Na blogach królują witrynki.
Ja też mam, ale moja jest duża:)
Ta wersja jest wycięta w ścianie.
Patrząc od dołu .
Stoi tam szkatułka zrobiona dla Piotra 4 lata temu.
Szklana karafka z przeceny zeszłorocznej z ciętego szkła.
2 bombki w szklanych maleńkich pojemniczkach.
Świeczka z piórkami.
I moja duma szklany wazon, do którego dodałam czarną koronkę i czerwone szklane serduszka.
Na żywo wygląda jeszcze lepiej:)
Obok stoją kubeczki do kawy.
Wyżej koło kieliszków do martini postawiałam czerwone świeczki w metalowych foremkach.
Zrobiłam je kilka dni temu .
Cudnie pachną i zostaną w foremkach bo bardzo mi się tak podoba.
Teraz tylko muszę dokupić foremek bo mam jeszcze kilka pomysłów na nie...
Do tego ptaszki:)
W tej donicy trzymamy okulary przeciwsłoneczne.
Duuużo ich:)
W pojedynczym kieliszku maleńkie bobki kupione w Ikea.
Szkoda że już ich nie ma bo chętnie kupiła bym jeszcze kilka takich maleństw.
To już kiedyś pokazywałam.
Jeden z moich szklanych kloszy , świeczka z koronką i konik na biegunach.
Tutaj jest najwięcej ozdób.
Napis który kiedyś będzie wieszakiem.
Teraz nie mam na niego miejsca:(
Maleńka korona, 2 małe sosjerki znalezione na wyprzedaży
Nowy aniołek i kula którą znajomy chciał wyrzucić do śmieci...
Wyżej jest już spokojniej.
Kieliszki i tylko rudzik przysiadł koło nich.
I coś kupione dawno za kilka złotych.
Małą witrynkę też mam.
Jednak cały czas zbieram do niej "klamotki"
Na tą chwilę leży schowana i czeka na lesze czasy.
I co myślicie o witrynce w wersji maxi?
Przypominam o moim Czerwonym Candy.
Po mału zbliżamy się do losowania.
A w piątek będzie czerwono i po skandynawsku.
Buziaki Lacrima
cudowna! moje marzenie, ale podobno marzenia się spełniają więc jestem dobrej myśli:)) też bym chciała białą:) ładnie wyeksponowane prace!
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby w tej witryne masz:)
OdpowiedzUsuńszklany klosz ze świeczką i korona najbardziej wpadły mi oko:)
Może i królują ale nie u mnie .... bo ja nie mam witrynki. BUUUU
OdpowiedzUsuńŚliczna i wspaniale wystrojona!!!
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, ale koronek przy półeczkach brak.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię witrynki, mini, midi i maxi, najważniejsze, że są, a w nich cudeńka takie jak w Twojej !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne skarby! Mnie także się marzy witrynka, ale na razie brak miejsca, może w przyszłym roku... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńśliczna i piękne rzeczy stoją w tej witrynce.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna witrynka!Marzę o takiej wnęce .Może kiedyś się uda !Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtwoja witrynka jest cudowna ;)
OdpowiedzUsuńPięknie ją urządziłaś:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMilutka witryna, też bym chciała taką mieć.
OdpowiedzUsuńimponująca ;) zrobiła na mnie dużżżże wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńDużo miejsca na eksponowanie i jeszcze więcej ciekawych drobiazgów :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Kiedyś miałam w swoim pokoju taie drzwi, zabite dechą, a w powstałej wnęce miałam półeczki, oj tam klamotów to się nazbierało! Układałam pierdutki, aż mi miejsca brakło :) Fajne są takie właśnie wnęki w ścianach. I strasznie fajny pomysl na układanie filiżanek, chyba go od Ciebie pożyczę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńP.S. A tych mrozów -15 to nie musicie do nas wysyłać :)
Jak ja lubię oglądać takie klimatyczne kąciki :)
OdpowiedzUsuńTylko staram się nie myśleć o odkurzaniu poszczególnych "eksponatów".
Pozdrawiam :)
moja czeka na przebielenie...ale piekny ten klosik:))
OdpowiedzUsuńhafty wczoraj wpadałam do jednego ze sklepów i witrynek było na kopy w różnych rozmiarach:)
OdpowiedzUsuńlejdi.ana ja już się pogubiłam w ilości kloszy mam na ich punkcie bzika .
Iwonka moi panowie chyba by tego nie przeżyli...
ale jak skończę swoją małą witrynkę to koronek nie zabraknie:)
alex wieki temu w Polsce właśnie po drzwiach w pokoju chłopców powstało pierwsze takie coś. Ilośći klamotów jakie tam upchneli nie można było zliczyć:)
Elu co 2 tygodnie szkło do zmywarki i gotowe:)
Qurka to możeja swoją podeślę bo bidna czeka pod meblami.
Ściskam Was Lacrima
Uwielbiam patrzeć na takie przedmioty, witrynki, jakieś ładne ozdóbki, ale sama ich unikam. Kurzą się tylko i wiele z nich nie ma wykorzystania praktycznego... Ze swojego pokoju co jakiś czas wynoszę różne dziwne bibeloty i bez żalu się z nimi rozstaję, nawet jeśli są ładne.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam witrynki, pozostaje mi tylko popatrzeć na Twoją. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńWitrynka fantastyczna, podoba mi się rozmieszczenie :) no i skarby na niej szczególnie klosz :) Mam też pytanie z innej beczki kilka dni temu oglądałam u Ciebie firaneczki z czerwona koronką i ścierkę z parą skrzatów, o koronce pisałaś, że w praniu strasznie farbuję, a chciałam zapytać jak zachowują się takie skrzaty podczas prania? Pozdrawiam
Edytko motyw przykleiłam na specjalne medium do tego. Pisze tam że można prać w 40 stopniach. Do tej pory kleiłam motywy na woreczkach które nie wymagają prania. A więc to będzie pierwszy raz. Do tego piszę po raz któryś te ściereczki nie są do używania one mają wyglądać. A że mam ich sporo to co tydzień wieszam inną a więć przy odrobinie szczęścia nie zabrudzi się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima
Wspaniała witrynka!
OdpowiedzUsuńtaka tez mogłabym mieć.
OdpowiedzUsuńJa bym bardzo chciała mieć taką cudnie ozdobioną witrynkę.
OdpowiedzUsuń