Zaczęłam je w styczniu...
Skończyłam jakiś miesiąc później w lutym.
Ale dopiero teraz doczekały sie
zdjęć.
Robiłam je sama na sobie ...lepszych
nie będzie :)
Kilka zdjęć kwiatków.
Tutaj tez można dodać guziczki.
Na moich zakolanówkach przysiadły
nawet motylki.
Korzystałam ze zdjęcia
znalezionego w sieci.
Obie skarpety robiłam jednocześnie
.
Tutaj możecie to zobaczyć KLIK
Udanego tygodnia Lacrima
19 komentarze:
Cudowne są te zakolanówki!
Każdej zimy obiecuję sobie, że spróbuję i... na razie nic nie powstało ;)
Cudne podkolanówki i jedyne w swoim rodzaju :):)
Ooo...ale piękne!!!Prezentujesz je cudownie :)
Cudowne :)
Masa czasu, pracy a jaki efekt? :) Coś pięknego , napatrzeć się nie mogę :)
po prostu bajeczne!
Cudoooooooo!!!!!!!
Śliczne .... też chcę takie :)
Jakie kolorowe i zakręcone, kocham je!
Bardzo dziękuję za tyle miłych słów. Była przy nich masa pracy ale faktycznie efekt końcowy jest super.
Rewelacyjne zakolanówki, bardzo seksowna babcia z Ciebie, pozdrawiam serdecznie.
Cuuuudne :))) I pozazdroscic tylko mozna takich Slicznych nog :)))) Suuper Ci one wyszly :)) Pozdrawiam Cie cieplutko :))
Najładniejsze jakie widziałam. Świetna robota!
Świetne! Rockendrollowa Babcia z Ciebie ;)
Hihihi bycie babcia jest super uwielbiamy być dziadkami.
Wow, superaśne !!!
Cudne ! Fantastyczne zakolanówki :-)
Pozdrawiam serdecznie.
świetne, moja babcia na coś podobnego mówiła - fildekosy
Kilka dni temu widziałam podobne w sieci ale Twoje tamte wymiatają !Pozdrawiam Świątecznie !
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena