czwartek, 13 sierpnia 2015

Firanka numer 24

Podczas szperania w sieci wpal mi w rece wzor szala na szydelku.
Od razu wiedzialam ze powstanie z tego koronka do firanki.
Tak wyglada moja firanka numer 24



Oczywiscie powstala jeszcze ozdobna sciereczka .



Ze zdziwieniem stwierdzilam ze nie mam juz bialej tasiemki do wykonczenia calosci.
Trudno firanka juz wisi na oknie, a tasiemke kupie w Polsce:)
Wczesniejsze firanki znajdziecie tutaj KLIK

Jak juz pisalam koszmarnie zimne i bardzo deszczowe lato daje szanse na grzybki.

To nora borsuka


Ale Wera stwierdzila ze nikogo nie ma w domu i mozna zabrac grzybka:)





A to znalezisko militarne...


Najpierw zglupialam a potem usmialam sie do lez:)
To sporej wielkosci czolg, pewnie jakies dziecko nie mialo sily juz go dalej dzwigac.

Przypominam o moim Candy

Nadal mozna sie zapisywac.

Ja po malu zaczynam sie pakowac.
We wtorek lecimy do kraju juz nie moge sie doczekac ciepelka:)
Sciskam Was Lacrima.

12 komentarzy:

  1. Śliczna firanka i serwetka. Z pewnością pięknie prezentuje się w oknie. Grzybki wyglądają bardzo smakowicie. Szkoda, że u mnie jeszcze takich nie ma, chętnie bym zbierała. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjeżdżaj to się u nas zagrzejesz . Piękne grzybobranie. Zawieszki super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna firaneczka, a u nas tak upalnie ,a deszcz bardzo potrzebny
    bozena pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę jak Ci zazdroszczę grzybów u mnie nic z tego nie będzie:(((( ładna firanka:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna firanka! a znalezisko pierwsza klasa! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękną firankę zrobiłaś, nie wpadłabym na takie użycie wzoru z szala . U nas upały i susza , więc na pewno zdążysz się wygrzać. Miłego wakacjowania ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna firaneczka i ściereczka oj grzybkom bym nie przepuściła zbieraj susz gotuj zawszę się przydadzą ;)
    Oj gorąco u nas tropiki wręcz ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna!
    Na plaze gnaty grzac! Lato w koncu do nas przyszlo:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna firanka! A upały w Polsce zdaje się, że się kończą. Spiesz się!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładny wzór a wykonanie perfekcyjne:)U nas zaznałaś ciepełka...klimat jak w tropikach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja czekam z utęsknieniem na deszcz, by wypuścić się do lasu. Co prawda sama grzybów nie lubię jeść, ale ich zbieranie to wielka przyjemność :)
    A firanka jak zwykle cudna. Zawsze podziwiam Twoje ekspresowe tempo pracy, co chwila zaskakujesz nas czymś nowym :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. No u nas dzisiaj powiew jesieni☺zimno wietrze i deszczowo. Ciekawe czy grzyby będą rosły. .Takie Firaneczki zawsze wywołują we mnie nostalgie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena