Wracam do świata blogowego po wyjazdach i gościach.
Mam do Was nietypową prośbę.
Poszukuję osoby, która byłaby chętna sprzedać mi 2 ule z pszczołami.
Nie mogę nikogo znaleźć z zachodniopomorskiego.
A może znacie kogoś takiego?
Proszę o kontakt marzena@police.pl
Moi panowie będą Wam wdzięczni:)
Buziaki do kolejnego wpisu w czwartek Lacrima
zachcialo Ci sie miodu... :)
OdpowiedzUsuńJak wyprodukujesz taki mnioek jak w "zmiennikach" to jaj cynk :D
Nie znam, alew cieszę się, że wracasz:)
OdpowiedzUsuńale masz zapotrzebowanie....:-)) niestety chyba tez nie pomogę....
OdpowiedzUsuńWelcome back!!! :)
OdpowiedzUsuńDajesz czadu.:)
OdpowiedzUsuńto chyba nie o obraz malowany chodzi ?...:)
Słyszałam,że ktoś szuka miejsca na urlop dla pszczół ,w ekologicznym miejscu.
Ale nic nie wspominano,że oddadzą miodek.:)
Gorąco pozdrawiam
Za żarty przepraszam
Ja tam obraźliwa nie jestem:)
OdpowiedzUsuńAle szkoda że nikt nie może mi pomóc.
Nadal poszukuję 2 uli i pszczół.
Buziaki Lacrima
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że możesz mieć malutki problemik z tymi bzykaczami. W ubiegłym sezonie podobno padło około 30% uli na zarazę. W naszej rodzinie mieli połowę zwykłej ilości miodu. Ekologiczne miejsce do przechowania uli oznacza, że ktoś chce być daleko od reszty rojów, aby się pszczoły nie zarażały :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Usunęłam efekt działania chochlika, co mi wstawił komentarz dwukrotnie :)
OdpowiedzUsuń