Z tym balowaniem to mnie troszkę poniosło ale fajnie się rymuje z wekowaniem.
Od niedzieli wieczór jestem w kraju.
Wyjazd był spontaniczny tak więc nie miałam czasu żeby coś napisać na blogu.
Przyjechałam do kraju w dwóch celach.
Pierwszy i najważniejszy weki.
Piwnica świeci już pustkami, bo w zeszłym roku nic nie robiłam.
I drugi odwiedzić fryzjera, lekarza i małe zakupy.
Z frontu wekowego melduję że w słoiczkach są już
jagody 15 sztuk
porzeczki do mięs 9 sztuk
chutney z porzeczek 7 sztuk
czereśnie do mięs 9 sztuk
kolorowa sałatka 12 sztuk ale muszę dorobić do 40...
do tego trzeba dodać 8 sztuk makreli:)
Razem 60 sztuk
Przepisy na te weki znajdziecie na samym dole paska po prawej stronie wystarczy kliknąć na ten co Was interesuje.
A tak wyglądałam wczoraj wieczorkiem na polowaniu na buty.
Efekt polowania tadam!!!!
Obłędne sandałki.
Jak już jestem zmuszona do noszenia obuwia na płaskim bo tu są góry to niech ono przynajmniej jakoś wygląda...
Muszę znaleźć czas żeby Was odwiedzić ale nie wiem czy dam radę w tym tygodniu.
Wasza tym razem zalatana Lacrima
Butki świetne, jedne i drugie:))) Jesteś prawdziwą gospochą:))))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWekowa dziewczyno, zaszalałaś z przetworami, idę przejrzeć przepisy:)
OdpowiedzUsuńimponujące "przetwórstwo" :)
OdpowiedzUsuńa sandałki bardzo fajne ^^
Ślicznie wyglądasz. Piękne botki masz na nóżkach, szałowe też kupiłaś. Bardzo ale to bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńCzęstuje się przepisem na kolorową sałatkę.
Pozdrawiam i życzę sporych zapasów w postaci pełnych słoiczków na zimę, krótkiej wizyty u lekarza, za to sporo czasu na buszowanie w sklepach:)))
Milego wekowania! A mnie to sie strasznie podobaja pomaranczowe kozaczki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygladasz ślicznie :) a sandałki ekstra! Ja w niedzielę jadędo Polski i już siedzę na walizkach, hihi A z weków najbardziej marzą mi się kiszone ogórki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
nie lubie cię:))))jestes taka piekna babka:)))
OdpowiedzUsuńNa taaaakie nogi to i buty muszą być świetne! :)O ile dla mnie osobiście letnie kozaki to trochę jak zimowe sandały ;), tak przy tegorocznej pogodzie są jak najbardziej uzasadnione- wszak piękną mamy jesień tego lata. :)
OdpowiedzUsuńBlond piękność!!!
OdpowiedzUsuńa sandałki po prostu prześliczne, zgadzam się z Tobą, że nawet w czasie górskich wędrówek trzeba przecież super wyglądać:)))
pozdrawiam cieplutko
Sandalki,sandalki!Ciekawe gdzie w nich bedziesz paradowac?Lepiej w gumowce sie zaopatrz bo leje i leje.Ale w sumie te sandalki to taki model skandynawski.Niby sandalki a troche jak kozaczki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne sandałki i Ty też świetna!!! Botki super wyglądają na Twoich nóżkach:)
OdpowiedzUsuńMiłego wekowania:)
Pozdrawiam, Marlena
Sandałki rzeczywiście obłędne,pomarańczowe botki też super:)))Weki,mój Boże,już nie pamiętam kiedy ostatnio je robiłam,nie ma kiedy ,nie ma dla kogo.
OdpowiedzUsuńBaluj, wekuj , poluj ... witamy w kraju !
OdpowiedzUsuńAle pracuś z Ciebie i jeszcze nie widać zmęczenia, a butki super.
OdpowiedzUsuńBlue-Anna i wekowa i wiekowa ale co tam:)
OdpowiedzUsuńTuome dopiero się rozkręcam. Mam pomrożone truskawki i agrest w sobotę jadę na wieś po cukinie a dzisiaj jeszcze ogórki w curry machnę. Do tej pory od rana zrobiłąm 21 słoiczków kolorowej sałtkę.
Betina częstuj się do woli to nasza ulubiona.
A co do butów to kocham je jak każda z nas:)
Kasiulka73 nie kisze ogórków bo z tych kupnych nie wychodzą:(
Qurko Kochana dziękuję za poprawę humorku .
ivoncja niby tez mam takie uczucie ale na punkcie kozaków to dopiero mam świra a nóżki gdyby chciały być odrobinę prostrze to nie zaszkodziło bym im...
lejdi.ana prosto od fryzjera trzeba było mi zrobić zdjęcie z 4cm odrostami...derpesje już miałam:)
Jaddis zaraz po niedzieli lecę szukać gumowców a sandałki kupiłam tak dla zaczarowania pogody:)
tonka popatrz na niektóre z weków są świetna na prezenty.
Iwonka widać widac ale po 23:)
Dzięki za miłe słowa wracam do orania ze zdwojoną siłą.
Całuję Lacrima
sandałki fajne ale nie dla mnie , mam za krótkie nóżki aby je jeszcze skracać rzemykami :)
OdpowiedzUsuńswietne plaskie buty..ale Ty jestes pracus..tyle wekow..chyba tez skorzystam z przepisow.Buzka.)
OdpowiedzUsuńAle lachon z Ciebie ;-), ładnie wyszłaś na tym zdjęciu.
OdpowiedzUsuńNo no to się spiżarnia wypełnia :) idę podpatrzeć tą sałatkę ;)
OdpowiedzUsuńNo to witaj w Kraju:))))I nie zapracuj się przy tych słoiczkach:)
OdpowiedzUsuńA butki odjazdowe,rewelacyjne.
Pozdrawiam serdecznie,życząc miłego pobytu.
wekowanie to wspaniała sprawa!
OdpowiedzUsuńBelles chandails pour l'été!
OdpowiedzUsuńno to udanych polowan...buty sswietne i orginalne...weki to dopiero poczatej chyba...?:)..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńfajne ,takie w moim stylu
OdpowiedzUsuńWOW...pal licho przetwory, ale wyglądasz obłędnie !
OdpowiedzUsuńNa modzie się nie znam, bo w moim wieku wybiera się, to co wygodne ;-)
życzę udanego pobytu u nas:)))
OdpowiedzUsuńAle kozaczki równiez obłędne, pozdrawiam w Ojczyznie:-))))
OdpowiedzUsuńUlala, to się narobiłaś tych weków! Jak Ty to, kochana, przewieziesz??? :)
OdpowiedzUsuńPrzygnałam tu z krainy trolli... i chyba zostanę :-)
OdpowiedzUsuńważne,że polowanie udane
OdpowiedzUsuńniech weki się trzymają
Jesteś bardzo gustownie ubrana!!! Sandałki świetne!!! Miłego pobytu w Polsce :)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwidze że polowanie się udało ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWidzę w tle znajome centrum handlowe ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam z Książąt Pomorskich.
Tak na marginesie to jestem zauroczona Twoimi serwetami robionymi na drutach.
Bardzo ładna babka z Ciebie a buty podziwiam.
OdpowiedzUsuń