sobota, 16 maja 2020

Pipi

Pipi, ostatnio ukochana lalka Leyli.
Tak wiec babcia wzięła się za druty i wyrabianie resztek.
Pobiłam mój własny rekord w robieniu małych skarpetek.
Powstaną kolejne ciuszki bo resztek masa jak i lalek 



1 komentarz:

  1. Ale cudny komplecik Lacrimo zrobiłaś. Super też ma kolor.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena