Miałam plan.
Wstać rano, pójść do ogrodu i zrobić zdjęcia nowego obrazka krzyżykowego.
Na nim kolorowe bratki.
Niestety za oknem na dachach szron
a moje bratki przywiezione z kraju skulone z zimna...
Nie wiem kiedy to się skończy wczoraj 2 x sypało śniegiem.
Ale wracając do obrazka.
Powstał z tych samych nici co motyl.
Czyli nie firmowych podarowanek:)
Nie mogło zabraknąć koralików.
Ramka to pobielona zwykła plastikowa podróba za 5zł.
To wiosenny obrazek i jako taki będzie stał tylko na wiosnę ciesząc oczy kolorami.
Krzyżyków będzie więcej w tym roku bo przywiozłam z Polski 5 gotowych zestawów.
Na razie nie chcę pokazywać zdjęć bo to niespodzianka:)
Jeden z nich już zaczęłam ale tak pokłułam palec, że musi odpocząć hihihi
Chciałam pokazać Wam jeszcze zdjęcie z naszej podróży do kraju.
Po dojechaniu do granicy ze Szwecją okazało się, że korek jest straszny i przyjdzie nam stać pewnie z godzinę.
To raczej się nie zdarza ale święta i tak dalej...
Tak więc stoimy w tej strasznej kolejce.
Nagle jedzie koło nas motor.
Nie jakiś tam motor ale Chopper.
Jedzie jeden potem drugi i kolejny.
Okazało się że jest ich ponad setka a na nich w 90% kobiety!!!
Te motory ich ubiory i całość powaliły mnie .
To był widok.
Nad nimi latał policyjny helikopter.
Wszystkie zebrały się na granicy.
Tam czekały na nie policyjne samochody i po stworzeniu konwoju ruszyły dalej.
Eskortowane przez ponad 20km przez policję.
Warto było przestać tą godzinę na granicy dla takiego widoku:)
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia.
Nie jest jeszcze tak jak powinno być ale widać poprawę.
Życzę Wszystkim miłego tygodnia Lacrima
Witaj, szkoda bratków, może jakoś przetrwają ten nawrót zimy. U mnie pogoda deszczowa i zimno. Ślę cieplutkie pozdrowienia. Malowanka krzyżykowa cudowna te Ci nie zmrzną
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje bratki, cieszą oko w taką pogodę, używaj naparstka, to paluszki nie będą boleć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo urokliwe bratki!U mnie deszczowo i zimno.Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńU nas równie wiosna jeszcze w lesie. Hiacynty dopiero wychodzą z ziemi, a w innych rejonach Polski już dawno kwitną.
OdpowiedzUsuńBratki za to będą kwitły cały czas.
Faktycznie ta ramka wygląda fantastycznie.
Fotka z granicy:) Od dawna mówią,iż 'Podróże kształcą."
Tylko nie wiadomo, czy przy okazji nie złapałaś jakiegoś bakcyla i za rok pomachasz rodzince, z jakiegoś
Harleya.:)))
Goraco pozdrawiam:)
pięknie wyszły Ci te bratki, a wiosna jakoś jej nie widać ciemno, zimno i mokro brr... widok tylu motorów jest powalający... pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńLacrima, Ty masz kobieto dar.
OdpowiedzUsuńBratki urokliwe. Dla mnie wzruszające.
Moja babcia nazywa je "macoszkami".
Znasz tę historię? Wiesz skąd ta nazwa?
Dla mnie to cudne wspomnienie z dzieciństwa, kiedy "pomagałam" babci w ogrodzie :)
A bajer z ramką po prostu kładzie na łopatki.
Grunt, to pomysł! I zgrabne łapki :)
Życzę pogody - i na dworze i na duszy :)
Och też czekam na wiosnę....ponownie. Bo już raz była. A dziś śnieg z deszczem pada. A ja na południu Niemiec mieszkam, tu zazwyczaj wiosna przychodzi pod koniec lutego...
OdpowiedzUsuńWiosenne obrazki cudowne!
Sliczne te bratulki.Ani zimno ani mszyca im nie zagraza:).
OdpowiedzUsuńKiedys mialam 2 cele:skok na bungee i kupic sobie motor.Oba plany spelzly na niczym bo okazalo sie ze Danielek w drodze.Z tego czasu pozostala tylko kurtka skorzana a zamiast motoru kupilam lodz;).Czas porzucic gary,torby z zakupami,prania i sprzatania.Kobiety na motory!
Śliczne bratki:-)
OdpowiedzUsuńdo Alici Wolskiej:
OdpowiedzUsuńW Norwegii bratki to "stemor" czyli mozna powiedziec,ze tez macoszki.Zawsze mnie to intrygowalo.Chetnie "poslucham" opowiesci.
Urocze bratki:)
OdpowiedzUsuńCudne, kolorowe i takie wiosenne, aż przykro patrzeć jak te prawdziwe marzną... życzę ciepełka :-)
OdpowiedzUsuńRobótki Marleny pomysł z naparstkiem fajny ale ja za diabła bie umię tak robić:)
OdpowiedzUsuńAurelio na 50 urodziny sobie kupię niestety to juz nie długo:)
Alicjo koniecznie opisz tą historię szczególnie po tym jak napisała Jaddis że w Norwegii noszą taką nazwę:)
Jaddis akurat do mojej 50 chłopcy Ci podrosną i obie wstąpimy do tego klubu.
Cieszą mnie Wasze komentarze do moich bratków.
Całuski Lacrima
szalejesz z tymi hafcikami na całej linii,ja musiałam je chwilowo odstawić ,ponieważ oczka mi się zbuntowały ,ale jak patrzę na takie bratki czy jaja ,które robiłaś wcześniej to bardzo tęsknie za igiełką.
OdpowiedzUsuńwidok motocyklistek-ów to coś niesamowitego widziałam, pewnie o wiele mniejszy konwój i zrobił na mnie niesamowite wrażenie .
buziaki
Marzena... wiosna jest u nas! Szukasz jej i zastępujesz haftowanymi kwiatkami, ładnymi zresztą... ale naprawdę jest już wiosna u nas. Słonecznie, ciepło... no może trochę wietrznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny bratkowy obrazek:) a koraliki dodają mu tylko uroku:)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać tych zestawów krzyżykowych co sobie kupiłaś, oj będzie się działo....super:):)
Bardzo ładny wiosenny obrazek
OdpowiedzUsuńZ największą przyjemnością podzielę się historyjką przekazywaną przez babcię Antosię :)
OdpowiedzUsuńKiedy odwrócimy kwiatek bratka płatkami na dół, zobaczymy u spodu zielone listeczki, na których siedzą poszczególne płatki niczym na krzesełkach. Płatków jest pięć i listeczków u spodu jest pięć. Ale nie każdy płatek ma swój listek...
Jak więc siedzą na tych krzesełkach?
Największy, najpiękniejszy i najozdobniejszy płatek ma aż dwa listeczki, niczym wygodna, gruba macocha siedząca na dwóch krzesełkach.
Obok niej - po prawicy i po lewicy, siedzą niewiele mniej ozdobne, kolorowe córeczki złej macochy. Każda z nich ma swoje, wygodne krzesełko.
A dwie pasierbice złej macochy są biedne, prawie niekolorowe, najdrobniejsze i mają do dyspozycji tylko jedno, ciasne krzesełko...
TYLE MOTORÓW TO MUSIAŁ BYĆ WIDOK,,,,A IGŁY UŻYWAJ TĘPEJ... :))
OdpowiedzUsuńbratki wiosenne więc i moze pogoda się taka zrobi niebawem ;) :) a widok bab na motorach, niesamowite ;) :)
OdpowiedzUsuńaż zazdroszczę Pani tego widoku to musiało świetnie wyglądać ;)
OdpowiedzUsuńbratki są cudne ;]
Pozdrawiam Lenorek
och,śliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńKochana, widziałam wiosnę! Na targu kwiatowym w Amsterdamie! Ależ tam mają kwiaty! Tulipany w pełnym rozkwicie w całym mieście! Buziaki!
OdpowiedzUsuńBratki są śliczne a ramka sprawia wrażenie drewnianej, zabytkowej -pięknie wykonana no i okropnie zazdroszczę widoku tak dużej ilości motocykl, to musiało robić wrażenie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna wiosenna kompozycja.Pięknie zrobiłaś ramkę
OdpowiedzUsuńwydobywa całą urodę i kolor bratków.
Nie można się napatrzeć
pozdrawiam
no właśnie, gdzie, GDZIE ta wiosna? :(
OdpowiedzUsuńBratki cudowne, takie wiosenne. Ramka również przyciąga oko. Pooglądam jeszcze trochę krzyżyków i rzucę szydełko dla nich.
OdpowiedzUsuńcudne te bratki, może przywołają prawdziwą wiosnę, a na paluszki uważaj i haftuj tępą igłą
OdpowiedzUsuńŚliczne bratki! ;o) Pozdrawiam ;o)
OdpowiedzUsuń5 zł czy 50 zł - nieważne... Ważne że pasuje i wiosnę przyzywa :-)
OdpowiedzUsuńA igła to koniecznie tępa, chociaż ja i taką potrafię się pokłuć ;-)
Śliczne bratki, oprawione rewelacyjnie, te pobielenia dodają uroku :)
OdpowiedzUsuńA igła tępa !!! obowiązkowo, choć ja taką też robię sobie sito z paluszków ;)
Pozdrawiam
Śliczne bratki. Bardzo lubię sezonowe obrazki :)
OdpowiedzUsuńJolcia ja byłam w kraju i w moim ogródku widziałam śnieg...:)
OdpowiedzUsuńAlicjo cudna ta historia o bratku.
Gogo pobielenie jej dało fajny efekt ale najbardziej podoba mi się jej cena 5 zł:)
Betina ja właśnie tak zrobiłam na razie to mój najnowszy bzik...
Co do igły to mam tępe ale jakieś krótkie źle mi się nimi wyszywa. Muszę poszukać dłuższych:)
Wiecie ile za oknem? ZERO stopni i co jakiś czas lekko sypie śniegiem. Można paść z rozpaczy.
Całuski Lacrima
Piękny obrazeczek , i ta rameczka wyglada świetnie :)
OdpowiedzUsuńBratki są prześliczne!
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńPiękne bratki, tez mam, ale niebieskie i nie oprawione, a do tego nie psuja mi do niczego. Po co wiec robiłam niebieskie? oto jest pytanie.
OdpowiedzUsuń