Myślałam że zdążę przed pracą ale nie udało się.
Tak więc bez zbędnego rozpisywania przedstawiam moją firankę numer 19.
Wzór czekał dość długo aż go zrobię.
Robiłam ją przez 26 dni.
Po jednym elemencie dziennie i dodatkowy dzień na małe elementy.
Musiałam tak robić, prace elementowe doprowadzają mnie do płaczu...
Elementy łączące mają przeźroczyste perełki.
Tak jak gwiazdki na dole:)
To był świetny pomysł cudownie się błyszczą.
W przyszłym tygodniu pokażę firankę numer 20.
Będzie do kuchni, całkiem inna niż wszystkie.
TUTAJ wcześniejsze moje firanki:)
Będzie do kuchni, całkiem inna niż wszystkie.
TUTAJ wcześniejsze moje firanki:)
Na koniec mój kolejny konik na biegunach.
Oraz sowa.
W tym roku królują na blogach.
Tak się napatrzyłam, że też musiałam mieć:)
Przypominam o moim" Czerwonym Candy"
Życzę Wam miłego weekendu a ja wracam do szydełka i firany numer 20.
Pozdrawiam Lacrima
Rozpiska nici
Na firankę poszło ponad 3 motki
Kordonka ariadna 30 tex x 6
100 g-525 m
Liczę tylko 2 motki 1050 km
jeden był już policzony przy białych pracach
Razem 31,255 km
Lacrimo, Twoja firnaka jest przepiekna I super pomysl z tymi koralikami, ja tez nie przepadam za pracami z elementow, bo laczenie ich doprowadza mnie do pasji, ale musze przyznac ze efekt jest powalajacy, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda z tymi koralikami, na żywno pewnie jeszcze bardziej efektownie, ja też nie lubię łączyć elementów, chociaż uwielbiam je robić...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita.... Ja nie mogę skończyć jednej firanki do kuchni a Ty już masz nr 19 :) Tylko Cię podziwiać. Efekt z koralikami jest cudny. Basia:)
OdpowiedzUsuńŚliczna,a te koraliki na firance prawdziwe cudo!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpowaliła mnie na kolana...piękna:)
OdpowiedzUsuńPiękna firana a z koralikami bardzo "zimowo" wygląda,jakby z płatków śniegu była:))
OdpowiedzUsuńCudna firanka! koraliki świetnie do niej pasują. To już 19., a moja ciągle w dalekich planach, aż mi trochę wstyd przed sobą, że nie mogę się zebrać choćby do malutkiej elementowej zazdrostki
OdpowiedzUsuńTo dopiero niespodzianka.!
OdpowiedzUsuńPatrzę w czytniku firanka, wiadomo już było czyj to post:)
Jak zwykle wygląda super !!!
I ta zimowa aura.:) Dodaje jej bieli.
Do tego pięknie prezentują się na oknie, Twoje storczyki Lacrimo.
Sowa to hit tego roku, tak przynajmniej twierdzi moje dziecko. Miała na myśli głównie zawieszki na łańcuszek i kolczyki.
Twoja jest super , może robić nawet za bombkę świąteczną.
A mam jedną... muszę ją wrzucić na bloga , przyjechała z nami z wakacji.
Konik również supraśny.:)
Gorąco pozdrawiam i życzę udanych Andrzejek!:)
Marzena, jesteś niesamowita, ta firanka jest obłędna! faktycznie, musi pięknie błyszczeć przez te perełki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kolejne cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
Cudna...
OdpowiedzUsuńPiękna - brak mi słów by wyrazić swój zachwyt :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Firanka jest po prostu prześliczna :))) I jeszcze te koraliki, już sobie wyobrażam, jak będę siały tęczę w promieniach słońca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przepiekna , mysle ze masz najladniejsze okna w okolicy :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFiranka jest bossska! Jak ja zazdroszczę Ci tych firanek...bo ja jakoś nie mogę ;-(, a zwłaszcza z elementów - tym bardziej podziwiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Firanka jest zjawiskowa i pomysł z tymi koralikami rewelacja!
OdpowiedzUsuńJa elementy robić mogę ale kto by je za mnie połączył?
Marzenko jak zwykle wydziergałaś cudo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu pewnie robisz ją frywolitką?:)
OdpowiedzUsuńAurelioto ich kolejne kwitnienie jestem bardzo dumna:)
Malgosiu to nie jest trudne bo okna w Norwegii ładnie wyglądają tylko w gazetach. Tutaj nawet firanki mało kto wiesza. Osoniście jest to dla mnie nie do przyjęcia:)
Wiecie że koraliki to mój konik wszędzie potrafiw je wcisnąć.
Wiecie co z tymi elementami to fajny pomysł żeby robić je po sztuce.
Cudownie czyta się takie komentarze.
Dziękuję Lacrima
w 26 dni? ech, ja zazdrostkę robię już tydzień...
OdpowiedzUsuńpiękna firanka! Pozdrawiam ;o)
Firana cudna a juz te perelki,,musza pieknie w oknie blyszczec.Storczyk kwitnie Ci slicznie i widze ze konika tez upolowalas..a sow mam juz chyba 8 i to bardzo roznych..musze je pokazac .Czy w tych butelkach na parapecie masz nalewki?..Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńPiękna. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńświetna firaneczka pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńFiranka jest piękna:)Ciekawa jestem tej nr 20:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper!!! Żebym mogła sie zmusic dokończyć swoje wypocinki....
OdpowiedzUsuńWspaniała firanka jak i pozostałe Twoje prace. Czy po zrobieniu blokujesz te firanki - wygląda, że tak ...ale jak to się robi przy większych pracach? :)
OdpowiedzUsuńJa Ciebie podziwiam. Sama nie mam cierpliwości do tak dużych prac, a w dodatku z elementów! Jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńA za oknem biało, biało, a u nas szaro, buro:)
Śliczna firanka, te koraliki błyszczą jak kryształki lodu. Pieknie ubrane okno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Alicjo jakoś kiedyś koniki mi się nie podobały ale jak to mówią tylko krowa nie zmienia zdania:) A w butelkach sa świece zobacz to moja propozycja adwentowa http://zamotanalacrima.blogspot.no/2012/11/pod-choinke-sal-2012.html
OdpowiedzUsuńkryska sama jestem ciekawa co wyjdzie.
Daniela ja takich rozpoczetych mam setki...
Elu krochmalę i upinam na dywanie szpilkami zawsze tak robie ze wszystkimi swoimi pracami.
Buziaki Lacrima
Fajny pomysł z koralikami w firance a sama firanka cudna pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńfaktycznie nieziemsko wyglada z tymi paciorkami:))
OdpowiedzUsuńJak zawsze wypracowana i piękna. Jakby było mało pracy przy elementach, to jeszcze koraliki.
OdpowiedzUsuńO jaka cudna jest ta firanka, a te perełki dodają jej uroku :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńniesamowita i jeszcze okraszona koralikami jak z lodu! iście zimowy pejzaż! konik cudny, a na sowy ja tez zachorowałam ;)pozdrawiam (mam nadzieje, że się wstrzeliłam z komentarzem ;))))
OdpowiedzUsuńJest przepiękna! Łączenie elementów nie należy do najprzyjemniejszych czynności, ale efekt jest super!!! i te koraliki.....:)
OdpowiedzUsuńmasz talent do tych firan :)))))))))
OdpowiedzUsuńJacie kręcę - ja nie nadążam za Tobą - jesteś niesamowita - masz tyle firanek na swoim koncie do tego jedna ładniejsza od drugiej.
OdpowiedzUsuńFiranka robi wrażenie...mnie też elementy szydełkowe i ich łączenie dłuuużą się baaardzo,pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńFantastyczna firanka i te koraliki, super!
OdpowiedzUsuńCudna firanka, a koraliki podkreślają jej urodę i czynią wyjątkowo elegancką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rany Boskie jak Ja ci zazdroszczę tych firanek. Obłędne są
OdpowiedzUsuń