Po poście z serwetą ogromnych rozmiarów czas na coś mniejszego:)
Dziękuję Wam za wszelkie sugestie co do upięcia tego obrusa.
LINK dla Tych co go jeszcze nie widzieli:)

Podczas wyrabiania końcówek wpadłam na pomysł aby tegoroczne gwiazdki zrobić w nowej odsłonie.
Na czym to polega ?
Przejrzałam swoje zbiory wzorów oraz internet i znalazłam kilka pomysłów.
Czasami zdążają się wzory szydełkowe, z których bardzo łatwo wyciąć część motywu.
Dzisiaj zapraszam do oglądania tych powcinanych elementów.
 
 
 
 
 
 
No dobra kilka gwiazdek też jest ale za to są maleńkie:)
 
 
No i jak podoba się Wam mój pomysł?
Czekam na Wasze podobne ozdoby.
Miłego tygodnia Lacrima.
 
Rozpiska nici
Końcówki różnych firm i kolorów
Liczę po 10 m
14 maleństw daje 140m
Razem 11,973 km
 
Można się śmiać albo współczuć jak to woli:)
Z czego?
Nie z kogo!
Ze mnie.
W marcu wzięłam do rąk druty, wygrzebałam wzór i zaczęłam dziergać.
Miała to być kolejna serweta z konwaliami.
Nie wiem czy pamiętacie ale uzbierało mi się ich kilka.
LINK do wcześniejszych serwet.
Bardzo lubię je robić.
Ta miała być ukoronowaniem mojej kolekcji.
I tak dziergałam sobie okrążenie po okrążeniu.
Potem była przerwa 3 miesiące.
Ale wróciłam i udało mi się skończyć.
Gdzieś w połowie tego radosnego dziergania doszło do mnie, że ten obrus ma chyba duży rozmiar...
I co ?
Jak zawsze miałam racje!
Za żadne skarby świata nie mam jak jej upiąć.
Może w Policach ale nie jestem pewna.
Dlatego po raz pierwszy pokazuję coś co nie jest upięte.
Obrusisko trzymają Piotr z Danielem.
 
 
To jest obłędny środek.
 
 
 Konwalie ze środka serwety

 
i końcowe okrążenia.

 
A tak powinno wyglądać to CUDO:)
 
 
I na koniec takie małe pytanko...gdzie ja go sobie położę???
Idę użalać się dalej a Wam życzę miłego dnia.
 
 
Rozpiska nici
HEKELGARN
100% bawełna
100 gr=500m
Poszło 5 motków czyli 2.5km
Razem 11,773 km
 
 
Dziewczynki bardzo proszę Was o pomoc.
Szukam OPISU do tej serwety.
 
 
Wzór mam ale gazeta z opisem chyba jest w Polsce.
Tak się kończy jak się wozi ze sobą gazety na dwa kraje...
Serweta pochodzi z Anny Strickplitze E554 .
Wydanie specjalne serwety na drutach.
Przeszukałam płyty i adresy zapisane w sieci ale za diabła nie mogę znaleźć.
Liczę na Waszą pomoc.
Buziaki Lacrima
 
Chyba nie ma takiej osoby co by nie kochała:)
Dzisiaj kilka drobiazgów jakie dostałam od mamy.
Prawie każdy kto czyta mojego bloga wie, że to  moja mama jest głównym dostawcą wełen i kordonków z których dziergam.
Ale od czasu do czasu kupuje mi też coś gotowego lub jak tym razem "pół produkt"
To zostało wygrzebane w czeluściach klamociarni.
I tak znalazła się w moich łapkach serwetka frywolitkowa,
 
 
klockowa
 
 
 i maleństwo szydełkowe.
 
 
Ale prawdziwym cudem okazała się ta wstawa szydełkowa.
 
 
Miłość od pierwszego wejrzenia.
Długo czekała na swój czas.
Aż wpadłam na pomysł żeby uszyć ozdobną poduszkę do Polic.
 
 
Mam do Was ogromną prośbę może ktoś widział ten wzór?
Jestem nim zauroczona ale mimo setek wzorów w swoich zbiorach tego nigdy nie widziałam.
Wracam d maszyny jak już ją wyciągnęłam to trzeba coś jeszcze uszyć:)
Miłego tygodnia i do następnego wpisu.
Buziak Lacrima


 
Dzisiaj ciąg dalszy prac z serii "dla siebie" :)
Zeszły tydzień upłynął mi na dzierganiu tej firaneczki.
 
