Jeśli czegoś nie pokręciłam to jest to firana numer 18:)
Wcześniejsze możecie zobaczyć tutaj.
Wzór chodził za mną od bardzo dawna.
Całość wyszła bardzo delikatna.
Ozdobiłam ją dodatkowo szklanymi dyndadełkami, które w zeszłym roku umieszczałam w "moich"gwiazdkach.
Te mniejsze ku mojej rozpaczy mają beżowe kokardki.
Niestety nie mam tak cieniutkiej wstążeczki w bieli.
Ale w sumie tylko z bardzo bliska lub na tym zdjęciu to mocno widać:)
Oczywiście moja szczęśliwa wróżka też przysiadła na tej firance.
Polecam ten wzór nawet początkującym.
Jedyny minus to rutyna cały czas dzierga się to samo bez końca.
Teraz mnie rozumiecie że bałam się odłożyć szydełko...
Ostatnie zdjęcie firanki.
Co do nagrody za komentarz to nie wiem jeszcze jaka będzie to serweta.
Jestem w trakcie upinania moich zapasów tak więc niech zostanie to niespodzianką.
Chciałam również przeprosić za brak moich odwiedzin na
Waszych blogach.
Ostatnio mam nawał zadać i po prostu brakuje mi czasu.
Obiecuję jednak solennie iż się poprawię.
Trzymam za Was kciuki.
Buziaki Lacrima:)
Rozpiska nici
Na podstawową część firanki poszedł cały motek
Ariadna KORDONEK 30 tex x 6
100 g-525 m
Rozpoczęłam drugi motek na kolejną firankę .
Razem 24,420 km
Piękna firaneczka, bardzo delikatna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna...
OdpowiedzUsuńA jednak w prostocie siła :-) Bo mimo tego, że wzór prosty, to firana wyszła przecudna :-) A jeszcze na dodatek te cudne dyndadełka... CUDO !
Pozdrawiam serdecznie.
Może i nudno się dziubało. Jednak efekt jest.
OdpowiedzUsuńZ klasa wisi na tym oknie:)
I te dyndadła:):):)
Bardzo mi się podoba. Lubię wzór robiony właśnie w poprzek okna tzn na szerokość.
OdpowiedzUsuńCacuszko! :)
OdpowiedzUsuńCudna firanka, a dyndadełka dodają jej uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No teraz to dalas czadu!Az nie wiem co dalej pisac.
OdpowiedzUsuńCudna firana!
OdpowiedzUsuńFiraneczka bajkowa, zwłaszcza wykończenia precyzyjne, chyba się przy nich dobrze bawiłaś, bo inaczej cierpliwości by nie starczyło. Niewiele kordonka na nią wyszło, wzór rzeczywiście godny polecenia.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFiranka przecudnej urody :)
OdpowiedzUsuńO jak pięknie wygląda ta firnaka i te ozdóbki wprost rewelacyjne połączenie:))) Pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńFiraneczka śliczna ! Wprowadziłaś mnie w podróż sentymentalną bo w 1976 r tym wzorem właśnie wydziergałyśmy z moją mamusią dwie ogromne firany (2,5 x 4m)przez okres zimowy .Do dzisiaj pamiętam te ogromne ramy do ich napinania.Może powtórzę ten wyczyn w mniejszym rozmiarze w tym roku ? Pozdrawiam ze słonecznego Wałbrzycha - elaR
OdpowiedzUsuńPRZEPIEKNA TA FIRANECZKA NA BOGATO :)
OdpowiedzUsuńFiranka jest bajeczna. Wzór prosty owszem ale wygląda wyjątkowo okazale.
OdpowiedzUsuńPrześliczna!!!!
OdpowiedzUsuńAle piękna firana i te dyndadełka - slicznie! A jak dla mnie największym plusem jest to, że robi się ją od boku - zawsze mam problem z wymierzeniem szerokości... Kusząca propozycja :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNowłasnie mnie strasznie zauoryczyły te kółeczka które wychodzą podczas pracy nad firanką.
OdpowiedzUsuńRobi się jąpo długości a więc nie można się pomylić z rozmiarem.
Najtrudniejszy był 1 rząd a potemjuż poszło:)
elaR rozmiar Waszych firan mnie powalił.
Ta ma 1m szerokości i 67cm długości tobardziej zazdroska niż firanka.
Chyba z godzinę przyszywałam te dyndadełka do kokardek. Jednak do firany są one dopięte.Po praniu pewnie by i tak odpadły...
Bardzo dziękuję za miłe słowa Lacrima
Przepiękna! Delikatny wzorek i szkiełka, które dopełniają całość.
OdpowiedzUsuńPoprostu szczękę, zbieram z podłogi. Nie moge się opanować,aby na nią nie patrzeć !!!
OdpowiedzUsuńten wzór jest bardzo fajny widziałam wykonany szal tym wzorem i też bardzo ładnie się prezentuje a firanka cudo!! pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńWzdycham... przepiękna, a z tymi kryształkami po prostu bajka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam :-)
Bajeczna firana, prześliczna i jak pięknie ozdobiona błyskotkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna firanka. Od dawna podziwiam Twoje wyroby.Sama raczej robię na drutach. Mam taką malutką prośbę, Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu to powiedz mi jak łączysz nitki robiąc wielokolorowe , szydełkowe kwadraty? Wiązać i potem chować tyle nitek to prawie syzyfowa praca. Mam ochotę zrobić coś z takich kwadratów . I widzę w tym problem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFirana jak dla mnie bajeczna, po prostu istne cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńCudna firaneczka!
OdpowiedzUsuńa te szklane dyndadełka baaaaardzo mi się podobają :-)))
Co tu mówić, znów piękna robota. A te łezki dodają dodatkowego charakteru.
OdpowiedzUsuńnic tylko się nabawię kompleksów wchodząc na Twojego bloga....z każdym Twoim postem jestem bliżej zaprzyjaźnienia się z szydełkiem:D.
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńCały czas chodzi mi po głowie...
OdpowiedzUsuńLacrimo blokowałaś te kółka na jakiś szklankach.
Chyba bardzo trudno uzyskać taki kształt.
Gorąco pozdrawiam:)
modesty faktycznie kiedyś widziałam wzór tym szalem:)
OdpowiedzUsuńJadziu niestey jedyny sposób to zakańczanie nitek. Cgyba że w co 2 rzędzie dasz ten sam kolor to można go przeciągać na kolejny rząd.
lejdi.ana to pozostałości po żyrandolu jaki przytargał mi z budowy Piotr w zeszłym roku.
celinum miło mi:)
Aurelio upinałam na "oko" jestem zbyt leniwa na jakieś szklanki:)
Buziole Lacrima
Cudna firaneczka.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna,cudna i jeszcze raz cudna!
OdpowiedzUsuńprzecudna firan i te krysztalki jak kropelki wody slicznie ja dekoruja ,pozdrawiam serdecznie magnolia;)
OdpowiedzUsuńPiękna, zgadzam się, że rutyna, mam tym wzorem bieżnik, miał być większy, ale znudziło mi się dłubanie, choć efekt jest wspaniały
OdpowiedzUsuńMowe mi odjelo...jest fantastyczna!!!! a te kokardki moze i dobrze ze bezowe bo dodaja uroku i ciepla...napewno sie skusze na zrobienie. BOSKA JEST POPROSTU!!!!
OdpowiedzUsuńhmm musze to pokazać mojej mamie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lacrimo za odpowiedź. No cóż dzierganie jest pracą , na pozór, żmudną. Dlatego dziergają ci , którzy to lubią robić. Z tego wniosek , że trzeba się uzbroić w cierpliwość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna firanka!! Ja skończyłam właśnie swoją, ale teraz to nawet nie wiem czy moja jest ładna.... Echhh.... Pozdrawiam gorąco!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, przypominająca nić pajęczą a kryształki to jak krople rosy na tej sieci,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjaka ona jest cudowna mogłabym sie nią tak cały czas zachwycac pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńcacy :)
OdpowiedzUsuńAgusia
Przepiękna firanka,aż zapragnęłam też sobie wydziergać:))
OdpowiedzUsuńjolajka już chyba wolę łączyć elementy:)
OdpowiedzUsuńPewnie te kokardki zostaną na zawsze bo już tak mam jak coś jest na chwilkę to kaplica.
Madziu pokaż mamie wszystkie 17 a potem wydziergaj tą która się Jej spodoba:)
Jadziu zawsze możesz zrobić większe kwadraty a w co drugim rzędzie dać ten sam kolor.
monique pokazująswoją firankę mi podobają się wszystkie:)
Jaśmin w Oslo nie ma babiego lata a więc zrobiłam sobie jego namiastkę.
anonimowa siostrzyczko dzięki :)
tonka szydełko w dłoń i dziergaj.
Przypominam że wzory do wcześniejszych firan są w wątku zazdrosna firanka wisi.
http://zamotanalacrima.blogspot.no/2009/12/zazdrosna-firanka-wisi.html
Pozdrawiam Lacrima
co tu dużo mówić... jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dałaś czadu wczoraj z tą firanką:)
OdpowiedzUsuńMożna się nabawić palpitacji...:)
Teraz chodzi mi po głowie ...jak wogóle Lacrimo blokujesz całą firankę? Na jakiś ramach?
I czym karmisz tego "Chomika", że Ci takie żyrandole przynosi?:)
Gorąco pozdrawiam?
ta firanka jest prześliczna
OdpowiedzUsuńCudna, po prostu cudna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Moja firanka również już wisi, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ale to piękne.Marzenie.I nie wiem co jeszcze w swoim zachwycie mogę dodać.Zabrakło mi odpowiednich słów.REWELACJA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
no w końcu coś do mnie napisałaś :D buziaki :*
OdpowiedzUsuńAgusia
śliczna ta firanka, taka delikatna pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest po prostu boska, przez to że może wzór jest taki powtarzalny bez końca dla mnie dodaje jej to uroku.
OdpowiedzUsuń