Kiedys jakies wieki temu kupilam na Allegro welne w super cenie.
Po przyjsciu przesylki nie bardzo wiedzialam co z nia zrobic.
Welna i owszem swietne kolory ale na maszyne cienizna sztraszna.
Na szczescie nitke mozna bylo ciagnac z 2 stron.
Dzieki temu grubosc na szydelko jest do zniesienia.
Tylko co zrobic z takiej masy kolorow?
I tak powstal pomysl kolorowej łąki.
Jak Wam sie podoba moj kolejny koc?
Moze jakas dobra dusza podpowie jak pokazac na zdjeciu bialy kolor.:)
Wczesniejsze koce KLIK
To zdjecie udalo mi sie zrobic wczoraj kolo 23.
Cudnie wygladala ta czerwona poswiata.
Mielismy wstac o 4 rano ale Piotr twierdzi ze byly chmury i nie chcial mnie budzic....
Przed szpitalem bylam z mama na hycie.
Zbieralysmy prawdziwki:)
Co do mojego zdrowia.
Dostalam listy ze szpitala.
Na terapie jodem ide 4 listopada.
Najpierw mnie go pozbawia zastrzykami potem dostane dawke niszczaca resztki tarczycy a na koniec bede radioaktywna.
Nadal nie bardzo wiem jak sie odnalesc w tym co mnie spotkalo.
Wczoraj bardziej sie usmialam niz bylam przerazona.
Dziekuje Wam ze nadal do mnie zagladacie i wspieracie nie tylko komentarzami ale i listownie.
Buziaki Lacrima.
Piękny kocyk :) Oj biel zawsze ciężko pokazać na zdjęciach bo albo wychodzi szara albo aż prześwietlona... Ale na Twoich zdjęciach widać, że biel to biel :)
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk z tej kolorowej wełenki wyszedł:) - biel wyszła dość ładnie na twoich zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoc śliczny, tyle kolorów, a wszystko do siebie pasuje. Masz ogromną cierpliwość do szydełkowania i łączenia kolorowych elementów, dlatego tak pięknie Ci wychodzą, pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńKocyk śliczny , wiosna jesienią.
OdpowiedzUsuńCo do leczenia - dasz radę , powodzenia !
Do ustawiania kolorów w aparacie służy balans bieli - White Balance. Większość aparatów ma opcje WB na światło, cień i sztuczne oświetlenie - pokazane ikonkami. Proponuję przestudiować instrukcję obsługi i poeksperymentować. Opcja nie jest aktywna przy ustawieniach automatycznych. Powodzenia i pozdrawiam. Iza
OdpowiedzUsuńKocyk jak zawsze piękny:) Mój wuja był na jodowaniu ( połykał tabletkę. ) i potem przez dwa tygodnie się nie zbliżał do nas i do zwierząt ale terapia pomogła:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłusznie napisała Iza - większość aparatów ma taką opcje na biel. No chyba że robisz telefonem, to wtedy szukaj dużego oświetlenia (np. słońce)
OdpowiedzUsuńKocyk boski!
A poza tym... Walcz! i nie bierz jeńców!! ;)
Kocyk wyszedł uroczy. Z całą pewnością będzie służył Ci przez wiele lat. Walcz, myślami jestem blisko.
OdpowiedzUsuńLacrimo! Przepiękny kocyk! Gratuluję wnusia! Tarczyca jodem aktywnym niszczona tylko tak strasznie brzmi. Jest, owszem, człowiek wyłączony z życia na 3 miesiące, ale potem jest dobrze. Myśl pozytywnie. Trzymam kciuki! Miała to Eliza z Domu utkanego z marzeń, pamiętasz? Dała rade i Ty tez dasz radę :) Wierzę w to mocno!
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyszedł ci ten kocyk :)
OdpowiedzUsuńKocyk jest piękny:) Podziwiam Twoje koce i jak się tak na nie napatrzyłam, to zabrałam się za robienie swojego pierwszego koca. Niestety już mi przeszło. Taki koc to jednak jest wyzwanie, póki co nie dla mnie. Zostanę przy podziwianiu Twoich:) Trzymam kciuki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkocyk super
OdpowiedzUsuńwspomagam i dobre myśli przesyłam
Cudny kocyk :-) Przepiękne kolory :-)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o Twoje chorowanie - będzie dobrze - zobaczysz. Jestem czarownicą i wiem coś o tym ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczny.
OdpowiedzUsuńChyba sama skuszę się na zrobienie kocyka z kwadratów. ;-)
Pozdrawiam Iwona
Marzena! Ach te Twoje kocyki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze :) Uściski :)
Piękny koc,-wszystkiego dobrego zyczę :)
OdpowiedzUsuń