Jakiś czas temu ... jeśli mnie pamięć nie myli to około 9 miesięcy umówiłam się z ledi.aną na wymiankę.
Czemu trwała tak długo?
Bo jakoś nie mogłam zebrać się do kupy.
Jak same widzicie w tym roku nie bardzo idzie mi prowadzenie bloga.
I żeby nie było dziergam jeszcze bardziej niż zwykle.
Ale wracając do tematu.
Kochana kobieta cierpliwie czekała, czekała i w końcu się doczekała.
Ja miałam zrobić różności do wykorzystania w jej czarodziejskich pracach.
I tak powstała paczuszka.
Kolorowe maleństwa i zestaw podkładek pod szklanki.
 
 
Szare elementy, między innymi na świece.
 
 
Kilka koronek.
 
 
Prosiła o etykietki.
 
 
Wszystko zapakowałam w kartonik
 
Mam nadzieję już niedługo zobaczyć do czego posłużą Jej te klamotki:)
 
Ja dostałam takie cudo.
 
 
Więcej zdjęć znajdziecie TUTAJ
W segregatorze była masa różnej wielkości różyczek.
To było to o co ja poprosiłam.
Teraz różyczki będą i u mnie:)
Do tego dostałam kilka materiałów, które też mam nadzieję wykorzystać.
Bardzo Ci Kochana dziękuję za cierpliwość i cudną przesyłkę.
 
W zeszłym tygodniu pewna 9 letnia artystyczna duszyczka obchodziła swoje urodziny.
Postanowiłam podarować jej segregator.
Niestety jak zawsze aparat pokazał kretyńskie kolory.
Tak naprawdę to piękny różowy .




To kapitalna zabawna już mam kilka nowych pomysłów.
Do kolejnego wpisu Wasza Lacrima.

Rozpiska nici
Różne kolory kordonków
około 500m
Razem 19,054 km