 
 
Nie jest długa taka do 3/4 wysokości okna.
Firanka zawiśnie w Policach w sypialni.
Będąc w kraju powiesiłam tam cudne zasłonki.
 
 
Niestety żadna z firanek do tej pory zrobionych przeze mnie nie pasowała:(.
Zasłony są  z beżowego lnu.
Zobaczcie te cudne detale.
 
 
Wygrzebaliśmy je z Piotrem jakieś 4 lata temu w Szczecińskim Wizane.
Ciężko było dopasować 2 jednakowe zasłonki.
Kto zna ten sklep wie że to taka "ala" ciuch buda oczywiście piszę o Wizanie w podwórku:)
Nam się udało , zasłonki były prezentem do Miękowa.
Tam wisiały jakieś 2 lata, ale po remoncie zabrakło dla nich miejsca.
Zabrałam je do Oslo.
Tutaj wisiały 2 miesiące aż zapragnęłam remontu i nie było już gdzie ich powiesić.
Pojechały znowu do kraju, teraz wiszą w Policach.
Dostaną do kompletu tą oto firankę i wiecie co?
 
 
W grudniu chcemy remontować sypialnię...
Coś jest w tych zasłonach gdzie się nie pojawią tam remont!
Ale tym razem remont będzie pod te właśnie zasłony .
Jeszcze raz pokażę zdjęcie tej firanki jak już dotrze do Polic.
Dopiero wtedy razem z zasłonkami będzie stanowiła całość.
Sama jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądało:)
Podaję link do moich wcześniejszych firanek i wzorów dla nowych obserwatorów.
 
Wracam do odwiedzin u Was idzie mi to jak po grudzie bo wróciłam do szaleńczego dziergania...
Miłego tygodnia buziaki Lacrima.
 
 
Rozpiska nici
100% bawełna beżowa GJESTAL
200 gram =1 km
Razem 9,273 km
Qurka ma do oddania cuda:)
 
 
 
 
 
 
Losowani 21 września.
 
Trilli zaprasza na Candy.
 
 
 
Losowanie 10 października:)
Dzisiaj kolej na serwetki.
Zrobiłam je jakieś 2 miesiące temu i tak sobie leżały i prosiły o krochmal...
W końcu doczekały się a ja dzięki temu mam nowe serwetki do łazienki na szafkę:)
Wzory znane robione już kilkakrotnie.
Dla nowych obserwatorów mojego bloga podaję link.
Bursztyn link do mojego kursu robienia owalnych serwet a drutach.
 
 
 
Druga to Rubin.
 
 
Po przejrzeniu prac na blogu okazało się, że togo wzoru nigdy nie wstawiłam...
Jest on tutaj na Chomiku.
Numer zdjęcia 8 i 7.
 

Wracając do opieniek.
Mam zawekowanych 41 słoiczków.
Zamrożonych kilka porcji na sos i ukiszony duży gar .
To zdjęcie jednego z 3 miejsc, w których je zbierałam.
 
 
Z tego był duży koszyk.
Nie musiałam nawet się nachodzić żeby zebrać takie ilości:)
Ostatnio pokazywałam jak nasz "tubylec" podbiera pszczołą
miód. 
Nam też troszkę skapło:)
A ponieważ to mój pierwszy miód, o którym wiem w 100% że jest naturalny to postanowiłam nadać mu godną oprawę.
 
 
 
Do tego celu użyłam starą butelkę po oleju, korek z aniołkiem który kupiłam kilka dni temu, metalową ozdobną taśmę z Panduro i zawieszkę z osą ...pszczoły nie miałam:)


I na koniec kilka zdjęć moich ogrodowych skarbów.
Mam 3 gatunki maków sadzonych z nasionek wczesną wiosną.
 
 
To passiflora musiałam ją kupić takiej na żywo jeszcze nie widziałam:)
 
 
Mam też 2 datury wieloletnią kupiłam, ma ponad 2 metry i cudnie kwitła na żółto.
Druga jest biała i jednoroczna ma ponad metr i jest z nasionek.
 
 
 
I na koniec mój magiel w jesiennej odsłonie.
 
 
Na dzisiaj to wszystko.
Teraz idę wystawić maszynę do szycia:)
Udało mi się kupi kilka ciekawych materiałów z nadrukiem na wysprzedażach.
Buziaki Lacrima.
 
Rozpiska nici
Ariadna
Maja8
65 tex x 2
50g-340m
Bursztyn 257m
 
Rubin  310m
Razem  2 serwety 567m
Razem 8,273 km
 
Nabierało się troszkę prac przez tą przydługą przerwę:)
Zacznę od poduszek.
Wzory są 3 ale poduszki 4.
Jako pierwsza poduszka z resztek.
Tym razem nie robiona z kwadratów kiedyś zrobiłam tym sposobem 3 swetry i kamizelkę.
Teraz padło na poduszki.
Bok jest przewiązany jak w gorsecie tasiemką.
 
 
Czas na czwartą i jak na razie ostatnią z poduszek szydełkowych pokazywanych ze 2 lata temu.


 
Poprzednie 3 znajdziecie TUTAJ
 
 
Znalazłam ją w czeluściach strychu.
 
 
Na koniec coś bardziej kolorowego.
Poduszka dla małej dziewczynki.

 
Jej pokój został wymalowany na zimny niebieski kolor i chciałam, żeby było w nim troszkę przytulniej,
Z przodu kwadraty , tył wygląda inaczej.
Do tego frędzelki i gotowe.
Kolory na żywo są ładniejsze nie wiem czemu na zdęciu wyszły takie mdłe...
 
 
W środę byłam w górach na opieńkach.
 
 
 
Zbieranie grzybów koło mojego domu grozi śmiercią i to nie z tak prozaicznego powodu jak zatrucie...
Te góry mnie wykończą!
Do tego zebrałam ogromny kosz i całą koszulę w kratkę, ledwo doczłapałam do domu.
Z opieniek wyszło 16 słoiczków.
Większe kapelusze zakisiłam.
Za 3 tygodnie napiszę co z tego wyszło sama jestem strasznie ciekawa:)
A może któraś z Was ma sprawdzony przepis?
W sieci jest ich masa ale jedne zaprzecza drugiemu można się pogubić.
 
Dzięki tym słoiczkom doszłam do 200 sztuk weków w tym roku.
Byłam 2 tygodnie w kraju i pomiędzy odpoczynkiem wekowałam.
Wszystkie przepisy na "moje" weki znajdziecie na bocznym pasku na samym dole.
 
Co do wakacji to niestety nadmiar pracy nie pozwolił na inne wyjazdy:(
Tak więc nie mam zdjęć.
Muszę się jednak pochwalić moim zakupem.
To już 3 storczyk ogrodowy w mojej kolekcji.
Wytrzymuje do -30 stopni.
 
 
Jeśli ktoś jeszcze nie wierzy że już jesień się zbliża to zapraszam do naszego ogrodu.
Tutaj trzyma ule "tubylec".
Właśnie wczoraj wyciągał z niego plastry miodu ku uciesze Piotra.
 
 
A na sam koniec najważniejsze.
Szczęściarą, która wylosowała ozdobną ściereczkę jest
 
 
 
Violetta Sułkowska z bloga
 
O adres poproszę jeszcze Aneczkę z bloga
 
Jak urodziny to urodziny nie ważne które:)
 
 
 
Rozpiska nici
Na poduszki resztkowe poszło około 1km
różnorakich wełen.
Kolorowa dla dziewczynki
To same resztki niewiadomego pochodzenia.
Jak zawsze w szydełkowych poduszkach około 500m
Razem 1,5 km.
RAZEM 7,706 km
 
To data rozpoczęcia mojej przygody ze światem blogowym.
Sporo czasu upłynęło:)
Tak sobie pomyślałam, że warto wrócić do pisania.
Wakacje to zawsze okres jakiegoś amoku.
Brak czasu na wszystko a już na pewno na pisanie.
Ale na dzierganie znajdywałam czas.
Pawełek właśnie jest w drodze na lotnisko wraca do Polski .
Już mi go brakuje a minęło 10 minut.
Jednak czas zabrać się do pracy , wstawić krochmal i upiąć nowe prace.
Mam zaległe zobowiązania z konkursu podaj dalej.
To w pierwszej kolejności.
Na koniec mała niespodzianka.
Wśród osób, które napiszą dzisiaj komentarz wylosuję jedną.
Szczęściara otrzyma ozdobną ściereczkę do kuchni.
W świecie blogowym mam tak straszne zaległości , że nie wiem kiedy uda mi się je nadrobić.
Bądźcie wyrozumiałe,
Wasza Zamotana Lacrima