Normalnie dumna jestem z siebie.
Skończyłam wszystko w ciągu kilku dni...
Musiałam sama z sobą walczyć żeby nie odłożyć pracy do konta.
Tak jak pisałam ten wzór pojawiał się już u mnie 2x.
Ale ta jest najmniejsza nie do końca wiem czemu.
Chyba wzięłam mniejsze druty.
Albo po prostu tylko tak mi się wydaje:)
Niestety u nas jesień na całego.
Boję się, że nie wszystkie dalie zdążą zakwitnąć.
Mimo cudnego lata jakoś kiepsko mi wszystko kwitło.
W lesie nie ma też grzybów żadnych nawet trujących.
Jak dla mnie katastrofa uwielbiam je zbierać:)
Pozdrawiam Was Lacrima
Rozpiska nici
Policzyłam już 1 motek
Teraz dodaję kolejny bo z końcówki mam już rozpoczętą firankę.
Maxi
100g 565m
RAZEM 18,554 km
Piękna, delikatna :)
OdpowiedzUsuńBoska królowa:)pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńCudne konwaliowe serwety, to już Twoja wizytówka Lacrimo. Musisz bardzo lubić patrzeć, jak powstają, skoro już trzecia wydziergałaś i to w błyskawicznym tempie. Wczoraj była u nas piękna pogoda do opalania, nawet skorzystałam, a dzisiaj już chłodno i deszczowo. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło- jesienią najwięcej dziergamy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serweta :-) Piękny wzór.
OdpowiedzUsuńA ja wczoraj byłam na grzybach i niestety i u nas w tej sprawie posucha... Są tylko kurki.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne sa te Twoje serwety na drutach! Ja na drutach tylko prawe ;) z lewymi juz gorzej ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,ze nie dalas zblizenia na kwiaty .piekna.
OdpowiedzUsuńZanim moglam wpisac komentarz musialam kliknac na facebookowego lika.Nie lubie jak cos musze gdy nie chcę .
Przepiękna serweta! U nas niestety tez jesiennie szaro i mokro :(
OdpowiedzUsuńDo mnie jesien jeszcze nie doszla.Pewnie zatrzymala sie na salgach w Storo Storsenter:) a grzyby porastaja trawniki.Dzis zebralam 5 kozakow :D pod bramka do przedszkola
OdpowiedzUsuńSerweta jest prześliczna a na grzyby zapraszam do siebie już pół torby przywiozłam i szykuję się znowu bo pojawiły się podgrzybki:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna serweta - motyw konwalii wzmaga tęsknotę za wiosną, a przecież małymi na razie kroczkami nadchodzi jesień. Dzisiaj mam przedsmak tej pory roku - zimno, deszczowo i ponuro.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Śliczna serweta! U mnie podobno grzyby w lesie są, ale osobiście jeszcze nie sprawdzałam :-)
OdpowiedzUsuńCudo!Wyjątkowej urody cudo!
OdpowiedzUsuńJest absolutnie piękna! Ile razy patrzę na Twoje drutowe serwety tyle razy sobie obiecuję, że wreszcie spróbuję swoich sił, ale... jakoś nie mam odwagi.
OdpowiedzUsuńU nas też już jesiennie jakby.
Wszelkiej pomyślności
piękna, konwalie pachnąc sie wydają....
OdpowiedzUsuńCudna serweta.Dobrze, że nie odłożyłaś jej do konta :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zmobilizować, zrobiłam serwetę i taki drobiazg został - blokowanie.
No i na Mazowszu u nas również pomału wkrada się jesień. Wczoraj jeszcze było słońce. Dzisiaj od rana pada:( Grzybów u mnie również, jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńSerweta jest przepiękna. Bardzo mi się podoba.
Serdecznie pozdrawiam.
Piękna serweta :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze Cię za to podziwiam, że taką serwetę możesz zrobić w kilka dni…..chylę czoło :) A co do cudnego lata to też mi coś w tym roku rośliny kiepsko kwitły i jeszcze jakieś robale mi się zalęgły …..brrr A z nadchodzącej jesieni bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńCudna serweta! Stół nią nakryty będzie wyglądał bajecznie:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńCudna serweta !!! :)
OdpowiedzUsuńIdzie jesień, a raczej do nas biegnie :) jest bardzo zimno :(
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/
Te konwaliowe serwety robisz już chyba z zamkniętymi oczami! A ja na każdą kolejną patrzę z podziwem jakbym ją pierwszy raz widziała, bo każda jest cudowna!
OdpowiedzUsuńA grzyby u nas już są!
bardzo fajnie tutaj u Ciebie ! swietna serwetka ! :)
OdpowiedzUsuńLacrimo, przepiękne rzeczy robisz. A te serwety - cuda!
OdpowiedzUsuńJestem kompletnie nieserwetkowo-nieobrusowe, ale coś mi się wydaje, że mnie to nie minie. Piękna jest! I aż mnie korci, żeby rzucić się na druty!
OdpowiedzUsuńTa biała królowa podoba mi się najbardziej. Podziwiam tym bardziej, że sama nie zabrałabym się taką pracę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ależ to zegarmistrzowska robota Lacrimo, piękna!:) Pozdrawiam ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńFantastyczna serwetka!
OdpowiedzUsuń