czwartek, 12 maja 2016

Wiecej szczescia jak rozumu:)

W ostatnim poscie pokazalam serwete wedlug nowego wzoru.
Juz wtedy wiedzialam ze musze ja zrobic w zielonym kolorze.
Jednak z braku czystej zieleni wybralam cudna oliwke.


A co z tym szczesciem?
Widzicie w lewym rogu ten moteczek?
Zostalo jakies 10m a moglo zabraknac:)
W tak zwanym miedzy czasie robilam tez inne prace dlatego dzisiaj tylko tyle moge pokazac, trzeba to jeszcze wykrochmalic.
Zdjecie do tej serwety w bieli KLIK.

Z reguly nie pokazuje rozpoczetych prac ale dzisiaj czas na ksiazke maja.


Nigdy sama nie siegla bym po nia nie siegnela.
Nie lubie poradnikow o zyciu.
Ta dala mi przyjaciolka i musze powiedziedz ze byla fantastyczna.
Link do zabawy KLIK .
Jutro cos o szyciu.
Buziaki Lacrima

6 komentarzy:

  1. Wyglada jak popiel.A ja zaszalalam z zakupami w Garniusie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie ,wspaniale że starczyło nitek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejne cudeńko!
    Już ją sobie wyobrażam wykrochmaloną na stoliku, do tego kawka, ciasteczko... Oj, rozmarzyłam się...
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. To profesjonalizm, a nie szczęście Lacrimo, przewidziałaś ile Ci wyjdzie kordonka,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam tej autorki inna książkę i jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna oliwka wyświetla mi się na szaro - bardzo ładny kolor.

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena