czwartek, 17 września 2009

Gruszki

Tak szykowałam gruszki do wekowania.
Najpierw z zacięciem wielkim, panna obgryzała ogonki. Później próbowała wyłowić je z miski, a w stawie jaki powstał na stole można było zacząć hodować ryby.
Owoce znajduje w różnych miejscach, są proste do znalezienia roje muszek unoszą się nad nimi.
Kot wegetarianin mi się trafił, najlepszy przysmak to gotowane ziemniaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena