Pisałam już wcześniej o nim .
To mój najukochańszy sweter.
Zrobiłam go z 9 motków bukli i resztek białego Kotka.
Z założenia miał być pod tą kamizelkę.
Na okres jesieni i wiosny.
Tak mi się podoba i tak super się nosi że w planach jest jeszcze taki ale z czerni .
Fotki robiłam w jednym z moich ulubionych miejsc na niedzielne spacery Hvervenbukta.
Ten aparat nie jest najlepszy
ale sweterek nie mógł już czekać.
Teraz na tapecie między innymi szal na który zabrakło wełny
Firana w której coś nie tak jest ze wzorkiem
Sweter, na który już wiem że zabraknie wełny
4 wieszaki Decu
Getry do białego misia
Mimo to nie poddaję się i dzielnie szukam nowych wzorów i inspiracji
5 komentarze:
Świetny sweter i napewno milusi!!! Pozdrawiam Marzanna
Miejsce urocze, nie dziwię się, że to twoje ulubione. Sweterek super. Pozdrawiam.
Sweter bardzo fajny. Ale fascynująca jest ta krzaczasta aleja. Musi wygladać ślicznie w lecie. Pozdrawiam.
Nie wiadomo co piękniejsze, modelka, sweter czy okolica, przepięknie :)))
elkaj
Sweterek jest śliczny!!!!!!
Pięknie w nim wyglądasz :)
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena