środa, 10 sierpnia 2016

Kolorki dla Leylii

Czy ktos juz wiem czemu blogger wyswietla posty po kilku godzinach???

Wczoraj uszylam po raz pierwszy sukienke dla Leylii.
Karczek zrobilam chyba jeszcze w zeszlym roku po wiadomosci ze bede miala wnusie.
Sukienka bedzie na wiosne jak mala zaczne chodzic.

Zdjecia robione pomiedzy ulewa a zwyklym deszczem...


Z tylu sa guziczki.


I koronka na dole.



Sukieneczka uszyta z materialu PATCHWORK 55x45,5 cm
Nestety nigdy na stronie internetowej nie moglam nic znalesc...
Tutaj wklejam link do serii KLIK



Udalo mi sie skonczyc tez kolejne 3 ubranka na wieszaki.


Male elementy szydelkowe zrobilam z cieniownego kordonka.


Ozdobna tasma ma pewnie tyle lat co ja...
Dostalam ja z kilkoma innymi lata temu od jakiejs dobrej duszy.
Tak naprawde nie mialam na nia pomyslu do urodzin Leylii:)
Do tego ozdobny scieg maszynowy.


I mamy juz 9 wieszakow KLIK


Zrobilam kilka wykrojow i po malu zabieram sie za dalsze szycie.
Milego dnia Lacrima


5 komentarzy:

  1. Zawsze mowilam ze jestes pracus...sukieneczka slodka a wieszaczki superasne..pomyslowe..ladne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twoje prace, są delikatne, dopracowane i bardzo kobiece.
    Piękna sukienusia i wieszaczki słodziutkie :):)
    U mnie zaczęły się zimne poranki, miejmy nadzieję, że lato jeszcze potrwa.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna sukieneczka :-) Słodki materiał w kwiatki i cudny karczek :-)
    Wieszaki wspaniałe ! Masz fantastyczne pomysły.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodką sukieneczkę wnusi uszyłaś. Fajne połączenie tkaniny z koronką zastosowałaś,kwiatowy motyw i kolorystyka prześliczne,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne pomysły, dbałość o szczegóły, dopracowanie w każdym calu to chyba twój znak rozpoznawczy. Znowu ACHHHHHHHH......

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena