poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Otulona

Tydzień trzeba dobrze zacząć.
Ja swój zaczęłam o 5.45( mężczyźni) .
Na stole rozłożone prace Decu krzyczą do mnie wykończ nas szalona kobieto.
Ale one jeszcze nie wiedzą że mam inne plany na dzisiaj.
Zaczynam robić nową chustę troszkę inną niż te do tej pory .
Będę ją robiła razem z inną dziergaczką przez gg.
Żeby było zabawniej kolejna szalona będzie nam ją tłumaczyła.
Oczywiście notatki z tego szaleństwa zostaną zrobione.



Dobra wracajmy do pokazania czegoś.
Coś to w końcu dokończony mój pled.

Kolejna praca mniej na liście wstydu.
Na przeszkodzie w jego skończeniu stanęło mi połamane szydełko.

Szydełko dokupiłam jak byłam w kraju a potem już tylko 2 dni dzieliły mnie od uzyskania cieplutkiego otula cza.
Zakochana jestem w nim.

 Jest strasznie miły i te śliczne frędzelki.
Co do rozmiaru tylko taki mógł się zmieścić na moim łóżku jak go upinałam.
Jednak jest większy od polarowych kocyków z Ikei, w które do taj pory się owijałam.
Powinnam zrobić jeszcze jeden taki ale nie wiem czy wystarczy mi cierpliwości.
Na koniec niespodzianka wiecie co to za wzór?




Tadam ten sam co na tej bluzeczce:)




Nawet nie wiecie jaka jestem zaskoczona ilością osób,
które zapisały się na moje rocznicowe Candy.
Miłego tygodnia dla Wszystkich:):):)

Rozpiska wełny
skończyłam motek z szala
plus kolejne 8 Kotka grubszego
szydełko numer 6
9x520=4680m
Razem 31,480km

33 komentarze:

  1. Pled jest cudowny. Pięknie się prezentuje. Prawdziwy artyzm. Z jakiej włóczki robiłaś i ile wyszło?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudeńko! Nie może się równać z niczym co masowo wyprodukowała Ikea;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maaarzeeenaaa! Twoje tempo w robótkach... nie nadążam!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Antonia już dopisałam :)
    Ja sporo robię z Kotka i jestem bardzo zadowlona nawet piorę go w pralce. W hurtownii w której kupuje jest on pakowany po 10 sztuk a więc jestem na niego skazana...:)
    poczwarka napewno tak ale jest tam jeden koc taki jak robiony ręcznie tylko cena 150zł:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale tego machnełaś i to z elementów :)
    śliczna i narzuta i bluzeczka, a robiłaś każdy element osobno? czy może masz patent na robótkę bez odrywania?

    OdpowiedzUsuń
  6. Pled piękny! Nie ma to jak otulić się czymś takim w długie zimowe wieczory. Kawa lub grzane wino, książka i wygodny fotel... żeby już było idealnie dołożę ogień trzaskający w kominku i już mamy przepis na przetrwanie najbliższych miesięcy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Robi wrażenie. Moje gratulacje. Lubię dziergać takie duże "rozmiary". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pledzik - cudeńko !!! Nie mogę się napatrzeć...

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu niestety tak z elementów. Jest niby rozpiska jak to zrobic bez odrywania nitki ale jakoś mnie nie przekonuje. W sumie dość fajnie sie robi tylko to obcinanie nitek...
    Mira nie katuj tymi opisami kobieto!!!
    2owieczki ja chyba muszę cos małego machnąć mam jakiś problem z rozmiarami ostatnio...
    Dziekuje dziewczynki za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogromnie podoba mi sie pierwsza fotka . Retro . ciekawe czy zamysl byl od poczatku , czy tak wyszlo:).Podziwiam za prace , ktore skracają liste wstydu , mnie sie jakos tak ciezko wraca do starych robotek porzuconych nie wiedziec czemu.

    Otulacz bardzo szykowny .Piekny . Tempo to ty tez masz jak burza .

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochanie Śliczny Twój otulacz....

    Ale uśmiechaj się na zdjęciach.. siedzisz taka pochmurna :*

    OdpowiedzUsuń
  12. No i piękny pled , ale te elementy nie dla mnie . Super że ubywa Ci zaczętych prac:) heh

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem co w tym jest, ale Lakrimo najbardziej podobasz mi się właśnie we wszelakich ażurach.
    Sprawiają, iż wyjątkowo wykwitnie się, w nich, prezentujesz.
    Dlatego we wszystkich, koronkowych rzeczach, jest Ci super. Również w pledzie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pled cudny!! Trzy razy podchodziłam do podobnego z grubego białego kordonka, ale za każdym razem brakowało mi w końcu cierpliwości ;))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dla mnie zle że tak dużo bo moje szanse na chuste
    maleją.
    ta biała też jest cudowna

    OdpowiedzUsuń
  16. Tez jestem zachwycona pledem!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. 3nereida w sumie tak wyszło. Ja też nie lubie wracać ale to tak w ramach samoumartwienia robię.
    ona i ja mi sie płakać chciało syn kilka minut wcześniej zrobił mi fotki po czym je jakimś cudem wykasował a moja komórka nie daje takich ładnych zdjęć. Miałam chęci mordercze...
    AURELIA aż się zaczerwieniłam po tak miłych słowach.
    Annasza ja dałam radę Ty tez dasz:)
    Dziękuje dziewczynki raz jeszcze za tyle miłych słów:):):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurcze! Aż oniemiałam! Piękny pled!

    OdpowiedzUsuń
  19. podziwiam Twoją pracowitość pled powalający.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pled zachwycający, jaki wielgaśny, oj przyjemnie byłoby się nim otulić :)))
    elkaj

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne te Twoje wyroby! Ciężko oderwać oczy...

    Zapraszam Cię do zabawy w LUBIĘ. Wiecej na moim blogu za kilka minut.

    OdpowiedzUsuń
  22. cudny jest- po prostu brak mi słów!

    OdpowiedzUsuń
  23. O, matuchno!!!
    Podziwiam Cię za cierpliwość do elementów :) ale efekt jaki uzyskałaś jest IMPONUJĄCY!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko piękne ale bluzka powalająca.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapraszam do zabawy - szczegóły u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Narzutka szydełkowa - Mistrzostwo!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Slicznie, Slicznie! Bardzo mi sie podoba...
    Zapraszam Cie kochana do zabawy Lubie...Wiecej szczegolow na moim blogu

    pozdrawiam xxx

    OdpowiedzUsuń
  28. bardzo ładny pled. Ja bym to robiła chyba latami.

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj!
    Serdecznie zapraszam Cię do zabawy w "Lubię...", która od paru dni opanowała blogowy świat.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dziękuję za odwiedziny i cieszę się, że spodobała Ci się sukieneczka :D
    Poczytuję po cichu, bo czasu brak na udzielanie się pod wszystkimi podpatrywanymi blogami, poza tym o ile dobrze pamiętam to kojarzę Cię chyba z for lub z pl.rec.robotki-reczne :) Twoj nick jest mi wyjątkowo znajomy.

    OdpowiedzUsuń
  31. Imponujący otulacz nieźle się przy nim namachałaś szydełkiem!

    OdpowiedzUsuń
  32. Mając taki pled to aż się chce, żeby było zimno i żeby nas opatulił. Cudny jest!

    OdpowiedzUsuń
  33. Marzenko, zapraszam do zabawy, szczegóły na blogu:-)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena