Tak naprawdę weekendowe dzierganie drobiazgów zaczęło się od 2 spraw.
Pisałam o tym wczoraj klik
Pierwsza to zakup tych cudnych zawieszek.
Drugi to wysłanie kilku drobiazgów, które Danielek zabrał do Polski dla Magicznej Chwili.
Wszystko zapakowane w szarą torbę z taką zawieszką.
Tak mi się spodobało to przyozdabianie, że nie mogłam się powstrzymać.
Od dawna z resztek nici jakie mi zostają dziergam małe elementy.
Zebrało się tego ponad 30 sztuk.
Polecam to wszystkim nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą.
Mogą służyć do ozdoby lub jako przykrywki na słoiki .
Na koniec 3 z elementów dostały już swoje ubranka.
Konik na biegunach.
Aniołek
Gwiazdka
Skrzydełka i serduszko czekają na swoją szansę.
Kilka podpowiedzi.
Wzory wykorzystane do tych prac to w większości początki dużych serwet.
Często dodaję do nich koraliki lub przedłużam końcowe rzędy.
Zbieram wszystko co wpadnie mi w łapki byle by było ładne.
Koraliki, piórka, rzemyki.
To wszystko może mi się przydać.
Mam nadzieję że Wam się podobają moje wytworki może kogoś to zainspiruje?:)
Uściski Lacrima