Juz wiemy, w piątek przyszła mama była na usg .
Ciesze sie jak szalona z dzieckiem wszystko ok i do tego to będzie dziewczynka.
Ponieważ mala będzie miała mamę norwezke to i imię będzie zagraniczne.
Leyla.
Na piątek zrobiłam kombinezon w fiolecie bo przecież mógł to być chłopiec:)
Do tego czapeczka.
I cudo znalezione w sieci super kocyk .
Ta czapka tak mi sie spodobała ze zrobilam jeszcze jedna.
Ta pojedzie do Holandii.
Teraz na drutach kolejne praca muszę skonczyc to do piątku.
W piątek terapia jodem radioaktywnym na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia
jaka dawka co za tym idzie nie wiem ile czasu nie będę mogla nic robic
:)
Buziaczki Lacrima