piątek, 8 kwietnia 2016

Wklad do wozka

Jeszcze w zeszlym roku zostalam poproszona o zrobienie  wkladu do wozka.
Yngvill znalazla cos takiego w sieci i zapragnela podobnego.
Najpierw potrzebowalam rzeczonego wozka, a potem zaczely sie schody.
W lutym pokazywalam marne poczatki i pisalam o kilku pruciach:)
Mozecie zobaczyc to tutaj KLIK.
Oczywiscie nie chcialam zgapiac z tamtego projektu i moj ma calkiem inny wzor.
A oto efekt .


2 dni zajelo mi wykonczenie calosci.


Calosc jest obszydelkowana muszelkami.



Z boku jest wszysty zamek.


Oby sie spodobala bo chyba nigdy nic mi nie przynioslo tyle trudu co ten wklad:)
Wygladalo na prosta prace a dalo mi w kosc.
Po niedzieli zaskocze Was czyms z innej bajki robie male zamowienie dla syna z Polski w technice, o ktorej juz dawno zapomnialam.
Milego weekendu Lacrima

18 komentarzy:

  1. Marzenko, ten wkład jest cudowny, lepiej nie można było go zrobić. Na pewno się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzidzia będzie zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały wkład, wiem coś o takich zamówienio-wyzwaniach ze zdjęcia, i tak podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny śpiworek :-) Wg mnie z zadaniem uporałaś się perfekcyjnie :-)
    Doskonałe kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo piękne, szkoda że wcześniej nie zauważyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz coś takiego widzę i podoba mi się:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale czad!!!!!
    Super!Super!Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczna robótka! Jestem pod ogromnym wrażeniem, bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dałaś radę! Wyszło doskonale

    OdpowiedzUsuń
  10. To prawda, że szydełkiem można wyczarować piękną kołderkę z poduszeczką lub inn e rzeczy do wóżka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjny ten wkład do wózka :) Że też mi nie przyszło coś takiego do głowy kiedy robiłam wyprawkę dla córci...;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładny wkład Lacrimo...a wiesz, że nigdy wcześniej nie widziałam dzierganego wkładu...
    pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Namęczyłaś się Lacrimo, ale pięknie Ci wyszedł ten wkład. Kształt, ściegi i wykończenie są super. Kolor chyba w naturze bardziej niebieski, niż szary. Tak patrzę i się zastanawiam,czy oprócz podszewki jeszcze jakieś ocieplenie lub usztywnienie dawałaś? Myślę jednak, że to tylko na jesień i zimę byłoby potrzebne. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Iwona tam sa 2 warstwy podszewki ale to gruba bawelna i wklad sedniej grubosci.
    A kolor szary bo wozek jest szaro czarny. Na okres wiosenny i wczesnej jesieni bedzie ok. Potem albo wymienie wklad albo zobaczymy bo w zimie mala juz bedzie jezdzila w spacerowce:)
    Ja ez wczesniej nie widzialam takiego wkladu dlatego ciezko bylo to wymyslic. Chodzi mi o ta czesc nad glowa.
    Teraz tylko zastanawiam sie nad poduszka ale trzeba skontaktowac sie z rodzicami.
    Dzieki za tyle milych slow.
    Buziaki Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja myślę,że poduszkę rodzice mogą włożyć pod wkład, maleństwu prawie płaską,a dopiero jak dziecko podrośnie - bardziej pękatą. Różne są wózki, ale przez cały, pierwszy rok z reguły dziecko mieści się w gondoli,która dobrze chroni je przed wiatrem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Namęczyłaś się, ale efekt końcowy jest fantastyczny. Wkład pięknie się prezentuje we wózku :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny wkład, pięknie zrobiony :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne robótki i piękny blog , uwielbiam tu zaglądać!!<3

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena