Dzisiaj kolejna z serwet które powstają z bawełny 100% darowanej przez mamusię:)
Tutaj są wcześniejsze.
Ta serweta była już kiedyś na moich drutach.
Wzór jest przy poprzedniej serwecie.
Tym razem to prawie obrus dzięki grubości nitki:)
Chciałam pochwalić się prezencikami od Jaddis.
Ta kobieta o złotych rączkach ostatnio szaleje z mydełkami.
Więcej cudnych mydełek znajdziecie na Jej blogu.
Ja przeglądam książkę jaką mi pożyczyła i wybieram się na zakupy.
Potem już tylko muszę wybrać się do Mistrzyni na naukę.
W zeszłym roku nam nie wyszło ale w tym musi.
I na koniec fotka kwitnącego hiacynta wygląda ślicznie ale nie pachnie...
A w tym naczyniu rosną sobie roślinki wodne.
Czekają na podróż do Polski tutaj w Ikea są tańsze niż w Polsce.
Pawełkowi Mikołaj kupił 240l akwarium i teraz szalejemy.
Miłego weekendu Lacrima
Rozpiska nici
2 motki Baumwollgarn
50g=115m
2 x 115m=230m
Razem 1,250 km
a ty śpisz czasami? mydełka juz podziwiałam...zostało mi pozazdrościć:))))
OdpowiedzUsuńSerweta jest piękna :))) mydełek zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńrównież życzę udanego weekendu i pozdrawiam serdecznie !
piękna serweta, a hiacynt jest śliczny :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serwetka.Pozdrawiam serrdecznie,miłego weekendu
OdpowiedzUsuńSuper serweta. Też bym chciała mieć taką wprawę w drutach. Jak na razie jestem na poziomie podstawowym ^^
OdpowiedzUsuńserweta piękna - jak każda wychodząca z pod Twoich magicznych rączek.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jak to możliwe, że taki hiacynt nie pachnie?
ciepło pozdrawiam z mroźnego Mazowsza
no no no.Skrzydla mi urosly :) A rece nie zlote tylko spekane.Od srodkow czystosci.Chate przed "lykendem" odtralam :)
OdpowiedzUsuńsliczna serweta...a hiacynt choc nie wydziela zapachu jest piekny...
OdpowiedzUsuńOczywiście serwetka piękna i podziwiam.Technikę mydełek opanuj,aby wiedzę przekazać dalej:)No,a co do akwarium,to moje szczęście ,że Paweł mieszka pode mną.Gdyby było odwrotnie to strach pomyśleć:)Tyle wody!Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńserweta jest zjawiskowa !!!! musisz mieć ogromne pokłady cierpliwości do tak misternej pracy :)) no piękna jest !!
OdpowiedzUsuńbuziole :**
uwielbiam solidne, mięsiste serwetki !
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, jak ogromny płatek śniegu :)
OdpowiedzUsuńserwetka boska! znaczy obrus :D a u mnie hiacynty jeszcze nie kwitną, choć na dniach rozwiną kwiatuszki, też jestem ciekawa czy będą pachnieć :)
OdpowiedzUsuńSerwetka cudna- mydełka też fajne dostałaś:)
OdpowiedzUsuńśliczna serweta i mydełka :)
OdpowiedzUsuńSerweta przepiękna:)Mydełka bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne są twoje drutowe serwety - podobaja mi się w wersji bawełnianej - mam wrażenie że lepiej widać ściegi. Mydła super - a roślinki wodne w jakimś takim dużym naczyniu i bez rybek to też świetna ozdoba.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ile "robi się" taka piękna serweta?;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serwety z bawełnianej włóczki, są takie delikatne i miłe w do tyku no i się miękko układają. Wzór bardzo ładny! Jakbym miła okrągły stoliczek....
OdpowiedzUsuńHejka, chciałam podzielić się z Tobą damulkami, ale nie mogę ich wysłać. napisz do mnie podając skrzyneczkę o większej pojemności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńewik125@gmail.com