Zrobiłam dla wnusi bałwanka :)
Najbardziej podoba mi się czapeczka i oczka -guziczki do przyszycia.
Powstały jeszcze skrzaty dla dzieci przyjaciółek.
Na koniec obrus jaki robiłam 10 lat temu do pierwszej firanki kuchennej.
Chyba go nigdy nie pokazywałam .
Firanka wygląda tak
Link do wzoru KLIK
Pozdrawiam Lacrima
4 komentarze:
Też jestem obecnie na etapie szydełkowych maskotek :) Twoje są piękne. A obrus i firanka zapierają dech!
Śliczne maskotki :) Firanka i obrus - magia, ja nigdy nie zrobiłam czegoś tak dużego :)
Uwielbiam absolutnie wszystko co wydziergasz! Masz super pomysły i świetne zdolności w tym względzie! Pozdrawiam!
Super bałwanek Skrzatki są takie puchowe, całkiem jak kuleczki! Obrus- well, prawdziwy drobniutki splot. Ekstra
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena