Na co?
Na własna głupotę.
Ja wiem , że tylko krowa nie zmienia zdania ale jak kupuje się wełę na inną prace a potem zmienia się zdanie to po prostu może jej zabraknąć.
I co mi po tej wiedzy?
Nic … zakochałam się nagle w kolejnej chuście tym razem to Haruni.
Robiłam podwójną nitką różową Luną do tej pory poszły 2 motki.
W oryginale jest 12 powtórzeń wzoru ale dla mnie było to jakoś mało i zrobiłam ich 16.
Potem jest dość duża koronka i oczywiście na nią zabrakło mi wełny.
Jednak nie było sensu robić małej mąż nawet spytał się czy to chusta harcerska?





Na moje szczęście jadę na 2 dni do Polski za 2 tygodnie tylko tak mi szkoda bo ona tak śliczna będzie .
Przez tą własną głupotę mam teraz jeszcze inny problem.
Co teraz dziergać wełen zabrałam mase pomysłów jeszcze więcej.
Chyba coś małego machnę tak dla rozluźnienia.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena