poniedziałek, 3 grudnia 2012

A co powiecie na beżowy?

Było już na różowo, szaro, biało a więc czas na beżowy.
Zaczynamy od mojej pierwszej pracy maszynowej.
Od razu, żeby przerwać spekulacje nie jestem nowicjuszką.
Wieki temu skończyłam technikum odzieżowe.
Jednak nie szyłam jakieś 15 lat.:)
Na pierwszy ogień poszły 4 maleństwa.


Tych bucików będzie więcej bo mam masę nowych pomysłów na nie:)
Jednak chyba uszyję też większe takie do powieszenia na kominku.
Są na nich metalowe kształtki.
2 lata temu użyłam ich przy  wielkanocnych ozdobach.
Potem uszyłam ściereczkę do kuchni,


To nowa koronka.


Ta nie jest jeszcze gotowa.
Przyłożyłam ją do cudnego materiału.
Liście są złote i pięknie błyszczą.
Tylko nie wiem czy to będzie ta tkanina.


Moja pierwsza Kamea.
Powinna mieć piękną oprawę.
Ta wygląda tak.


No i oczywiście "stare" gwiazdki.
Te maja zawieszki.


A te tyko dyndadełka:)


No i większa zawieszka na meble.


Mała zagadka czy ktoś wie na czym to powiesiłam?
Czym jest ten mebel?


Pamiętacie rudzika jakiego wyhaftowałam?
Ma brata a może to miłość?":)


Ja kocham ptaszki a tego nie mogłam nie kupić.

Nocne zdjęcia mojej firanki numer 19.
Teraz lepiej widać wzór.


Na koniec przypominam o moim Czerwonym Candy


Wracam szaleć maszynowo.
Taka mała dygresja, za oknem -15!!!
Wam życzę miłego tygodnia.
Ściskam Lacrima

Rozpiska nici
Końcówki beżowe mające wieki.
Około 150 m
Razem 30, 355 km

31 komentarzy:

  1. wspaniałe dyndadełka... a jakie drzwi ... wow !!!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny mrozek, a u mnie o dziwo właśnie przestaje padac snieg- mam nadzieję, bo jeszcze mi dzieci do domu nie wrócą! Sliczności pokazałaś, aż nie wiem od czego zacząć! I masz czerwone dyndadełka!!! Piękności same! A mebel wygląda świetnie! Te zawiasy sa boskie - uwielbiam takie potężne meble:) Ja to bym w takim meblu widziała schowaną lodówkę, ale sądząc po zawieszonych ozdobach to czesto jej nie otwierasz więc może to szafa np w korytarzu, na mniej potrzebne rzeczy. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ot...krawieckie oko:)))
    Człek już nie dowidzi... jak sobię powiekszy fotkę, to co ogarniają moje oczy?
    Niesamowite drzwi.:)
    Takiej opcji się nie spodziewałam, osobne wyjście dla dzieci... osobny chyba wylot, lub wlot dla rudzików.:)
    Te dwie gałki mnie intrygują , to chyba nie wzierniki?
    A miało być, że znów wyszły Ci przecudne firany.
    Koronka przy ściereczce przecudna.
    Skarpetki również wyszły super.:)

    Goraco pozdrawiam, choć dzisiaj i u nas, jest już śnieżnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naj bardziej podoba mi się firanka- jest cudna :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ALe piękny ten wzór na firance, teraz dopiero widać, skarpety super w każdym kolorze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciągle coś mnie zadziwia, pięknie pokazałas swoje prace;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam bladego pojęcia co to za mebel, ale ozdobiony cudnie, te buciki i zawieszka niesamowicie strojne, gwiazdeczki same w sobie są piekne, ale ubrane w dyndadełka są bardziej eleganckie, firankę już podziwiałam, ale jeszcze raz powiem, że cudna jest !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle piękności stworzyłaś. Firanka robi niesamowite wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie leniuchujesz! Tyle pieknych rzeczy! Firanka marzenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne skarpetki zawisły na no no ale drzwi :)
    Fajne gwiazdeczki łał i niesamowita firanka :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne butki na tle starego mebelka chociaż nie mam pojęcia co to, firanka teraz widać cały jej urok i ptaszyna słodka i gwiazdeczki super ;)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  12. wieki mnie nie było a tu takie cudne cudności

    OdpowiedzUsuń
  13. Pojecia nie mam co to za mebel??????????? Za to pojecie mam jak sie narobilas! Piekne dekoracje, nadajace klimat wiejskiej rezydencji, ktory kocham!!
    Buziaki Kochana sle!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja wiem, ja wiem,wiem co to za mebel jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prace!!!! wszystkie bez wyjątku:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Urocze są te twoje dyndadełka, gwiazdki, buciki - w ogóle wszystkie :)
    A ten tajemniczy mebel, to może być starodawna lodówka lub równie zabytkowa pralnica, albo szafka na buty i dodatki w przedpokoju, albo łazienkowa szafka do mycia (mogłaby się tam zmieścić miska, bo góry nie widać), albo fragment kredensu.
    Albo jeszcze coś zupełnie innego.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale u Ciebie zimno, u mnie ma byc dzisiaj ok 15 stopni ale na plusie...piekne prace I w bezu tez mozna ladnie komponuje sie z biela I zlotymi kolorami, ptaszek przeuroczy, ja wlasnie wczoraj zaczelam haftowac ptaszka, ale kilka kolrow mi brak I lece do sklepu zaopatrzyc sie, zycze milego szycie I dziergania, no I trzymaj sie cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczności stworzyłaś :-)
    Oczywiście nie mam bladego pojęcia, co to za mebel jest :-) Jak coś nietypowego to pewnie lodówka...? :-))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szycia się nie zapomina, co potwierdzają Twoje prace. Biała szydełkowa firanka nocą wygląda jeszcze piękniej niż za dnia. Buciki powiesiłaś na pięknych starych dębowych drzwiach od wędzarni.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne prace, same śliczności.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasia miała rację to ponad 100 letnia lodówka:)
    Elżbieta też była blisko:)
    Na drzwiach jest metalowa rynienka do której wsypywało sie lód.
    Teraz stoi sobie i robi za zwykłą komodę ale w przyszłośći Piotr chce ją przerobić na lodówkę do wina.
    Co do szycia ...jest świetnie jutro pokażę poduszki.
    Alex dyndadełka sąbursztynowe co ja biedna mogę że mój aparat nie chce pokazywaćoryginalnych kolorów .
    Margott i Ty piszesz o klimatycznych wnętrzach...moje jest na tą chwilę do bani za to do Ciebie aż boję się zaglądać tak cudnie.
    Podbudowana Waszymi słowami wracam do szycia.
    Ściskam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  22. Te buciki na drzwiach a pozostałe rzeczy jak zwykle u Ciebie piękne i cudnie sfotografowane i pięknie podane pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  23. Marzena, za Tobą trudno nadążyć! Jedno cudeńko za drugim... :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Co? Jak ? WOW - wszystko jest takie piękne - na oczopląs zapadłam! No bomba po prostu! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. wszystko sliczne a bucikowy pomysl na kominek podoba mi sie ogromnie ,pozdrawiam serdecznie magnolia ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Potrafisz zaskoczyć! A najważniejsze, że wszystko co robisz jest z gustem i takie... wysmakowane :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakie piękne zawieszki, a firanka miodek dla oczu!

    OdpowiedzUsuń
  28. Lacrimko to ja tu sie dowiaduje ze skonczylas ta sama szkole co ja :)))))
    Swiateczne skarpety tudziez buciki sa urocze. A ze te drewniane drzwi naleza do lodowki w zyciu bym nie wpadla.
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  29. To mnie zainspirowałaś, by szybciutko zająć się ozdabianiem domu, wszak Święta tuż tuż, a ja dopiero "w lesie" z pomysłami;-))).

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja kocham beże i buciki szalenie mi się podobają - szyj dalej a my będziemy podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
  31. cudowne te buciki i wszystkie zawieszki będą się pięknie prezentować w świątecznym domu:) (na lodówce ;)))))

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena