Zrobiłam dla wnusi bałwanka  :)





Najbardziej podoba mi się czapeczka  i oczka -guziczki do przyszycia.



Powstały jeszcze skrzaty dla dzieci przyjaciółek.






Na koniec obrus jaki robiłam 10 lat temu do pierwszej firanki kuchennej. 
Chyba go nigdy nie pokazywałam .




Firanka wygląda tak  




Link do wzoru KLIK
Pozdrawiam Lacrima 
 

4 komentarze:

made by ula pisze...

Też jestem obecnie na etapie szydełkowych maskotek :) Twoje są piękne. A obrus i firanka zapierają dech!

Unknown pisze...

Śliczne maskotki :) Firanka i obrus - magia, ja nigdy nie zrobiłam czegoś tak dużego :)

Susan pisze...

Uwielbiam absolutnie wszystko co wydziergasz! Masz super pomysły i świetne zdolności w tym względzie! Pozdrawiam!

Aleksandra Strzelecka pisze...

Super bałwanek Skrzatki są takie puchowe, całkiem jak kuleczki! Obrus- well, prawdziwy drobniutki splot. Ekstra

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena