To już mój drugi taki szal
Pierwszy jest mój i w błękitach ten robiłam do galerii, ale strasznie mi się podoba.
Zaczęłam go jeszcze przed świętami jednak dopiero teraz udało mi się go skończyć.
Zapomniałam , że na te falbanki idzie obłędna ilość wełny.
Mniej wełny i czasu potrzeba do zrobienia chusty:).
Na zdjęciach moja siostra, która wpadła do Norwegii
na 4 dni.
Na życzenie Antoniny i Wandy wklejam zdjęcie szala :)
Ma około 2m długości
Rozpiska wełny
Biała część robiona była szydełkiem 4,5mm
Końcówka motka kotka grubszego z kostiumu dla nastolatki
Cały motek i rozpoczęłam kolejny 2x 520m =1040m
Falbanki robiłam szydełkiem nr 5mm
Podwójną nitką
Cała różowa Luna i 2 cieniowane Luny
Czyli połowa nitki 825m
Jakieś 200m cieniowanej nitki czeskiej
Razem 2065m na szal
Na liczniku 19,184 km
.jpg)
.jpg)
+100_4383.jpg)
10 komentarze:
Swietne SZALeństwo
Pozdrawiam z mokrego Charkowa
piękne szale...pozdrawiam
Swietny pomysłł, by falbanke wykonac z lekkiej włoćzki :-) Skorzystam ! Pozdrawiam Asia
Dziękuję za miłe słowa:)
Kasiu u nas słonko ale tylko 10stopni, a było ponad 28 :(
Klikaf na początku w ramach oszczędności wełny chciałam zrobić falbankę z pojedyńczej nitki ale Luna była zbyt lejąca. Trzeba zawsze zobic próbkę
Świetne szale :) Dzięki za odwiedziny u mnie i dzięki za życzonka :) Do tej setki to już mi coraz mniej brakuje....
Wspaniałe szale. A może dałoby się je zobaczyć w stanie rozłożonym - chętnie zobaczyłabym kształt.
Antonina jak tylko synek wróci ze szkoły machnę fotki tylko zastanawiam sie jak to pokazć bo jest długie:)
at-glass-ak nie ma za co , jako 18latka masz daleko do setki:)
obłędne szale-ja tak jak Antonina, też chceeemm
zobaczyć :-) Wanda
oooo doczekałam się mojej fotki TU :))))) jeszcze miesiąc i jadę do Ciebie po mój sweterek !!!! do roboty obiboku kochany ;) Agusia :)
ja również dziękuję za fotkę szala-ciekawy kształt- cały jego urok polega na "omotaniu" go na modelu- jest fantastyczny- dzięki :-D Wanda
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena