Jestem bardzo ciekawa o ktorej zobaczycie ten post...na zegarze jest 19.30...
"Ze starego cos nowego".
Po wypraniu pluszaka okazalo sie ze dzieci go nie chca.
Nie wiem do konca o co chodzi.
Ponoc nie jest tak mily jak teraz mozna kupic.
I przez to mial trafic do kosza.
Zal mi sie zrobilo pluszaka.
I wtedy w sieci zobaczylam koce przytulanki.
Jak zawsze zakochalam sie bez pamieci.
I narodzil sie pomysl.
Oczywiscie kolory sa przeklamane.
W oryginale cudny zielony i ostry roz.
Mamy juz 3 miesiace i widzimy kolory:)
Bedzie co przytulac i czym sie przykryc.
Buziaki Lacrima
Zobaczyłam 6 minut temu (jak podaje lista czytelnicza) o godzinie 01:02.
OdpowiedzUsuńAle co tam... to tylko 5 i pół godziny poślizgu... drobnostka w takiej cyber przestrzeni.
Piekny kocyk jak i Mis :))) Bedzie idealna przytulanka dla dzidzi :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńMiś śliczny.Jak sie nie podoba to ja go chce.Moj Adas kocha wszystkie misie.I ja tez:)
OdpowiedzUsuńWg mnie kocyk jest bardzo piękny, a miś ma śliczne ubranko oraz wygląd 'po kąpieli' charakterny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWg mnie kocyk jest bardzo piękny, a miś ma śliczne ubranko oraz wygląd 'po kąpieli' charakterny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie się ten miś podoba.Ubranko zrobiłaś mu fajowe,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo nie ubranko ja mu leek ucielam:)
OdpowiedzUsuńDlatego post nosi nazwe dla ludzi o mocnych nerwach.
Buziaki Lacrima
Ja dopiero teraz zobaczyłam,że miś po harakiri:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńMiś cudnie wygląda w tej pelerynce ☺
Fantastyczny miś :-) Miałaś świetny pomysł na odnowienie misia - bardzo mi się teraz podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
świetny pomysł ... choć misia mi szkoda ;)
OdpowiedzUsuńI ty temu misiu "kęsim" zrobiłaś i serce ci nie pękło? ;) Piękne, ale krwawe.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na misia ! pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Choć miś i bez koca nadal wygląda uroczo.
OdpowiedzUsuń