Zacznę od chwalenia.
Kto czyta mojego bloga od dawna pamięta zeszłoroczne poduszki szydełkowe.
To znaczy ich szydełkowe elementy.
Po pokazaniu poszły na strych musiały poczekać na czasy gdy pojawi się maszyna.
Jak już wiecie maszyna jest.
Wczoraj przysiadłam i uszyłam 2 z nich.
Ta była pierwsza.


LINK DO WZORU i postu.

A tak wygląda teraz:)
Z przodu


Z tyłu



Tutaj moja innowacja dorobiłam im końcowe koronki z przodów.
Chciałam żeby były bardziej efektowne.

To poduszka numer 2 w zeszłym roku była numerem 5.



Z przodu 


Z tyłu
Z tyłu, ponownie z koroneczką.


No i oczywiście obie razem.



A teraz śmieszna sprawa.
Ta poduszka mi zaginęła.
Czort ogonem zakrył.


Spać nie mogłam myśląc gdzie ją schowałam.
Mam nadzieję że znajdę, jak nie to chyba zrobię jeszcze raz bo oszaleję.
Tylko została mi koroneczka na tył...:(

A teraz przechodzę do skomlenia.
Dziewczynki kochanie popisałam się strasznie.
Znalazłam w sieci wzór kolejnej pasującej poduszki.
Wzór piękny a więc wzięłam nitkę i ochoczo dziergałam.
Aż doszłam do momentu w którym nie ma narożnika!!!
Katastrofa, na tej samej stronie znalazłam jeszcze jeden wzór  ale koszmary i źle złożony.
Może któraś z Was ma w swoich zbiorach cały schemat.
Na tą chwilę już 2 x prułam bo nim ośmieliłam się Was prosić o pomoc próbowałam coś sama wymyślić.

WZÓR bez końcówki
WZÓR bardzo kiepski

Jeszcze będę myślała ale gdyby ktoś miał ten wzór była bym niezmiernie wdzięczna.

Mam nadzieję że moje próby maszynowe się Wam podobają?:)
Ja jestem zauroczona i wściekła czemu wcześniej ich nie uszyłam?
W piątek pokażę firankę numer 20 do kuchni.

Reklamuję również moje Czerwone Candy.

Aaaaa zapomniała bym, we wczorajszym poście pytałam się na jakim to mebelku powiesiłam swoje pierwsze prace maszynowe.


To mój skarb.
Ponad 100 letnia lodówka:)
Na tych większych drzwiczkach od środka jest taka metalowa nakładka tam sypało się lód.
W tej chwili strach otwierać ale w przyszłości będzie robiła za lodówkę do win.


Pozdrawiam Was Lacrima

43 komentarze:

Unknown pisze...

Poduszki rewelacyjne :-)
Zaginioną na pewno znajdziesz.
Niestety ze wzorem nie pomogę...
Pozdrawiam serdecznie.

Basia Nolberczak pisze...

poduchy bardzo ładne mam nadzieję, że znajdzie się wzór tego narożnika pozdrawiam Basia

howshemakesit pisze...

Poduszki sa po prostu fantastyczne! Przepiękne! A taka lodówka to prawdziwy skarb:-) Cudeńka robisz:-) Pzdr!

Maja71 pisze...

Marzena,poduszki przepiękne-ślicznie "odszyte" i bardzo,bardzo romantyczne :-)
W poszukiwaniu wzoru nie pomogę , bo ja raczej mało "szydełkowa" jestem :-) ,ale za to ...zakradnę sie do Ciebie w nocy i tę lodówkę Ci zwinę :-) Jest...bosssska! Pozdrawiam serdecznie
Maja

alex pisze...

Śliczne poduchy! Niestety nie pomogę z wzorem... No patrz, zna się już trochę tę skandynawską myśl techniczną, że w tej szafie schowana jest lodówka :) Ja też zgadłam:) Pozdrawiam!!!

agniemat pisze...

Piękne poduchy!
No a lodówka po prostu rewelacja:)

Beva pisze...

Piękne poduszki. Schematu niestety nie znalazłam w lepszej wersji. Wydaje mi się, że ten wzór wydrukowany był na dwóch stronach i stąd to dziwne złożenie w którym brakuje chyba dwóch rzędów. Może pomoże Ci jakiś inny, ananasowy wzór narożnika albo wpatrywanie się w zdjęcie oryginału. Ja bym próbowała robić na podstawie zdjęcia. Widać tam (na schemacie też to widać), że ten narożny ananas zaczyna się o rząd wyżej niż pozostałe.

barbaratoja pisze...

Uroczy pomysł z koronką przy zapięciu.
Na lodówkę nie wpadłabym.

Kasia pisze...

aj iście królewskie te poduchy :) ale podobnie jak i Twoje ściereczki trzymałabym je jedynie na wyjątkowe okazje :) a niech znajomi wzdychają i podziwiają ;D

hsd pisze...

Przepiękne poduchy. Przecież z tych obu wzorów da się wszystko odczytać. Pierwszy wzór- na łuku z 9 ocz.w środku robi się 2 sł.przedzielone ok. 5 ocz. 1rz. koronki skończył się na pęczku 2 sł i dalej 3o.ł., 2sł., 3o.ł., 2sł., 3o.ł. i robimy w odwrotnym układzie. Następny rz. można już odczytać z 2 wzoru. Jest widoczna lewa str. rogu, prawa będzie symetryczna. A każdy ananasek w środku na słupkami jest taki sam. Powodzenia :)

Joanna pisze...

Fantastyczne poduchy, a te koroneczki i kokardki z tyłu niesamowicie elegancko zdobią :)
Pozdrawiam

Lacrima pisze...

Jak się cieszż że poduszki zyskały uznanie w Waszych oczach.
hsd serdeczne dzięki za podpowiedź cos musiałam skopać a teraz muszę odczytać to co napisałaś. Jestem schematowa nie opisowa. Ale może się uda.
Teraz zaczełam dziergac zaginoną poduszkę najwyżej będę miała 2 a co tam.
Dzięuję Wam Lacrima

Anonimowy pisze...

Witaj
Podusie bardzo ładne ,jak wszystkie prace twoje,posyłam Ci link do całej gazety ,gdzie jest wzór poszukiwany przez Ciebie
Zosia

Anonimowy pisze...

Jeszcze raz ja ,nie podałam Ci linka Marzenko oto on
https://picasaweb.google.com/levendula1/CMNLkLiAlbum24
Zosia

Lacrima pisze...

Zosiu szkoda że nie widzisz jak podskakuję z radości.
Wzór jest i nie muszę kombinować . Już pruję to co namotałam i dziergam.
Buzaki Lacrima

turkisa pisze...

Piękne podusie! Na szczęście wreszcie przysiadłaś do maszyny ;o)
Pozdrawiam!

przyjemnezpozytecznym.blogspot.com pisze...

Widzę że już masz wzór :)))
Podusie przeurocze!Ale ta lodówka powala...
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Bardzo się cieszę Marzenko że mogłam Ci pomóc ,Ty kiedyś pomogłaś mnie jak szukałam wzoru i objaśnień do serwety robionej na drutach .Ja jestem częstym gościem na twoim blogu i podziwiam prace i klimat ,który panuje u Ciebie .
Pozdrawiam Zosia

Blue-Anna pisze...

Twoje podusie zapierające dech;) Pozdrawiam:)

Aurelia pisze...

O widzę,że się spóźniłam...:)
Dobrze,ż e wzór sie znalazł.
Na lodówkę, bym nie wpadła, posta ogarnełam szybko, nie doczytałam,że to mebelek.
Chodziło mi nawet po głowie, czy nie ma drzwiczek, na dole, myśląco piesku:)))
Ot myślałam...norweski wzór.
A swoją drogą, ja swoją po 7 latach ma do wyrzucenia...

Gorąco pozdrawiam:)

Iwona pisze...

nooooooooo kobieto to istny majstersztyk ,piękne są

Viola pisze...

Piękne podusie! Antyki też lubię i ratuję od zatracenia:) Pozdrawiam:)

k studio handmade pisze...

Piękniutkie te poduszki:)))))lodówka cudo:))))kocham takie meble:)))pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Nie mam wzoru, więc nie pomogę, ale trzymam kciuki, żeby się znalazł bo poduszki piękne. Jak i inne prace, ciągle jestem pod wrażeniem ilości i rożnorodności. Ja dla odmiany ostrzę druciki na kolejną serwetkę od ciebie, tym razem kwadratową.
Pozdrawiam serdecznie. Ala

Iwona pisze...

Anielskie te poduszki, pięknie wykończone. Dziękuję za wizytę na moim blogu, na Twoje pytanie odpowiedziałam, zapraszam ponownie.

Donia pisze...

Jakie piękne podusie!Jestem pod wrażeniem, robisz Lacrimo cudowne wspaniałości.Pozdrawiam

Daniela pisze...

Prześliczne poduszki i romantycznie delikatne - koronek czar!

Beata pisze...

Poduszki-cacuszki, śliczne!!!
Lodówka obłędna.
Pozdrawiam Beata.

Zakątek pełen barw u Eli pisze...

Piękne prace - uwielbiam tu zaglądać:) Pozdrawiam

oslun pisze...

Jeśli jeszcze nie znalazłaś, to znaczy, że diabeł ukradł! Zawiąż mu ogon i odda - chusteczkę zawiązujesz na nodze krzesła z groźbą: "diabeł, zawiązuję ci ogon i nie odwiążę dopóki nie oddasz...." wymieniasz poszukiwane przedmioty i po kilkunastu minutach sprawa załatwiona.

Alicja pisze...

Widze ze Twoje umiejetnosci krawieckie nie odbiegaja od dziewiarskich..gratuluje pieknych poduszek.)

tonka pisze...

Śliczne poduszki,kiedyś moja babcia takie śliczności robiła ale też gdzieś z czasem zaginęły:)A Twoja się pewnie znajdzie,podobno w przyrodzie nic nie ginie:))

Jaddis pisze...

Wiele poduch uplatalas,wszystkie byly swietne ale te sa wyjatkowe!

HaftyTiny pisze...

cudowne poduszki, niestety w sprawie wzoru nie pomogę! a lodówką mnie zastrzeliłaś! niesamowita!

Anonimowy pisze...

Cudne poduszki i wcześniejsze prace też!
W życiu bym nie zgadła, że to lodówka!
Ninka.

Szydełkowe czary-mary pisze...

WOW!!!!!!!!!!!!

Lacrima pisze...

osłun dzisiaj mam zamiar przetestować Twój sposób nigdy o nim nie słyszłam ale ja po prostu muszę odzyskać tą poduszkę!!!
Alicjo łapki mi się trzęsły gdy podeszłam do maszyny po tylu latach ale widać że to jak z jazdą na rowerku:)
tonka jaka szkoda że nie zachowały się babcine skarby...
Uskrzydlona Waszyni komentarzami jadę do Ikea po materiały a co:)
Całuski Lacrima

Aleksandra above the Arctic Circle 69° 40' 33" N, 18° 55' 10" E pisze...

slicznosci tworzysz :-)

renczi pisze...

Poduszki zachwycające. Podziwiam też pokłady cierpliwości, którymi z pewnością trzeba dysponować, aby móc wydziergać takie cudo :)

Asia pisze...

Przesliczne,delikatne i takie romantyczne poduchy:))
Pozdrawiam Asia

MADLINE pisze...

Jestem oczarowana tymi poduszkami - są przepiękne.

u Alojka pisze...

uwielbiam, nie to przeszlosc, ale kiedys nie moglam odpedzic sie od tego ananasowego wzoru, tak go nazywalam, ale moze ma inna nazwe. Sliczne te Twoje wytworki.

Anonimowy pisze...

Witaj cóż ci mogę podpowiedzieć wejdź na stronę Picasa Web Albums myślę że tam cos znajdziesz jeśli chodzi o ten wzór, bądź również sprawdź na chomikach
pozdrawiam wytrwała obserwatorka Maria

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena