Czyli bardziej zakręcona niż myślicie.
Nie pokazuję prac podczas pracy ale dzisiaj będzie inaczej.
A to za sprawą porozpoczynanych projektów.
Tuniczka .
 
 
Zaczęłam ją robić 2 dni temu od razu wiedziałam że zabraknie wełny ale co mi tam od dawna podobał mi się ten projekt z bloga "2 owieczki".
Rozpiska nici
2 motki DROPS Delight
50g 175m
Razem 350m
Koc na szydełku.
 
 
Kilka miesięcy temu kupiłam tą wełnę od razu z przeznaczeniem na koc.
Tylko nie wiem czemu kupiłam jej tak mało:)
Robię troszkę innym wzorem jak zawsze i po długości.
Rozpiska nici.
Fioletowa Garn Tradition 500m
2 motki cieniowanej Garn Mix
100g 266m x 2 532m
Razem 1320m
Koc na drutach.
 
 
 
Ta wełna miała być na jakiś sweter.
Ale zobaczyłam koc w sieci i musiałam go zacząć.
Zacząć to dobre słowo przecież miałam tylko 2 motki, musiało mi zabraknąć:)
Jak widać Wera już jest zadowolona.
Rozpiska nici
Garn Mix szara cieniowana
100g 266m x 2 532m
Razem 532m
 
Wełnę na te prace dokupię w Szwecji.
Niestety czasem bywa że nici mi brakuje.
Tak było w tym przypadku.
Byłam pewna, że wystarczy.
Niestety zabrakło i do tego nie mam gdzie dokupić bo to nici darowane przez mamę.
Szukałam w sieci ale nie wiem jak tam kupować...
Może ktoś pomoże?
Szkoda mi pruć.
 
 
Rozpiska nici
GJESTAL Baby Bomull 8/4
50g 170m
 
To samo z tym kocem.
 
 
Jeśli nic nie dopasuję będą z tego z poduszki.
Na tą chwilę leży sobie przypięty do koca i czeka na lepsze czasy.
Rozpiska nici
10 motków różnych kolorów bawełny Gong
50g 130m x 1o 1300m
 
 
Serweta na drutach z motywem konwalii.
 
 
To 3 podejście do tego wzoru.
2 wcześniejsze obrusy mają nowych właścicieli
Tym razem mam nici ale jakoś nie mogę zebrać się do skończenia kilku rzędów...

SKOŃCZONA KLIK
Rozpiska nici
Maxi
100g 565m
 
To tylko większe projekty o małych nawet nie piszę.
Sterta gotowych czekających na wykrochmalenie jest straszna, zawsze odwlekam krochmalenie :(
O pracach wyciętych do zszycia nawet nie mówię.
I jeszcze kilka haftów w tym jeden mi zaginął!
Podsumowując czas się leczyć.
Idę coś nowego zacząć to nieuleczalna choroba.
Wasza Zamotana Lacrima .
 
Rozpiska nici
Do licznika dodaję 4,237 km
RAZEM 17,989 km
 

15 komentarze:

lamika88 pisze...

Chyba każda z nas ma tak, że zaczyna kilka rzeczy na raz ;-) Ja też mam kilka zaczętych projektów ale zdecydowanie mniejszych niż Twoje ;-) Ja mam z kolei inny problem bo zawsze kupuję za dużo włóczki i potem zostaje mi miks kolorów różnych rodzajów i grubości i nie wiadomo co z tym zrobić ;-) Chociaż akurat obecnie to na małe formy może starczy i maleńki właściciel (ka) będzie zadowolony (a). ;-)

Unknown pisze...

Przyjdzie taka chwila... już całkiem niedługo... kiedy powykańczasz wszystkie pozaczynane prace :-) Będę trzymała za to kciuki :-)
Pozdrawiam serdecznie.

tintalle00 pisze...

Imponująca lista prac zaczętych. Jedna ciekawsza i ładniejsza od następnej. Mnie strasznie podoba się tuniczka. Pozdrawiam serdecznie.

Basia Nolberczak pisze...

Po co masz kończyć jak z zaczynania jest lepsza frajda:)) Ja mam sporo zaczętych robótek i będę kończyć dopiero jak mi drutów braknie:)

betinaa40 pisze...

Czasami jakaś praca musi poczekać na swoją kolej lub odpowiednią wenę :-) Przyjdzie czas to wszystko powykańczasz :-)

Anula3333 pisze...

Tuniczkę robisz na szydełku? Ja jeszcze nic z odzieży na szydełku nie robiłam, tylko na drutach. Przymierzam się do takiej bluzki, a w zasadzie coś jak Twoja tunika i mam pytanko: na około i bez szwów ją zrobię?

KonKata pisze...

nieuleczalna ale fajna
proponuję zacząć od skończenia konwalii

elakochan pisze...

Z zaczynania większa frajda, chyba większość tak ma, że robi kilka rzeczy naraz - i właśnie policzyłam, że mam na biurku 4 zaczęte robótki i aż się zdziwiłam, że nic na szydełku - zdecydowanie muszę to nadrobić :) Tej serwety z konwaliami bardzo jestem ciekawa :)

Małgosia pisze...

To też i cała ja:)))
Choć teraz staram się kończyć te zaczęte, ale wciąż zaczynam nowe:))
Fajne projekty zaczęłaś - cierpliwie będę czekać na pokazanie już gotowych.
Serdecznie pozdrawiam:))

Susan pisze...

No wreszcie pokazałaś ludzka twarz ;) ;) ;) Żartuję! Uff.. juz myślałam, ze tylko ja taka popyrtana jestem.
Pozaczynałam i jak u Szymona Majewskiego- końca nie widać! końca nie widać! Życie.
Pozdrawiam serdecznie!

Anna Yrsa Jaroszewicz pisze...

bardzo lubię koce z połączeń poszczególnych elementów - rozetek

Lacrima pisze...

lamikia88 bardzo się cieszę:) Uwielbiam dziergać sweterki dla maluszków. Ty tez polubisz:)
Basiu zgadzam się w 100% ja tez uwielbiam zaczynać:)
Anula3333 napisz do mnie wyślę Ci zdjęcia i schematy według których dziergałam swoją. Oczywiście że jest od góry i bez szwów.
Po napisaniu posta wzięłam druty do ręki i kończę ten obrus z konwaliami zostało mi 6 rzędów ogromnej długości.
Dziękuję za Wasze komentarze.
Buziaki Lacrima

oczyszczalnia pisze...

oj też chciałabym tak potrafić haftować ... :)

Juta pisze...

Ale ta choroba nie jest na szczęście groźna:)))))) I idę o zakład, że bardzo wiele z nas ją ma. Wystarczy poczytać komentarze. Ja na pewno.
No i Werę uszczęśliwiłaś:))
Serdeczności posyłam.

Przygody z drutami pisze...

Piekny kocyk rozowo niebieski, A Twoja psinka w kocyku cudowna,pozdrawiam

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena