Od czasu do czasu biorę coś na "druty".
Tym razem w przepastnych czeluściach strychu znalazłam motek cieniowanej Alize.
Lubię melanże jednak często efekt końcowy mnie nie zadowala.
Ładniej wychodzi to na szydełku niż na drutach.
Ale co tam musiałam mieć kamizelkę na jesienne norweskie chłody i to na drutach bo tak sobie wymyśliłam.
Muszę przyznać że całość mi się podoba.
Niestety te z Was, które robią metodą od góry wiedzą że po rozdzieleniu pracy na rękawy , tył i przód praca często lekko się przekręca.
Są dwa wyjścia albo robić to jakimś wzorem albo co kilka rzędów jeden z nich przerobić na lewo.
Ja wybrałam ten 2 sposób bo kamizelka miała być do paseczka a więc jak najbardziej prosta.
Na ramionach zamiast jednego oczka wiodącego dałam 2 i zostawiałam otwarte narzuty.
Mam nadzieję że Wam też się podoba
Już niedługo odzyskam władzę nad blogowaniem i będę mogła w końcu u Was pisać i odwiedzę wszystkich jak obiecałam z mojego Candy.
Na razie ściskam z jak zwykle zalanego Oslo Lacrima
Rozpiska nici
ALIZE angora specjal
550m
Razem 19,215km
29 komentarze:
Strasznie fajna! Podoba mi się!
Świetna i właśnie do paska!! Stęskniłam się za Twoją obecnością w sieci :)
świetna..pozdrawiam
efekt rewelacyjny, pozdrawiam
Marzenko świetna kamizelka :)) taka jak lubię idealna prostota pozdrawiam cieplutko Viola
Super fajna!!!
Śliczna!!!
Co ja tu przechodzę...jedno jest pewne, od Twoich wpisów Lacrimo jestem uzależniona, już pobierała mnie deprecha, różne myśli przetoczyły się przez mózg,aż... w końcu jest wpis:)'
wnet sama, bym Ci naprawiła tego kompa:)))
Kamizelka wyszła Ci super.
Jeszcze zrobię sobie parę chustek i w końcu muszę zabrać się za naukę jakiegoś sweterka...
Gorąco pozdrawiam i życzę ładnej, pogody.:)
bardzo elegancka :) Ogromnie mi się podoba - tego o sposobie na zapobieganie przekręcanie robótki nie słyszałam - dzięki za cenną wskazówkę :)
Bardzo ładna, fajnie kolory się układają.
świetna w sam raz do paska i bardzo fajne kolory
piękna jest!no i przyznam że łączenie rękawa z całością bardzo przykuwa wzrok...rewelacja!
Bardzo mi się podoba, zarówno fason jak i kolor.
Pozdrawiam
A podoba, podoba:-)
to ja Ci przesyłam troszkę ciepła i promyków słoneczka, bo u mnie jak na razie pogoda dopisuje, chociaż wieczory też są zimne.
pozdrawiam serdecznie
Ładna i fajne kolory.Może i mi uda się coś zrobić.Pozdrawiam:)
Przepiękna kamizelka. Uwielbiam szarości :) pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Fajnie wyszła, taka stonowana, dzięki czemu będzie pasowała do wielu rzeczy. Bardzo mi sie podoba.
I dobrze że bierzesz co jakiś czas druty do ręki bo inaczej nie powstała by ta cudna kamizelka, jest śliczna zresztą jak wszystko co robisz.
A z tym skrętem na prawo to chyba wynik że jak robimy na drutach po polsku to tak naprawdę nie robimy oczek prawych tylko prawe przekręcone - bynajmniej ja mam te skrzywienie :)
O matko!Jak Ja bym chciała mieć takie zdolności,eh
piękna kamizelka ;)
Mimo że nie umiałabym zrobić ani od dołu ani od góry to pozachwycać się przecież mogę.Co z wielką przyjemnością czynię.A do tego kolor tego melanżu przepiękny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudo:)
Marzenko, śliczny bezrękawnik! Nie zauważyłam, żeby mi się coś przekręcało- robiąc w kółko, prawe oczka przerabiam "od tyłu"- Ty też?
kamizelka śliczna, robię na drutach ale robienie w ten sposób to czarna magia.Katarzyna.
Bardzo fajna kamizelka:-)
Bardzo mi się podoba :) a co do cieniowanych nici, uważam, że ładniej wychodzi jednak w drucikach niż szydełku ;)
Prościutkie,skromniutkie w ładnym kolorze -jak dla mnie bomba
jest idealna! pod każdym wzgledem! szkoda że dla mnie takie cuda ni osiagalne
wspaniałe!
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena