poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Springtime Bandi


To już 7 chusta.    

Mając do dyspozycji piękną melanżową Himalaye nie 
miałam zbyt wiele wzorów do wyboru.


Tak więc padło na bardzo prostą Springtime Bandit.


Robi się piorunem wzór nie zawiera żadnych błędów.


Jednak nie ma tak ładnego dołu jak inne chusty .


Jeśli chcemy żeby wzór był bardziej wyraźny proponuje 
wełnę w jednym kolorze.





Niestety nie widziałam jeszcze mojej sroki. 
Mąż i znajomi twierdzą że jeszcze na kilka dni przed moim
przyjazdem była ale musiała chyba polecieć z innymi . 
Z jednej strony to dobrze ale z drugiej chciała bym jeszcze ją
zobaczyć chociaż jeden raz.
Rozpiska wełny
Moher Lux HiMalaya

Dokończyłam motek z chusty Annis
I cały nowy 2x 150m=300m
Razem 24,545km

13 komentarzy:

  1. Cudna chusta.
    No cóz , Twoja sroczka wyfrunęla z gniazda
    To chyba dobrze. Wasza opieka pomogła jej rozwinąc skrzydła
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta super! Ja muszę chociaż jedną wydziergać :/ Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojejku następna piękna chusta,muszę w końcu i ja spróbować jakaś zrobić chociaż wydają mi się trudne...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna chusta. A sroczka może jeszcze wróci pożegnać się z Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna banditka, też mam ochotę na ten wzór :)))
    elkaj

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta jak zwykle piękna - to już chyba normalne u Ciebie, że tworzysz cudeńka-
    Chciałabym aby jednak sroczka zajrzała do Ciebie
    ale dobrze, że jest już w swoim środowisku a zawdzięcza to Tobie -Udanego tygodnia Wanda

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładna włóczka, ładny wzór - to i chusta wyszła ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. kolejny śliczny twór:) kilometrów Ci przybywa... Sroczka może wyzdrowiała po prostu i do rodziny wróciła

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się cieszę że spodobała się Wam moja nowa chusta:)
    Ja też mam nadzieję iż sroka wróciła do rodziny Piotr ją widywał z innymi srokami one odlatywały jak przyjeżdzał z pracy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Następna piękna chusta! Lubię takie grubsze chusty, które nie tylko zdobią, ale też mogą ogrzać. Mogą zastąpić np. sweter.
    A sroczka pewnie jest już w swoim środowisku i opowiada kto ją uratował.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne wytwory tworzysz, ale to Ci już niejednokrotnie mówiłam ;) Wyobraź sobie, ze podczas urlopu zaplątałam sie do Lubczyny i widzialam z daleka Police. Siedząc na plaży myslalam sobie ciepło o Tobie i nawet Ci pomachałam ( z w zasadzie Policom ;) ). Nie mialam niestety dostepu do Internetu a szkoda. Miło byłoby sie spotkać. Może następnym razem :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Tereska a ja własnie mam drutach taka cieniutką będzie pierwsza bo właśnie pomyslałam, że tylko robię grube:)
    Susan jaka szkoda że się nie spotkałysmy:(
    Jeszcze raz dziękuję za komentarze

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna chusta, bardzo ładny wzór :)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena