sobota, 9 stycznia 2010

W kwadracie

Są takie prace, których nie pokazywałam i tak naprawdę zapomniałam o nich.
Ostatnio Ela wkleiła do mojego wątku na Marancie serwetę kwadratową.
Podarowałam ją Impulsowi, stowarzyszeniu do którego należałam jak mieszkałam w Policach.

Postanowiłam ją pokazać, bo serwety w tym kształcie są rzadkie i może komuś przyda się wzór.


Ostatnio oszalałam na punkcie chust i tak zastanawiam się czy to nie byłby fajny pomysł.
Za chwile idę upinać tą białą jutro powinnam ją pokazać gotową :)




Z innej beczki mężuś dokonał wczoraj odkrycia w aucie, znalazł saszetkę z drutami!!!
Kamień z serca .
Przypominam o zabawie z komentarzami właśnie jest ich 400.

8 komentarzy:

  1. bardzo ladna serweta...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. ha wiedziałam ze się znalazła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. przecież pisałam, żeby popytać męża hihi

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuję za wzór, dla takiego chomika jak ja przyda się na pewno :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piuma on przez 2 dni z upartością maniaka utrzymywał że wyjoł wszystko z auta:)
    Chyba przekonała go moja groźba o zakupie nowej setki drutów i szydełek...
    Zula jak miło znaleść kogoś kto dzierga serwety na drutach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno argument z zakupem setki drutów przekonał Twojego męża :))) A serweta na żywo jest jeszcze ładniejsza, fotka nie oddaje w pełni jej urody, ale wiadomo, kto robił fotkę hihihi
    elkaj

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna serweta! Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja chyba jednak odpadam w przedbiegach co do serwet, a ta jest boska poprostu:)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena