W poniedziałek pokazałam wam deseczkę z magla.
A jak zostało napisane w komentarzach " magiel to plotki":)
Dzisiaj obiecane zdjęcie .
Jednak jest to zdjęcie z internetu.
Czemu?
Bo Piotr tak go opatulił że nie udało mi się do niego dobrać...
Ale moje cudo wygląda tak.
Jeszcze nie do końca wiem co z nim zrobię.
Na tą chwilę po prostu się nim cieszę.
To nie wszystko co dzisiaj chciałam Wam pokazać.
Jakiś czas temu na wysprzedaży kupiłam motek cudnej wełny na szalik.
Do tej pory podziwiałam je z zazdrością na Waszych blogach.
A teraz też taki mam.
Już nie mogę doczekać się wiosny.
Tutaj kolorki troszkę przekłamane ale zdjęcie mi się podoba:)
Robiłam z tego filmiku, link dostałam od Aurelii.
Jeszcze raz dziękuję.
Muszę powiedzieć że czułam się podczas robienia jak by to był mój pierwszy raz z drutami...
Ciekawe przeżycie polecam.
Na tapecie ściereczki za komentarz i nie tylko.
Twórczego weekendu Wam życzę Lacrima
Rozpiska nici
nitka fantazyjna
katia ONDAS
30 m w motku
Razem na szaliki 330 m
Razem 223 m
Zakup świetny, a jaki pomocny . Szalik uroczy bardzo mi się podobają w tym wykonaniu, ale brak mi odwagi żeby spróbować pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSzaliczek cudowny, ja nawet jak obejrzę ten film 100 razy to i tak nie dam rady tak zamotać tych wełenek. Magiel uroczy, ciekaw jestem co z nim zrobisz. Cieplutko pozdrawiam, widać tam u Ciebie wiosnę
OdpowiedzUsuńWspaniały szalik! :) Bardzo mi się takie podobają. Ile motków trzeba na jeden szalik? jakoś nie kapuję tej rozpiski :(
OdpowiedzUsuńu mnie w pasmanterii sa te wełenki..skoro jest filmik ....to moze sie skuszę:))..a magiel cudny:))
OdpowiedzUsuńWspaniały zakup.Szalik śliczny!
OdpowiedzUsuńSzalik cudny:) A magiel nawet jeżeli będzie służył tylko do cieszenia oczu to i tak wspaniałe wykorzystanie...spojrzysz na magiel i wszystkie smutki poszły precz:)
OdpowiedzUsuńJa bym wiedziala co zrobic :) Tylko skad wytrzasnac osilkow ktorzy go wtargaja na szoste pietro?
OdpowiedzUsuńPiękny szalik :-)
OdpowiedzUsuńKolory rewelacyjne :-)
A magiel jest świetny :-) Na pewno wymyślisz coś ciekawego i będzie dodawał szyku twoim wnętrzom ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
ten szaliczek jest rewelacyjny !!!! też taki chce :)))
OdpowiedzUsuńA magla zazdraszczam bo to cudeńko :)
zaraz skrobnę maila :)))
Magiel to prawdziwe cudeńko, a szaliczek drugie cudeńko. Tak masz więc dwa cudeńka:) tylko pozazdrościć. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPierwszy rzut oka skojarzył mi się z wyżymaczką w pralce Franii:)))
OdpowiedzUsuńMój fioł roślinny podpowiada, iż owa konstrukcja wytrzyma każdą doniczkę.
Taka pierwsza myśl... druga, dziewczyny wykrawają jaimiś wykrojnikami części do np kartek. gdyby wykrojniki dał zamiast deski...
Pozdrawiam :)
Taki magiel to marzenie !!
OdpowiedzUsuńSzalik łądniutki, kolory włóczki bardzo miłe dla mojego oka :)
Pozdrawiam
Szalik piękny, cudnie będzie zdobił płaszczyk o każdej porze roku.
OdpowiedzUsuńMagiel szczególny mebelek, jest się czym cieszyć, cudna rzecz!
Pozdrawiam.
super sprawa z tym maglem daj znać jak działa pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńNo, tak! A ja właśnie najbardziej czekałam na informację, co też zamierzasz zrobić z tym maglem :)))
OdpowiedzUsuńSzalik odjazdowy!!! A magiel - cudo przepiękne! Stare maszyny do szycia wszędzie stoją a taki magiel to już coś bardziej wyjątkowego, nawet żeby miał sobie tylko stać i cieszyć oczy.
OdpowiedzUsuńTo bedziesz miala co robic jak maz Ci wkoncu rozwinie magiel :) Odpakuje jak prezencik pod choinke :) Szaliczek wyszedl przesliczny :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare przedmioty z duszą! Ja już widzę na nim jakiś piękny gliniany dzbanek lub kubełek wypełniony delikatnymi kwiatami:)
OdpowiedzUsuńPiekny ten magiel, szaliczek cudny, obejrzalam ten filmic I chyba tez skocze do sklepu po takie nici i sobie udziergam, bo wyglada bardzo latwo i chyba szybko sie robi, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMagiel jest w idealnym stanie, piekny!
OdpowiedzUsuńEh zazdroszcze :)))))
usciski
magiel ekstra,chyba można będzie maglować jeszcze na nim,a szaliczek cudowny,ja zawsze myślałam że to szydełkiem pościągane,
OdpowiedzUsuńSzal jest po prostu szałowy!!!!
OdpowiedzUsuńA magiel - super rzecz!
Moja znajoma z identycznego magla zrobiła sobie barek. :)
OdpowiedzUsuńMagiel-cudo,oj cudo! Szalik rewelacja.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzyszło mi na myśl,że przy TAKIM maglu to i nawet poplotkować bym mogła:))))Super:)
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę się doczekać wiosny, niestety za oknem właśnie pada deszcz ze śniegiem.
Szaliczek bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudny magiel. Oczami wyobraźni widzę go w ogrodzie z donicami pełnymi pelargonii.
OdpowiedzUsuńSzalik na pierwszym zdjęcie to robótkowe mistrzostwo !
Pozdrawiam serdecznie
Już ja bym wiedziała co z tym maglem zrobić:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna rzemieślnicza robota.
OdpowiedzUsuńBoski ten szalik a magiel uroczy
OdpowiedzUsuńJakie cudne te stare rzeczy są - uroczy jest ten magiel :))) Szaliczek fajny :)))
OdpowiedzUsuńPędzę do Ciebie Lacrimo z podziękowaniami za inspirację. Zakochałam się w Twoim szaliczku i oczywiście MUSIAŁAM spróbować zrobić sobie taki sam. Dzięki za filmik instruktażowy. Mój szalik nijak się nie ma do Twojego, niestety wybór włóczek był marny, ale pierwsze koty za płoty. Nowa umiejętność też cieszy. Buziaki!
OdpowiedzUsuńAle ten magiel czaderski, wyobrażałam sobie coś bardzo szerokiego takiego jakie są u nas w zakładach. Myślę że będzie fajną półeczką do eksponowania różnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńSzaliczek boski.