Pomiedzy dzierganiem kocykow znalazlam czas na bluzeczke.
W sumie nie ma co pisac , chyba kazda z Was ma ten model w swojej szafie.
Dla mnie to juz numer 5.
O wczesniejszych pisalam tutaj KLIK
Zabraklo mi nitki na ozdobna koronke dolem ale tak tez wyglada odobrze.
Do spodni jak znalazl.
Dzisiaj rano bylo 11 stopni.
Wracam do kolejnego koca.
Buziaki Lacrima
Bardzo ładna bluzka. Ja akurat takiej w mojej szafie nie mam. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bluzka. Ja akurat takiej w mojej szafie nie mam. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i w wykonaniu i w kolorze:) Seksowna :)
OdpowiedzUsuńCudna! Uwielbiam ten wzór :) Muszę zrobić bo z jedynej jaką miałam wydzierganą jakimś cudem wyrosłam...:D
OdpowiedzUsuńA jak tam beret mojej tesciwej?Nie chcialabym sie narazac :)
OdpowiedzUsuńMam taką :) oj, dawno jej nie nosiłam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja nie mam takiej ale może ... zrobię, bo podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczna... delikatna i niemalże zwiewna
OdpowiedzUsuńPiękna :-) Śliczny wzór i doskonały kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny kolor! Ja robiłam niedawno szafirową. Jak zdrówko?
OdpowiedzUsuń