poniedziałek, 20 maja 2013

Poduszka bez zszywania


Znacie mnie już tyle lat, że chyba nikomu nie muszę tłumaczyć mojej niechęci do zszywania.
Szczególnie szydełkowych i drutowych wyrobów:)
Tak więc w przerwie pomiędzy dzierganiem obrusa mam 240 rzędów i ponad 1400 oczek a jeszcze do zrobienia 50 kolejnych rzędów...wymyśliłam jak zrobić poduszkę bez zszywania.

Może jest gdzieś w sieci podpowiedź ale jeśli nie to proszę bardzo podpowiedz dla chętnych.
Tak wyglądają gotowe poduszki zrobiłam je do kocyka z Ikea.



Co roku pokazują się nowe kolory, którym nie mogę się oprzeć.
Wzór na kolejną poduszkę znalazłam na blogu 
Te różyczki robi się bardzo szybko i jest to kolejny pomysł na wyzbycie się resztek.
Po zrobieniu 9 kwiatów połączyłam je razem i obrobiłam całość 11 rządami.
To jest ważne.
Do tej pory wszystko wygląda jak zawsze.


Teraz robimy dalej.


Musimy zacząć odejmować oczka nie dodawać.
Uzyskamy to przez odjęcie narożnika.


Tak przerobiłam 9 okrążeń.
Teraz musimy zrobić miejsce przez które będziemy wkładały poduszkę.
W 10 rzędzie robię tylko 3/4 okrążenia.
Tak długo aż zostanie jeden element.
Potem przechodzę na pozostałą część i znowu to samo.
Uzyskałam efekt koperty.


Ja na końcu dodałam koronkę, oczywiście Wy nie musicie:)


Na sam koniec ucinamy sporej długości tasiemki i przekładamy jak w gorsecie.


Mam nadzieję, że Wam pomogłam.
Ja już nigdy inaczej nie będę robiła poduszek resztkowo szydełkowych ta metoda jak dla mnie jest świetna:)

Razem z kocykiem poduszki prezentują się całkiem całkiem.


Mam rozpoczęte jeszcze 4 poduszki.
Wymagają tylko kilku chwil potrzebnych na ich wykończenie.
Teraz wystarczy je znaleźć bo znowu je gdzieś opchnęłam .

Na koniec kilka zdjęć z wczorajszego spaceru po ogrodzie botanicznym.
Moja nowa miłość. 
Ta roślinka nas zauroczyła .
Po powrocie do domu i wpisaniu w Google trójlist sprzedaż
a zobaczymy ja w wielu kolorach.
Jest w wielu wysyłkowych sklepach.
Powiem tak na żywo wygląda obłędnie i muszę ją mieć!!!


Z maleństw bardzo podobały się nam irysy i goryczka wiosenna.


Rododendron powalił nas kwiatami.


Obok jest maleńkie oczko wodne.
Ma swoich mieszkańców.


To było ciekawe, liście jak knowali ale te kwiatki!


Potem poszliśmy do oranżerii.

Tym razem kwitły inne storczyki.


Zaskoczył nas ten lotos.



Tutaj więcej zdjęć z zeszłego roku.
My wybieramy się tam znowu za tydzień.
Na krzakach było mnóstwo pąków będzie co oglądać.
Miłego tygodnia ja lecę szukać poduszek.
Buziaki Lacrima

Rozpiska nici
"DAVOS" SPECIAL KNITTING YARN
50 g 50 m
Resztka zielonego około 20 m
Biały kotek
Długość 520 m 
Niecałe 2 motki
Razem 1070 m
Razem 5,406 km



32 komentarze:

  1. Poduchy wyszły Ci piękne!!!
    Patent na tył poduchy bardzo ciekawy. JA też nie cierpię zszywać mój pled dalej leży w pudłach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lacrimo, a koronką nie wystarczy zszyć boków?
    Rododendron piękny i okazały, nie wszędzie taki urośnie,storczyki bardzo ciekawe, wyjątkowo cieszą nas kwiatuszki po tak długiej zimie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł z tymi poduszkami.

