Jestem w trakcie szydełkowania sporej rzeczy na poniedziałek.
Jednak słonko za oknem zmusiło mnie do małej przerwy i wydziergania 3 maleństw do zmiany dekoracji.
Najpierw powstała kolejna maleńka serweta na drutach.
"Nefryt"
Potem świeca dostała nową szatkę.
Dodałam jeszcze 3 kryształki
Jakoś ostatnio bardzo podobają mi się kwadratowe małe formy.
WZÓR
Całość stoi pod kloszem na tacy:)
Wracam do szydełka inaczej nie będzie co pokazywać
w poniedziałek:)
Ściskam Lacrima
Całość stoi pod kloszem na tacy:)
w poniedziałek:)
Ściskam Lacrima
Piękne, ta na drutach to szczyt moich marzeń, bo nie umiem. Szydełkowe cudne i pieknie pokazane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo mistrz to mistrz. Serwetki wyszły przepiękne.
OdpowiedzUsuńW tle widzę...śnieg?
Gdyby Lacrimo z taką dokładnością jeździły pociągi,
jak u Ciebie pokazują się nowe posty...
Gorąco pozdrawiam :)
Serwetka jak zwykle przepięknie wykonana:) i wzór taki pasujący do koszyczka ze święconką...
OdpowiedzUsuńSerwetka przesliczna:) Jestem pod wrażeniem i podziwiam;)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMalenkie cudenka..Pozdrowiam
OdpowiedzUsuńKoronki ze szkłem pięknie się prezentują - zwłaszcza Nefryt
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Też mam serwetkę "Nefryt". Ładna jest.
OdpowiedzUsuńefekt świetny!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne drobiazgi! Wprawdzie szydelko nie jest mi obce, ale ten pomysl z dekorowaniem swiecy bardzo mi przypadl do gustu, chyba spapuguje....moge? Swietny pomysl na prezent; jakas extra swieca zapachowa i takie cudne ubranko! Jesli idzie o serwetke na drutach- jest bardzo ladna- ale dla mnie to wciaz czarna magia. Ogladalam wzor polecany przez ciebie i sobie skopiowalam, tak na przyszlosc w nadziei, ze kiedys pojme i ta tajemnice powstawania cudnych rzeczy. Znam oczko prawe, lewe ale skad sie biora te azury??? Pozdrawiam -kasia
OdpowiedzUsuńZachwycające maleństwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAurelio mało sie nie udławiłam bo piłam kawkę w trakcie czytania Twojego komentarza:):):)
OdpowiedzUsuńAgnieszko chyba odrobinę za mała ale w przyszłym tygodniu machnę 3 pasujące do koszyczków i oczywiście wstawię wzory.
Janola tez tak myślę i uz szukam kolejnych szkiełek.
edi.es prawda że jest śliczna?:)
Kasiu zgapiaj ile wlezie. Ta świeca właśnie ma cudny zapach i świetnie wkłuwało się w nia szpilki bo jest miekka. W twardą świecę raczek szpilka nie wejdzie ale zawsze można związać tasiemką taką ozdobę.Tego wzoru na pierwszą serwetę nie polecam ale ten z poprzedniego wpisu o małej serwetce jak najbardziej.Jesli tylko umiesz czytać schematy dasz Sobie radę:)
Dziękuję za miłe słowa:)
tak zachęcasz inne babeczki do zgapiania... chyba i ja się skuszę :)) strasznie podoba mi się ta ozdoba ze świecy :) wydziergam taką, a co! :)
OdpowiedzUsuńjakie urocze....słodziaki:)
OdpowiedzUsuńMarzena... ja za Tobą nie nadążam! To z poprzedniego postu podoba mi się bardzo :) Serwetki też fajne :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Ja też lubię drobiażdżki szydełkowe. Swoje pięknie zaaranżowałaś w domowej scenerii. Czekam na następne pięknoty. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuperasne!Wpadnij "poczestowac" sie mydelkami.
OdpowiedzUsuńSerwetki piękne. Mnie też ostatnio podobają się kwadratowe formy. Chciałabym już móc usiąść spokojnie do naszej poduszki.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje! A świeczka z nowym wdziankiem! Cudeńko!
OdpowiedzUsuńPiękne malutkie serwetki. Do tego potrafisz te drobiazgi efektownie wyeksponować. Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są Twoje robótki - ja niestety nie umiem czytać tych schematów i jeśli coś robię to z głowy dlatego nie wychodzą mi dzieła sztuki jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMasz talent do dziergania !!
OdpowiedzUsuńI jaką fajną ozdóbkę mozna zrobić:)