W sumie to już nasza mała tradycja w niedzielę jedziemy na Hvervenbukta.
Tym razem miałam przygotowany chleb dla ptactwa .



Po raz drugi widziałam 2 panie z 3 pudlami wszystkie miały takie gustowne wdzianka.
Ciepłe i z odblaskami tutaj nie ma bezpańskich psów.
Jak psiak ucieknie to właściciel płaci ciężką kasę.


Był duży odpływ i masa meduz.




A teraz urok mieszkania na Grefsenkollen czyli wysoko.
 U nas są jeszcze takie widoki.




Zbocze zabezpieczone jest przed osunięciem kamieni siatką.



Na dole w centrum prawie nie było wczoraj śniegu .
 Na razie pojawia się i znika.
Juz nie mogę się doczekać ostatniego spaceru w tym roku, czyli za tydzień.
17 jedziemy do kraju :)
A to moje zakupy z soboty juz zaczełam kolejny sweterek z tego różu cieniowanego to 100% wełna dla dzieci robi sie fantastycznie.



Miłego tygodnia dla wszystkich :)



2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jakie piękne widoki :) Psie ubranka fikuśne :)
elkaj

mordka pisze...

Wiem że się powtórzę ale muszę - widoki boskie - proszę o więcej fotek widokowych :) bo jest co podziwiać

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena