Znacie mnie już tyle lat, że chyba nikomu nie muszę tłumaczyć mojej niechęci do zszywania.
Szczególnie szydełkowych i drutowych wyrobów:)
Tak więc w przerwie pomiędzy dzierganiem obrusa mam 240 rzędów i ponad 1400 oczek a jeszcze do zrobienia 50 kolejnych rzędów...wymyśliłam jak zrobić poduszkę bez zszywania.
Może jest gdzieś w sieci podpowiedź ale jeśli nie to proszę bardzo podpowiedz dla chętnych.
Tak wyglądają gotowe poduszki zrobiłam je do kocyka z Ikea.
Co roku pokazują się nowe kolory, którym nie mogę się oprzeć.
Wzór na kolejną poduszkę znalazłam na blogu
Te różyczki robi się bardzo szybko i jest to kolejny pomysł na wyzbycie się resztek.
Po zrobieniu 9 kwiatów połączyłam je razem i obrobiłam całość 11 rządami.
To jest ważne.
Do tej pory wszystko wygląda jak zawsze.
Teraz robimy dalej.
Musimy zacząć odejmować oczka nie dodawać.
Uzyskamy to przez odjęcie narożnika.
Tak przerobiłam 9 okrążeń.
Teraz musimy zrobić miejsce przez które będziemy wkładały poduszkę.
W 10 rzędzie robię tylko 3/4 okrążenia.
Tak długo aż zostanie jeden element.
Potem przechodzę na pozostałą część i znowu to samo.
Uzyskałam efekt koperty.
Ja na końcu dodałam koronkę, oczywiście Wy nie musicie:)
Na sam koniec ucinamy sporej długości tasiemki i przekładamy jak w gorsecie.
Mam nadzieję, że Wam pomogłam.
Ja już nigdy inaczej nie będę robiła poduszek resztkowo szydełkowych ta metoda jak dla mnie jest świetna:)
Razem z kocykiem poduszki prezentują się całkiem całkiem.
Mam rozpoczęte jeszcze 4 poduszki.
Wymagają tylko kilku chwil potrzebnych na ich wykończenie.
Teraz wystarczy je znaleźć bo znowu je gdzieś opchnęłam .
Na koniec kilka zdjęć z wczorajszego spaceru po ogrodzie botanicznym.
Moja nowa miłość.
Ta roślinka nas zauroczyła .
Po powrocie do domu i wpisaniu w Google trójlist sprzedaż
a zobaczymy ja w wielu kolorach.
Jest w wielu wysyłkowych sklepach.
Powiem tak na żywo wygląda obłędnie i muszę ją mieć!!!
Z maleństw bardzo podobały się nam irysy i goryczka wiosenna.
Rododendron powalił nas kwiatami.
Obok jest maleńkie oczko wodne.
Ma swoich mieszkańców.
To było ciekawe, liście jak knowali ale te kwiatki!
Potem poszliśmy do oranżerii.
Tym razem kwitły inne storczyki.
Zaskoczył nas ten lotos.
Tutaj więcej zdjęć z zeszłego roku.
My wybieramy się tam znowu za tydzień.
Na krzakach było mnóstwo pąków będzie co oglądać.
Miłego tygodnia ja lecę szukać poduszek.
Buziaki Lacrima
Rozpiska nici
"DAVOS" SPECIAL KNITTING YARN
50 g 50 m
Resztka zielonego około 20 m
Biały kotek
Długość 520 m
Niecałe 2 motki
Razem 1070 m
Razem 5,406 km
Poduchy wyszły Ci piękne!!!
OdpowiedzUsuńPatent na tył poduchy bardzo ciekawy. JA też nie cierpię zszywać mój pled dalej leży w pudłach.
Lacrimo, a koronką nie wystarczy zszyć boków?
OdpowiedzUsuńRododendron piękny i okazały, nie wszędzie taki urośnie,storczyki bardzo ciekawe, wyjątkowo cieszą nas kwiatuszki po tak długiej zimie.
Świetny pomysł z tymi poduszkami.
OdpowiedzUsuńsuper poduchy tylko je dziergac by resztkowych klebuszkow ubywalo ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie magnolia;)
Przecudne poduszki! Kwiaty przepiękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
pomysł na nie-zszywanie super :) w sumie ta tasiemka zamykająca poduszkę może stanowić też przód i być dodatkową ozdobą poszewki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Miło mi, że kursik się przydał:) świetnie to zrobiłaś z tym odejmowaniem narożników:) Fantastyczny pomysł:)Poduszki śliczne:) Spacer po ogrodzie botanicznym-super. Kilka lat temu byłam w ogr. bot. we Wrocławiu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoduszki wygladaja na prawde suuper :) Piekne kwiaty :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńTeż tak mam z zszywaniem, dlatego pomysł na poduchy świetny. Często do Ciebie zaglądam, bo marzę o zrobieniu drucianej serwety a ciągle nie mogę się zmobilizować i oczywiście brakuje mi czasu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoduszka i tutorial bajeczne. Wzor tych kwadratów prześliczny .
OdpowiedzUsuńŚwietne poduszki! Pomysł wart wykorzystania.
OdpowiedzUsuńPiękne te poduchy, ja też jestem zwolenniczką robienia rzeczy bez zszywania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwspaniała poduszka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam "kwiatkowe" poduszki!!! Twoje są piękne!
OdpowiedzUsuńUważaj bo się tak jak ja uzależnisz;)
Śliczne podusie, pomysł na niezszywanie, bo to przecież koszmar, rewelacyjny i przy okazji bardzo ozdoby :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No tak niby wszystko proste , ale dlaczego ja nie mam takiej podusi????!
OdpowiedzUsuńpoduchy fajne ciekawy pomysł na bezszwowe robienie pewnie kiedyś wypróbuję pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńTwoje podusie są śliczne i stanowią świetny komplet z kocykiem :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPomysłowe rozwiązanie, bo jak wiemy wykończenie zajmuje duuuużo czasu- podusie świetne, a kwiaty urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPoduchy są śliczne! Świetne kolory.
OdpowiedzUsuńsą świetne,pomysły co rusz nowe Ci wyskakują jak z rękawa!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują te podusie :))) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszki i bardzo przydatna rada:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i pomysłowe poduchy:) Dziękuje za spacer wśród piękności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Iwonko pewnie że mogę ale ja mam jakieś skrzywienie jak tylko coś trzeba zszyć to ląduje w szafie na wieki...
OdpowiedzUsuńmagnolia mi te resztki chyba się mnożą dzieragm i dziergam i końca nie widać:)
Kasiu masz rację może kiedyś tak zrobię.
kryska dziękuję:)
Janeczko już nie mogę się doczekać Twojej 1 serwety na drutach.
Dominika to moje chyba 12 poduszki już za późno z tą radą...:)
LUNA przeszukaj zapasy wełen i po 2 dniach gotowe!
Dziękuję za tyle miłych słów.
Buziaki Lacrima
pięknie :)
OdpowiedzUsuńpoduszki super, na pewno skuszę się kiedyś na takie wykonanie!! zazdroszczę takich widoków na spacerach :)
OdpowiedzUsuńach ja to uwielbiam wszelkie twoje drutowe wyroby same ślicznosci pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńNo witam Panią!. Nie będę Ci pisać, że piękne prace, bo to oczywiste. Znam Cię tyle lat i znam Twoje możliwości:). Kwiaty cudne, ale co z tymi w Policach?. Oj, oj!. Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne poduszki a patent naprawdę godny wykorzystania.
OdpowiedzUsuńLacrima, znam Cię od lat z Maranty, a od niedawna śledzę Twojego bloga i podziwiam. Jak zwykle pomysłowe prace...
OdpowiedzUsuńOd kilku dni nie jestem już anonimowa. Zapraszam na mojego bloga : żyjąc z pasją .
Jola
Piękne poduszki, dziękuje za pokazanie takiej metody wykonania na pewno ją wykorzystam tym bardziej że kolorowych resztek mam sporo do wykorzystania
OdpowiedzUsuń