    OdpowiedzUsuń
  4. super poduchy tylko je dziergac by resztkowych klebuszkow ubywalo ;)
    pozdrawiam wiosennie magnolia;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudne poduszki! Kwiaty przepiękne!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. pomysł na nie-zszywanie super :) w sumie ta tasiemka zamykająca poduszkę może stanowić też przód i być dodatkową ozdobą poszewki :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi, że kursik się przydał:) świetnie to zrobiłaś z tym odejmowaniem narożników:) Fantastyczny pomysł:)Poduszki śliczne:) Spacer po ogrodzie botanicznym-super. Kilka lat temu byłam w ogr. bot. we Wrocławiu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poduszki wygladaja na prawde suuper :) Piekne kwiaty :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Też tak mam z zszywaniem, dlatego pomysł na poduchy świetny. Często do Ciebie zaglądam, bo marzę o zrobieniu drucianej serwety a ciągle nie mogę się zmobilizować i oczywiście brakuje mi czasu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poduszka i tutorial bajeczne. Wzor tych kwadratów prześliczny .

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne poduszki! Pomysł wart wykorzystania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te poduchy, ja też jestem zwolenniczką robienia rzeczy bez zszywania. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam "kwiatkowe" poduszki!!! Twoje są piękne!
    Uważaj bo się tak jak ja uzależnisz;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne podusie, pomysł na niezszywanie, bo to przecież koszmar, rewelacyjny i przy okazji bardzo ozdoby :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak niby wszystko proste , ale dlaczego ja nie mam takiej podusi????!

    OdpowiedzUsuń
  16. poduchy fajne ciekawy pomysł na bezszwowe robienie pewnie kiedyś wypróbuję pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoje podusie są śliczne i stanowią świetny komplet z kocykiem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomysłowe rozwiązanie, bo jak wiemy wykończenie zajmuje duuuużo czasu- podusie świetne, a kwiaty urocze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  19. Poduchy są śliczne! Świetne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  20. są świetne,pomysły co rusz nowe Ci wyskakują jak z rękawa!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładnie się prezentują te podusie :))) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne poduszki i bardzo przydatna rada:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajne i pomysłowe poduchy:) Dziękuje za spacer wśród piękności:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  24. Iwonko pewnie że mogę ale ja mam jakieś skrzywienie jak tylko coś trzeba zszyć to ląduje w szafie na wieki...
    magnolia mi te resztki chyba się mnożą dzieragm i dziergam i końca nie widać:)
    Kasiu masz rację może kiedyś tak zrobię.
    kryska dziękuję:)
    Janeczko już nie mogę się doczekać Twojej 1 serwety na drutach.
    Dominika to moje chyba 12 poduszki już za późno z tą radą...:)
    LUNA przeszukaj zapasy wełen i po 2 dniach gotowe!
    Dziękuję za tyle miłych słów.
    Buziaki Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  25. poduszki super, na pewno skuszę się kiedyś na takie wykonanie!! zazdroszczę takich widoków na spacerach :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ach ja to uwielbiam wszelkie twoje drutowe wyroby same ślicznosci pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  27. No witam Panią!. Nie będę Ci pisać, że piękne prace, bo to oczywiste. Znam Cię tyle lat i znam Twoje możliwości:). Kwiaty cudne, ale co z tymi w Policach?. Oj, oj!. Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajne poduszki a patent naprawdę godny wykorzystania.

    OdpowiedzUsuń
  29. Lacrima, znam Cię od lat z Maranty, a od niedawna śledzę Twojego bloga i podziwiam. Jak zwykle pomysłowe prace...
    Od kilku dni nie jestem już anonimowa. Zapraszam na mojego bloga : żyjąc z pasją .
    Jola

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne poduszki, dziękuje za pokazanie takiej metody wykonania na pewno ją wykorzystam tym bardziej że kolorowych resztek mam sporo do wykorzystania

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena