Po kilku latach znudził mi się wystrój naszego mieszkania w Oslo.
Z kolorów bieli czerwieni i czerni postanowiłam przejść na szarość z odrobiną różu:).
Wszystkiemu winny Piotr i zdjęcie jakie przyniósł do domu w zeszłym roku.
Cały czas czeka na przemalowanie ramy ale i tak bardzo je lubimy.
Idąc za ciosem zrobiłam biało szare poduszki.
To znaczy przody do nich bo na tyły zabrakło mi wełny.
Nie chciałam takich kwadratów jak zawsze, teraz czas na diamenty.
Kus do nich znajdziecie tutaj KILK
Po raz pierwszy tak łączyłam elementy to nawet zabawne.
Na swoją gałąź czekają kulki biało, szaro, czarne, ale nie mogłam ich zostawić w pudełku:)
Rozrasta się też moje osiedle.
Nie ma już miejsca na kredensie:)
I jeszcze nieszczęsne drzewko w szklarence.
Zrobiłam jeszcze kwadraty na poduszki do sypialni.
Teraz tylko trzeba wybrać się do Szwecji po wełnę i skończyć poduszki.
Jak zawsze w piątek życzę Wam udanego weekendu a sama lecę do pracy.
Buziaki Lacrima
Rozpiska nici
Szara cieniowana Violetta 279m
Biała Garn Tradition 535m
Fioletowa Garn Tradition 250m
Razem n 4 przody i kawałek tyłu 1064 m
Razem 1,747 km