Piątek dla muzułmanów to dzień świąteczny .
Nasz przewodnik ubrał galabije wszyscy stwierdzili, że tak powinien chodzić cały czas.
Ale nie dla tego, że fajnie wygląda tylko, że w końcu można za nim nadążyć.
Tego dnia płyniemy małymi łódkami do wioski nubijskiej .
Jednak najpierw wycieczka do ogrodów.
To jest mąż przy fikusie Benjamina
Piotrowi udało się uchwycić gekona na palmie.
A ja mam kilka ujęć dudka.
Jeszcze tylko coś do picia i płyniemy dalej.
Hani w swoim żywiole, ten to może gadać godzinami.
Opowiadał nam o codziennym teraźniejszym życiu Nubijczyków ale też o ich historii.
Ja już doczekać się nie mogłam kiedy wezmę krokodyla na ręce .
I tak fotka ”gad z gadem”
Jak zawsze do picia herbata z hibiskusa lub mięty jak kto woli.
Zwiedzanie mieszkania.
I idziemy do szkoły.
Normalnie trzeba mieć jakieś drobiazgi dla dzieci ale dzisiaj szkoła jest nieczynna a dzieci mają wolne.
Kolega nie przyłożył się do nauki cyferek i żona została poproszona o wykonanie kary.
Przez cały czas jest z nami kamerzysta, który nakręca film z rejsu.
Wracamy na ostatni posiłek.
Musimy się wymeldować i jedziemy dalej tym razem na dworzec kolejowy.
Noc spędzimy w pociągu do Kairu.
Pierwsze wrażenie?
Koszmar kilka głębokich wdechów odszukanie butelek alkoholu i przejęcie komórki kierownika pociągu.
Potem już tylko zabawa.
W przedziale wielkości pudełka po butach tańczyło 8 osób przy dźwiękach muzyki wydobywającej się z komórki kierownika pociągu.
Twierdził że tak jeszcze nikt się nie bawił.
Koło 23 koniec imprezy od rana znowu zwiedzanie.
Jak widać pościel okazała się biała a rano dostaliśmy smaczne śniadanie.
Podróż mimo wszystko udana.
Dobra rada, niestety już w kraju kupić kuszetki na miejscu nie było takiej możliwości.
4 komentarze:
Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Widzę, że ekstremalnie było na tej wycieczce, mam na myśli tę zwierzynę, którą odważyłaś się potrzymać, no i tę jazdę pociągiem ;)
elkaj
Elu w krokodylu zakochałam się dosłownie szkoda, że nie można takiego mieć w domu :)
No tak, to teraz musisz zwrócić się do męża - krokodyla kup mi luby ;)może pod choinkę :)))
elkaj
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena