W tym roku postanowienia były jasne.
Kończyć pracę za pracą i nie zaczynać nowych jak zawsze.
Ale znacie mnie jak tylko zobaczyłam ten szal wszystko poszło do kąta.
Od piątkowego wieczoru dziergałam jak w amoku:)
Założenia były jasne szal musi być konkretnie pod moją nową kurtkę.
Jako miłośniczka pomarańczowego musiałam ją kupić ale od razu wiedziałam , że do wiosny muszę coś dorobić.
Udało się szybciej niż myślałam.
W oryginale ten szalik wyglądał troszkę inaczej.
Ja chciałam więcej dziur żeby nie zasłaniały koloru kurtki.
Muszę jeszcze dorobić jakąś broszkę lub dokupi guziczki.
Już nie mogę doczekać się wiosny teraz patrzę na manekina i uśmiecham się sama do siebie.
Tutaj KLIK znajdziecie opis szalika i link do innych jego wersji.
Mój szalik ma 45 przęsełek bo nitka była bardzo cieńka.
Dziękuję Fashion Paradise :)
Teraz wracam do porzuconych prac...
Buziaki Lacrima.
Rozpiska nici
Robiłam podwójną nitką
YarnArt ETAMIN
5x30g 180m = 900m
HEKLEGARN 100g 500m kolejne 900m
Na warkocze nie wiem ile:)
Razem 1800m
Razem 3,547km
Piękny i oryginalny dodatek do kurtki :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia !
Fantastyczny szal! Pięknie się prezentuje na kurtce :-) I ten pomarańczowy kolorek prześwitujący przez dziury :-)
OdpowiedzUsuńMam straszne zaległości u Ciebie, ale na pewno odrobię. Szal genialny, kapitalny, cudowny piękny. Tylko same superlatywy. Chcę taki :-)
OdpowiedzUsuńSuper ten dziurawiec, oryginalny bardzo .Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!Świetnie się prezentuje na kurtce:)
OdpowiedzUsuńA druty,jaki nr.?
Pozdrawiam serdecznie:)
Szal boski, a w połączeniu z kurtką to dech w piersiach zapiera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam http://nitki-emerytki.blogspot.com/
Wspaniały szal :-) Połączenie dziur i warkoczy jest rewelacyjne. Bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No tak się nie da - robić tylko jednarzecz na raz:-) A od dzisiaj będę twierdzić, że z szalafi jest tak jak z dobrym serem - im więcej dziur tym lepszy:-) Cudo!!!
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór bardzo mi się spodobał:))
OdpowiedzUsuńSzal jest RE WE LA CYJ NY !!! No nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńPomysłowy,(brawa dla autorki wzoru ). Super.
OdpowiedzUsuńI co tu można napisać... kolejne och i ach! Wiesz, wiedziałam że będzie super ale że aż tak.. W zestawieniu z pomarańczem - obłędnie pięknie!
OdpowiedzUsuńTeraz jeszcze śnią mi się wiosenne kozaczki do kompletu :):):)
OdpowiedzUsuńAle ja do kraju jadę dopiero w maju:(
Madziu uśmiałam się z tym porównaniem z serem.
Zgadzam się z nim.
Sama nie wiem co mnie bardziej pociągneło w tym szalu warkocz czy dziury:)
Mam nadzieję ze ktoś jeszcze go wydzierga.
Co do numeru drutów to 4,5 chciałam żeby było luźno.
Buziaki Lacrima
Świetny szal! Nie dziwię się, że nie możesz się doczekać wiosny... pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiekny szal, niespotykan, a juz te warkocze sa bajecznie piekne :)
OdpowiedzUsuńZjawiskowy, nietuzinkowy, fantazyjny szal! Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod wrażeniem Twojego szala. Twoja wersja jest trochę inna od mojej... i o to chodzi, abyśmy były niepowtarzalne! Wydziergałaś prawdziwe cudo :) Gratuluję i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wygląda na kurtce, faktycznie jak gruby warkocz :)
OdpowiedzUsuńPracowita mróweczka z Ciebie , szal jest obłędny. Zrobisz furorę bo jest niepowtarzalny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAwangardowy i ciekawy, wygląda na bardzo pracochłonny.
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! :-)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś w sieci natknęłam się na wzór tak robionych warkoczy .
OdpowiedzUsuńAle w najśmielszych marzeniach nie wiedziałam że sama kiedyś coś tak zrobię.
Wbrew pozom robi się szybko od przęsełka do przęsełka.
Tylko ta ilość nici co zeszła szok!:)
Fashion ja raczej nigdy nie trzymam się ściśle wzoru taki bzik:)
Dziergajcie dziergajcie swoje warkocze Roszpunki
Szal super:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale super :D dasz ponosić ??????? PLIS jesteś siostra czy nie ?? :P
OdpowiedzUsuńAgusia
Ten wzór szalika też mnie zauroczył i również zaczęłam go dziergać, ale co z tego wyszło pokażę nieprędko, bo zmieniłam koncepcję projektu.
OdpowiedzUsuńTwój wyszedł przepiękny! Myślę, że ten efekt jest skutkiem dobrze dobranej włóczki - niezbyt grubej i niezbyt cienkiej, dlatego jest taki plastyczny. Rzeczywiście robótka zabiera dużą ilość motków, dobrze jest robić na grubszych drutach.
Serdecznie pozdrawiam:)
ale wydumałaś... rewelacja wzorek !
OdpowiedzUsuńFaktycznie namotałaś :) super :)
OdpowiedzUsuńBajeczny szal !!! Prezentuje się rewelacyjnie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny szal!!!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńAleż cudo!
OdpowiedzUsuńAle nie, nie, nie. Nie zaczne kolejnej robótki. Na razie. Ciekawe ile wytrzymam ;)
Wszelkiej pomyślności
szalik fantastyczny ,pieknie go podziurawilas i zaplotlas ,ladniejszy niz orginal i bardzo ciekawy z tymi guziczkami bedzie jeszcze wiecej mozliwosci motajacych ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia;)
Właśnie jestem w trakcie czapy tym wzorkiem. Mnie też zauroczył:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo ładny oryginalny szal zrobiłaś, na jakimś blogu widziałam czapę z podobnym warkoczem, może od kompletu, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUuu, jaki ciekawy i oryginalny wzór!:):) Pozdrawiam ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńFajny szal zamotałaś :)
OdpowiedzUsuńPiekny !!!!! :):) Jak i kurtka baardzo mi sie podoba :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudny!!!!!!!pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńLacrima, ja także zazwyczaj nie trzymam się wzoru, stąd mój szal także sporo odbiega od oryginału :) Mam podobnego bzika, co do nietrzymania się oryginalnego wzoru... zawsze lubię dodać swoje przysłowiowe "trzy grosze" :)
OdpowiedzUsuńBoski szal.Pozdrawiam Izzy
OdpowiedzUsuńcudo,bajer,trudno szukam wełny i się zabieram,no cudo!!!
OdpowiedzUsuń