Jeszcze przed świętami zobaczyłam w Oslo kobietę wsiadającą do taksówki.
Nie było by może w tym nic dziwnego, ale miała ona na sobie coś co wyglądało jak króciutka narzutka z dużym golfem.


Bardzo mi się to spodobało i od razu na liście zakupowej pojawiła się pozycja, wełna na takie coś.
Po dłuższych poszukiwaniach w hurtowni znalazłam
 taką oto wełnę.
Pakowana jest po 10 szt tak więc byłam raczej pewna, że przynajmniej tym razem mi nie zabraknie.
Zaczęłam od nabrania 100 oczek na druty z żyłką i robiłam na okrągło od góry.
Wybrałam wzór tak aby z lewej i prawej strony wyglądało to ładnie.
Tak więc padło na oczka lewe .
3 rzędy oczek lewych potem dziurki to znaczy 2 oczka zebrane razem jeden narzut.
I robiłam tak długo, aż po przymiarce okazało się że wystarczy to na głowę.
Tym razem zainspirowała mnie Ela i jej śliczna tunika z kominem.( jeszcze jej nie pokazała) .
Miałam już komin, teraz chciałam dorobić narzutkę ale nie miało to być tak jak przy swetrach wyraźnie widoczne i rozszerzające się na 4.


Najpierw zebrałam 30 oczek żeby to nie spadało .
Potem podzieliłam pracę na 6 i zaczęłam dziergać.
Oczka w takim przypadku dodajemy w co 4 rzędzie.
Żeby ten dół nie był zbyt płaski po środku zaczęłam robić taki sobie wzorek 1 narzut 3 oczka zebrane 1 narzut czyli otrzymujemy śliczne dziurki coś ala warkoczyk ale nic nie tracimy w oczkach.
W miarę jak praca się rozszerzała dodałam to jeszcze po 2x.
Na samym końcu stanęłam przed wyborem frędzelki czy bez.
Bez wyglądało na coś nie dokończonego ale frędzelków nie lubię ciąć i bałam się iż ta nitka zacznie się brzydko siępić tak więc zrobiłam podobnie jak przy firance.
Obrobiłam całość szydełkiem teraz nic się nie siępi i jest ładnie.
Miałam już swoją śliczną narzutkę na katankę dżinsową.
Jednak wczoraj w trakcie robienia fotek odkryłam przez przypadek inne zastosowanie.
Przeglądając zdjęcia okazało się iż wyszły kiepsko, postanowiłam jeszcze raz się ubrać ale nie chciałam popsuć włosów i zaczęłam ją zakładać przez nogi i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam, że mam tuniczkę.

Nawet nie wiedziałam że ten golf jest tak długi.



W tym tygodniu będę miała trochę innych zajęć tak więc mniej czasu na dzierganie.
Ale robię po 1 elemencie firanki jak sobie obiecałam.


Robiłam drutami nr6
Poszło 8,5 motka po 75m
Na liczniku 4880,5m
 
 
 
*

21 komentarze:

Iwona pisze...

świetne!/to mało powiedziane/,ale ciekawa jestem czy ta włóczka nie podgryza i jak się zachowuje po praniu

Magiczna Chwila pisze...

Narzutka bardzo fajna, z pewnością Ci się przyda.

Za to zwróciłam większą uwagę na Ciebie - absolutnie przy mężu rozkwitasz:)) Pięknie wyglądasz:)

MarzAnna pisze...

Ale z ciebie zdolna i do tego praktyczna kobietka!!! Pozdrawiam Marzanna

Mao pisze...

Fantastyczne i praktyczne !!!Pomysłowa z Ciebie kobitka.

Joanna pisze...

Bardzo pomysłowe!

Zula pisze...

Świetne! Tyle możliwości noszenia :)

3nereida pisze...

Absolutnie rewelacyjne .Zrobie sobie takie coś .Śliczne i praktyczne .Takie pelerynki podobały mi się u Kath , ale żeby połączyć jedno z drugim ,nie wpadlam .Super pomysł .Sweter z kominem ukończony w zeszlym tygodniu ,ale jest tak intensywnie eksploatowany , ze fotek nie ma kiedy zrobić .

Agni Sz-n pisze...

Niesamowite co można wyczarować z jednego wzoru. Jak ktoś nie lubi nosić czapki, to golfik jest niezastąpiony... Super!
Tak, podzielam zdanie Agnieszki - ślicznie wyglądasz

Ania pisze...

Marzenko naprawdę wyglądasz pięknie! :) Narzutka pomysłowa, praktyczna i bardzo ładna. Włóczka też mi się podoba bardzo, chyba muszę taką nabyć... pozdrawiam ciepło!

Anonimowy pisze...

Rewelacyjna narzutka, tunika i modelka - trzy w jednym, faktycznie :)))
elkaj

makneta pisze...

Rewelacyjny efekt.

cyrylla pisze...

Jest przeurocza :-) ta narzutka z kominem.
Tydzień mnie nie było a Ty zrobiłaś tyle pięknych rzeczy ! Jak zwykle chyl czoła :-)

Anonimowy pisze...

ja też chylę czoło nad pracowitościa i pomysłowścią- bardzo, bardzo ładna kreacja....Wanda

mazionta pisze...

3 x super:) Super pomysł, super kolor i super Ci w tym wdzianku!

bean pisze...

jesteś niesamowita! Świetny pomysł na takie wykorzystanie robótki :) i jak ślicznie Ci w takim kolorku.

Anonimowy pisze...

Narzutka jest swietna. Oczywiście nabrałam na nią ochoty i zaczęłam dziergać. Ale co to znaczy "zebrałam 30 oczek, żeby nie spadało". Pozdrawiam. Anna.

jagodowa pisze...

Bardzo fajny pomysł z tym innym zastosowaniem pelerynki. Wyglądasz rewelacyjnie w obu przypadkach...

barbarka888 pisze...

Świetny pomysł z tą narzutą - kominem. Wyszło rewelacyjnie. :)

Madziorek pisze...

piękne!

monotema pisze...

Rzeczywiście świetne, powinnam jednak siobie cos takiego zrobić

Anonimowy pisze...

Piękna narzutka komin i tunika. Podglądam bo mam zrobić córkom coś podobnego. Dawno nie miałam drutów w ręku nie wiem co z tego wyjdzie. Pozdrawiam Krystyna.

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena