Dziś poszliśmy na spacer.
Wiem nic wielkiego ale ja na takie eskapady raczej nie jestem przygotowana.
Moje czarne kozaczki i różowe futro do ziemi wzbudzają uśmiechy na twarzach ubranych w stroje sportowe Norwegów.
Jednak ja nie zrażam się i postanowiłam takie spacery uskuteczniać częściej.
Około kilometra od nas są 2 wyciągi narciarskie i długie trasy biegowe.
Latem jest to śliczne jezioro, do którego chodzimy na skróty przez las.
Chłopcy się kąpią a ja karmię kaczki.
Dzisiaj po kaczkach nie ma śladu jak i po części wody, która została zużyta do naśnieżania stoków.
Zimą najbardziej podoba mi się szadź na drzewach.
Było zimno ale bardzo mi się podobało.
*
6 komentarze:
Wymiękłam czytając...
zima piękna, ale ja jestem zadowolona, że siedzę w domu, w ciepłych bamboszach pijąc gorącą herbatkę, i nosa nie wyściubiam na zewnątrz;)
ale błagam... pokaż to różowe futro do ziemi...
Zima bajeczna :) Poproszę o więcej takich obrazków. Z przyjemnością je obejrzę z kubkiem gorącej herbaty w ręce i ciepłych skarpeciorach na nogach.
elkaj
U mnie też tak pięknie, wszystko o oblodzone, a na lodzie szadź, wieczorek w świetle - bajka.... Tyle że to piękno pozrywało druty, już trzeci dzień nie mamy prądu, telefonu a mamy kłopoty z wodą.... Pozdrawiam ciepło! klikaf
ale widoki....ach:) u nas dziś -18 stopni....zzzzziiiimno!!!!
Uwielbiam takie widoki, a już wieczorne spacery jak świeżo popruszy śnieg i tak się błyszczy to już pełnia szczęścia - jak mi duzo do szczęścia nie potrzeba hihihi ale ja lubie zimę choć nie lubie jak jest mi zimno może dlatego że jestem koziorożcem :)
cudnie!uwielbiam takie widoki!
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena