Każdy marzy prawda?
Ja tak chyba mam z racji imienia...Marzena:)
Moja lista marzeń jest długa.
Są na niej różne rzeczy .
W zeszłym tygodniu lista skróciła się o jedną pozycję.
Od dawna jestem zakochana w skrzyniach.
Jedną już mam pamiętacie?
Ale chciałam taką starą i piękną.
Jednak nie tak łatwo jest coś takiego zdobyć.
Długo szukałam takiej idealnej i mojej.
I co los spłatał mi figla.
Kupiłam coś co od biedy może być skrzynią ale popatrzcie sami czym jest tak naprawdę!!!
To kufer podróżny .
Te okucia są zjawiskowe i do tego jest oryginalny kluczyk.
Kufer jest wyłożony śliczną złotą tkaniną.
Zostały 4 wieszaczki w 2 formach.
Te oryginalne zostawię nie ruszone ale chcę wyciąć ze sklejki kilka nowych i je ozdobić.
W tej części brakuje jeszcze przenośnej walizki.
Wiem bo długo szukałam w sieci podobnego kufra.
Znalazłam taki tutaj KLIK
Muszę poszukać czegoś co ją zastąpi.
Przed przywiezieniem jej do domu zastanawiałam się nad przeróbkami.
Chciałam wymienić materiał może okucia ale wiecie ...
Ona jest w tak dobrym stanie że chyba jej nie będę ruszała.
W końcu to jest antyk .
Na święta pojedzie do leśniczówki i stanie w sypialni.
Będzie znowu używana .
Kiedyś ludzie podróżowali z przepychem.
Jestem ciekawa co by powiedzieli na lotnisku jak bym ją tam przytargała:)
Wracając do listy marzeń.
Są na niej nie tylko przedmioty są też rzeczy, których chcę się nauczyć.
I tak od wczoraj umiem dziergać skarpetki.
Dziewczyny, które mnie znają z reala wiedzą że od dawna o tym marudziłam.
Posłuchałam podpowiedzi Krysi i poleciałam pod ten adres
Polecam w 100% polecam.
Tak wygląda moja pierwsza maleńka skarpeta na choinkę.
Pewnie kiedyś skuszę się na większy format.
Ale wiecie co cieszę się tym jak sroka blaszką:)
Życzę i Wam spełnienia marzeń .
Buziaki Lacrima
Piekny kufer !!!! Jeej tak moc wiedziec kto ,co mial w niej kiedys ,gdzie juz byla :) Na prawde Cudenko masz teraz :) Co do skarpetki Sliczna :) i rowniez zajze na link co polecilas :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKufer jest cudny!!! ani sie wż cos w nim zmieniac!!!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę!!!!
W końcu marzenia są po to, aby je spełniać... :-) Kufer cudowny.
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje marzenie skarpetkowe... i właśnie zaczęłam dziergać swoje pierwsze skarpetki (cóż z tego, że muszę pruć...). A Twoja skarpetka na choinkę jest po prostu cudowna.
Pozdrawiam serdecznie.
Skrzynia zjawiskowa i w świetnym stanie. Super mieć marzenia ,a jeszcze bardziej super jak udaje je się nam spełniać.
OdpowiedzUsuńZjawiskowy jest ten kufer, ciekawe, ile waży? -to tak mi się nasunęło, gdy o lotnisku wspomniałaś... :)) Sliczna skarpetunia, Agnieszka jest świetną nauczycielką :))
OdpowiedzUsuńKufer świetny. Ale Ci się poszczęściło. Skarpeta fajna. Kiedyś robiła, teraz wyręcza mnie ciocia, ale muszę się sama zabrać.Marzenia się spełniają. Nie zawsze w tym czasie w którym byśmy chcieli, ale się spełniają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję udanej skarpety:))) pozdrawiam basia
OdpowiedzUsuńKufra pilnuj, bo mogę Ci go podwędzić:)))- zjawiskowy jest!!!!! brawa za skarpetkę, to tez jedno z moich marzeń;) pozdrowiooonka:)
OdpowiedzUsuńAle skarb!! Dlaczego mi się nigdy takie nie trafiają???
OdpowiedzUsuńSkarpeteczka w wersji choinkowej jest słodka do niemożliwości :))) Możesz spokojnie dziergać kolejne i w dużej wersji też!
OdpowiedzUsuńA kufer - cudowny. Jeśli kiedykolwiek wybierzesz się z nim na lotnisko, to koniecznie uwiecznij miny celników itp :))))
Świetny kufer Marzenko. Dotychczas tylko w TV takie widziałam, no Ty to masz szczęście, prawdziwy skarb Ci się trafił a skarpetunia bardzo udana:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Prawdziwy skarb znalazłaś! Wygląda tak dobrze, że chyba rzeczywiście nie wymaga zmian.
OdpowiedzUsuńA skarpeteczka jest urocza i też gratuluję pierwszego sukcesu skarpetkowego (ja jeszcze nie podeszłam do tematu, chociaż od dawna myślę).
Pozdrawiam :)
Widzę, że jesteś świetnym poszukiwaczem skarbów, wspaniały kufer. Gratuluję wykonania cudnej skarpetki. Jest to moje, ciągle niespełnione marzenie, nawet kilka gazetek kupiłam na ten temat, ale póki co noszę te, które mi blogerki zrobiły, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo piękny kufer podrózny znalazłaś... Żal by było jak by był nie używany. A skarpeteczka - cudowna. Bardzo udany debiut :)
OdpowiedzUsuńNo, poległam, jak zobaczyłam tę skrzynię... Co prawda i tak nie miałabym gdzie trzymać, ale zazdraszczam bardzo i trwam w niemym zachwycie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
kufer zajefajny
OdpowiedzUsuńi ta mała skarpetka też ,rewelacja
Pozdrawiam :-)
najpierw bombki teraz skarpetka,kusisz na całego!!! kufer cudny -aż szkoda że te czasy minęły i teraz buch do torby wsio! pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrawdziwy kufer!!!! Wow wiem ,że ciężko takie dostać!!! Świetny jest!!! Uwielbiam takie starocie!!!! :) I? jeszcze sobie można powyobrażać gdzie ktoś z tym podróżował ..... :)
OdpowiedzUsuńA kursik skarpetkowy się przyda oj się przyda też myślę o dzierganiu i wciąż się nie odważyłam . Twoje maleństwo przesłodkie :) Pozdrawiam serdecznie!!!
Zdecydowanie zbyt mało marzyłam...i nadal nie umiem...Super kufer! Gratuluję nowej umiejętności!
OdpowiedzUsuńKufer po prostu fantastyczny! Naprawdę miałaś szczęście, że go znalazłaś!
OdpowiedzUsuńAle cudo! Farciara z Ciebie Marzenko:) Cieszę się że jedno marzenie z listy ubyło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.zielonaiska.blox.pl
kufer obłędny:)))...hihihi ja też zaczęłam dziergać skarpety wg kreatywnej:)))
OdpowiedzUsuńTak marzenia się spełniają i życzę Ci żeby wszystkie się spełniły.Skrzynia piękna.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów:)
OdpowiedzUsuńBuziaki Lacrima