W ferworze robienia prac świątecznych, znalazłam
chwilkę
czasu na cos innego.
Jeszcze w zeszłym roku kupiłam takie
plastikowe
"pastylki" .
Były do Decu ale jakoś
nie mogłam sie
do nich zabrać.
Robiąc bombki na drutach
pomyślałam
ze na tej formie tez będzie to super wyglądało.
Oto jesienny efekt.
Nie mogę sie tylko zdecydować czy zostawić
ten metalowy
środek czy nie :)
Prace zgłaszam do wyzwania w Szufladzie.
Mam nadzieje
ze w tym tygodniu nadgonię zaległości na blogu a sa one spore.