To ukochany kwiatek mojego syna Daniela.
Odkąd pamiętam na wiosnę zawsze musiałam kupować bratki do ogrodu bo one „są najpiękniejsze”.
Ja tam też je lubię, a więc wykorzystałam ten motyw na metalowym komplecie.
Zaczęłam nad nim pracować w zeszłym roku ale utknęłam po nałożeniu primera.
Po raz kolejny okazało się, że to był dobry pomysł.
Lepiej odłożyć niż zrobić coś co nawet mi się nie podoba.
Do tej pracy wykorzystałam ostatni kawałek takiej fajnej zielonej trawki z kwiaciarni.
Co do centymetra mi poszło.
Strasznie szkoda, że to już koniec.
Chyba, że dziewczyny się nade mną zlitują i się podzielą.
Tutaj kilka innych starych prac z tą trawką :)
Co do tuniki na razie nie robię .
Zaczęłam coś innego ale tylko dlatego, że muszę dokupić odpowiednią nitkę te co mam raczej nie pasują.
Jednak za pomoc jeszcze raz Bardzo Dziękuję.
Teraz mam na głowie sporo innych rzeczy.
Rekken (krewetka) spędziła na niej 2 godziny…
19 komentarze:
Witaj Lakrimo
Sliczna jest ta wydekupazowana seria bratkowa
taka wiosenna
Dzieki za odwiedziny i slowko
Slonecznego weekendu zycze
Cudny komplet! Pozostałe prace też są piękne!
Pozdrawiam
Lacrima nie mam teraz czasu na Kaiem i ubolewam nad tym, na pewno wrócę a tymczasem mogę podglądać na blogu twoje prace. Komplet przepiękny, delikatny z cudnym motywem, pomysł z trawką wyborny. Pozdrawiam cieplutko
Hej
Ja w tym roku tez juz mam wychowanie sroki za soba...w zeszlym tyg stwierdzila ze jest na tyle duze ze sobie poleciala. Twoja tez pewnie poleci jesli nie bedziesz jej trzymac w klatce!! Ale bedzie wracac...tak sie sroczki przywiazuja ;)
Jesli chodzi o pozywienie to miekka karma dla kotow jest najlepsza!
Pozdrowienia!!
Ptasia mama
piękny ten dekupaż :) uwielbiam takie metalowe trojaczki na zioła do kuchni lub jakieś inne kwiatuszki :) piękne prace nam pokazujesz :)
Też bardzo lubię bratki, a Twój nowy komplecik bratkowy jest przeuroczy :)))
elkaj
Prześliczne wszystkie prace :)
wspanialy bratkowy komplecik i pozostale pracki tez piekne
Dziękuję za tyle miłych słów:)
Ptasia momo właśnie przeczytałam w siec, że one jedzą karmę dla kotów. Dostałam puszkę od właściela tych co go prawie pożarły:)
Oczywiście robaczki też zbieram i chodzimy na spacery ale ona zaraz chce do mnie na ręce .
Dzisiaj udało jej się wskoczyć na tapczan wprawdzie niski ale jak mnie to cieszy.
jaka ty jesteś uzdolniona- czy jest coś czego nie umiesz? jestem pod wrażeniem :-)-nawet sroczką umiesz się zając- podziwiam Wanda
Śliczne te Twoje prace.Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu.
Przepiękny komplet :):) Sama chętnie bym taki u siebie miała :)
ale się dużo dzieje u Ciebie!
Tyle wspaniałych i pomysłowych prac zrobiłaś.
... i ta malutka ptaszynka, taka słodka...
Moja Emilka nie mogła uwierzyć, że z przypadku można zostać ptasią mamą. Teraz będziemy śledziły już razem dalsze losy małej sroczki - Krewetki.
Śliczne prace, też kiedyś byłam ptasią mamą tylko małego wróbelka, jak tylko go odkarmiłam, "nauczyłam" latać to sobie odfrunął. No ale taka dola matki, że dzieci opuszczają gniazdo ;)Pozdrawiam
Pierwszy komplecik jest prześliczny ! Kiedyś nie przepadałam za bratkami a teraz bardzo je lubię- mam wrażenie jakby uśmiechały się do mnie :-)
Wspaniałe decu. Jestem pod ogromnym wrażeniem...:-) I ten cudny motyw bratków... Normalnie się zakochałam...;-)
Ten trawiasty efekt jest super :-)
rewelacyjne rzeczy tworzysz... Piękne rameczki, konewka a te wiaderka mnie po prostu powaliły na kolana :)
Przepiekne rzeczy tworzysz! A taka pomyslowosc!!! Gratuluje!!! A najbardziej mi sie podoba, ze zaadoptowalas sroczke (w australii nazywalaby sie Prawn)
pozdrawiam
xxx
Prześlij komentarz
Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena