poniedziałek, 29 listopada 2010

Chusta numer 21

Chyba pogubiłam się już w liczeniu, która to chusta tym wzorem:)

Jednak co poradzę na miłość?:)
Uwielbiam ten wzór ma tylko jeden mankament.
Jest strasznie "włóczko żerny"




Wzór do kupienia tutaj
Zrobiłam dziurki na końcu chusty żeby chociaż troszkę różniła się od swoich poprzedniczek.


Co do samej wełny to jest jakaś nowość firmy Himalaya.
Ponoć anty alergiczna cokolwiek to znaczy.
Za to w dotyku cudowna.
Robiło się  dość przyjemnie ale nitka kilka razy próbowała się rozdwajać a tego bardzo nie lubię...
Mam jeszcze  3 motki w tym samym kolorze i 5 w bieli ale na razie zero pomysłów na to co z tego zrobię.
W następny poniedziałek chusty nie będzie :)
Rozpiska wełny
Himalaya Włóczka Mercan Batic
2 motki po 260m=520m
Razem 41,185km
o

17 komentarzy:

  1. ambiguity29 listopada 2010 08:16

    cudny kolor tej chusty i oczywiście doskonałe wykonanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Anna29 listopada 2010 09:51

    to prawda jak człowiek się w jakimś wzorze zakocha to przepadło ;) :) a tempo do tych chust to masz niezłe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy29 listopada 2010 10:07

    Piękna chusta :-) I cudny kolorek :-) Mój różowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewelina29 listopada 2010 10:08

    Jest zniewalająca. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. niw@29 listopada 2010 10:52

    Powtarzam może poprzedniczki, ale naprawdę jest śliczna i do tego ten kolorek :)To co,że tym samym wzorem tyle chust i tak każda jest wyjątkowa :) no i różnią się włóczką i kolorkiem:)
    Śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. mareju29 listopada 2010 11:35

    Piękności ,a ta falbanka cudo. Jest na nią jakaś rozpiska ??

    OdpowiedzUsuń
  7. Lacrima29 listopada 2010 11:43

    Mareju w sumie nie ma żadnej rozpiski ale popatrz na to zdjęcie samego końca wzór jest dokładnie podzielony widać gdzie się zaczyna i gdzie ma środek. Dokładnie na początku i jego środku wyznaczyłam oczka prowadzące do nich z jednej i drugiej strony dodawałam na każdej prawej stronie oczka na końcu zrobiłam tak 2 oczka prawe jeden narzut i tak do końca.
    Mam nadzieję że pomogłam...
    Kolor na żywo to w sumie bardziej fuksja niż róż mnie zachwycił.
    Dziękuję za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy29 listopada 2010 11:53

    piękna chusta, choć kolor zupełnie nie "mój", ale wzór cudo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasia i Sławek29 listopada 2010 12:13

    Wszystkie twoje chusty to arcydziela!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ata29 listopada 2010 12:24

    Czarujesz Lacrimo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Edi29 listopada 2010 15:56

    Włóczkożerca przepiękny! Zachwycam się.

    OdpowiedzUsuń
  12. Joanna30 listopada 2010 08:07

    cudna chusta!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. bean30 listopada 2010 20:06

    Ale cudo!!!
    No tak... u Ciebie nie może być inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ann0071 grudnia 2010 14:09

    chusta prześliczna, wzór - obłędny, całość jest baaardzoe dekoracyjna. Himalaya ostatnio wypuściła masę nowości, jak zaszłam do hurtowni to się oderwać nie mogłam :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Karina4 grudnia 2010 10:42

    Marzenko co za cudo z Twoich rączek znowu wyszło!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Rachel7 grudnia 2010 20:49

    śliczna....taka elegancka!:) bardzo mi sie podoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Asik8 grudnia 2010 20:35

    Śliczna chusta :)
    Co prawda nie gustuję w takim kolorze, ale naprawdę mi się podoba :D
    Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://asikowewytworypotwory.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena