środa, 27 lipca 2011

Raz na 10 lat

Nim przejdę do dzisiejszego
posta jeszcze mała dygresja na temat wydarzeń w Oslo.
Trwało nim zebrałam się na upięcie
 i pokazanie tego obrusa ale jeszcze nie mogę się całkiem  pozbierać po piątkowym zamachu.
W niedzielę pojechaliśmy w pobliże zamku królewskiego.
Na jego tyłach są ogrody a potem droga zwykła 2 pasmowa droga, przy której znajdują się głównie ambasady.
Na początku tej drogi stały barierki a za nimi  ogromne ciężarowe auto z największą kratownicą jaką w życiu widziałam.
Od krawężnika do krawężnika.
Dopiero wtedy poczułam strach jakiś taki wewnętrzny , pierwotny zabrakło mi tchu...
W poniedziałek pojechaliśmy na spotkanie na Aker Brygge.
Cudne miejsce pełne restauracji i sklepów.
Po drodze mijaliśmy tysiące ludzi z kwiatami.
Kwiaty były wszędzie , pojedyncze i w bukietach i ten tłum ludzi którzy szli w milczeniu.
Popłakałam się...
Dziękuję Wam za słowa wsparcia.

A teraz obiecany obrus.
Czemu tytuł raz na 10 lat?
Bo właśnie jakieś 10 lat temu zrobiłam go jako prezent na ślub brata.
Od tamtej pory kilka razy patrzyłam na wzór ale jakoś nie mogłam się zebrać w sobie żeby go zrobić:)
Jendnak już jest i to przy Waszej pomocy za którą jak
zawsze Bardzo Dziekuję.
Jest duży i po upięciu wygląda śliczne.


Koronka na około obrusa


Piękna środkowa część która przyniosła mi sporo problemów.
Ten wzór jest jakiś taki że cały czas robótka chciała mi spaść z drutów.
Nie mogę przytoczyć słów jakie padały...


Przy tych 2 trójkątnych częściach dopadła mnie pomroczność jasna i po raz pierwszy musiałam użyć markerów.


Mimo wszystko zachęcam do zrobienia tego obrusa.
Jedyny minus to ogromny rozmiar i czas potrzebny na jego zrobienie.

Wzór wstawię później bo komp odmawia mi współpracy:(
Mam nadzieję że nie zawiodłam wszystkich czekających na efekt końcowy?:)
Pozdrawiam Lacrima.

Rozpiska nici
Maxi
Poszły ponad 2 motki
jednak liczę tylko 2 sztuki
2x565m=1130m
Razem 18 015 km

41 komentarzy:

  1. nie zawiodłaś :)) nawet nie umiem sobie wyobrazić ile musiałaś ją robić, efekt powalający!
    trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tu wiecej pisac.PRZEPIEKNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW!!! Słów brakuje aby opisać jaki jest piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obrus cudo!
    A bardzo mi przykro, że Norwegowie muszą takie trudne i smutne chwile przechodzić...

    OdpowiedzUsuń
  5. OBRUS POWALA NA KOLANA ! JESTEŚ cZARODZIEJKĄ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Patrzę podziwiam i nie mam słów...mistyczne dzieło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękny, śliczny, cudowny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Warto czekać nawet 10 lat ,żeby oglądać takie CUDO!
    zatkało mnie ,że w końcu "musiałaś" sięgnać po markery!! W każdym innym dzierganiu nie stosujesz markerów??
    Jejuńciu , jaka Ty jesteś zdolna.. SZOK!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. obrus cudowny, podziwiam Twoje tempo pracy, bo ja dziergałabym go kilka miesięcy chyba. POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  10. Kłębią się nam wszystkim myśli po tym okrutnym wydarzeniu.Co się dzieję z naszym światem, czy jest jeszcze miejsce gdzie mozna czuć się na prawdę bezpiecznie?

    Obrus jest śliczny, pięknie się prezentuje, ale zdecydowanie dla Wybranców ;-) bo trzeba mieć zacięcie do tak dużej pracy.

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak myślę o tym co się stało w Norwegii to zimny pot ze strachu mnie oblewa.... Straszne :(((

    A obrus jest PRZEPIĘKNY, nawet sobie nie wyobrażam zrobienia takiego cuda, w życiu nie dałabym rady ;))) A jakie ma wymiary?

    OdpowiedzUsuń
  12. Bajeczny...brak mi słów zachwytu. Pozdrawiam, Elżbieta.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy patrzę na te Twoje obrusy i firanki, to, słowo daję, nie wierzę, że ludzkie ręce plus szydełko lub druty mogą wyprodukować takie cuda. Przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zwykłe słowa pochwały to za mało aby opisać zachwyt, gdy oglądam to cudo. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak blisko tego byłaś, aż mnie ciarki przechodzą...

    Obrus to po prostu niesamowite magacudo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wzór to se mogę poczekać ale daj mi trochę wolnego czasu! No... jak go już nie masz, to chociaż międzyczas mi zostaw Marzena!
    Podziwiam, szczerze podziwiam Twoje serwety!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Obrus bardzo ładny mam do niego schemat jednak nie mam odwagi robić owalnego choć jeden dawno temu popełniłam.A co do wybuchu to cieszę się że byliście daleko i jesteście cali i zdrowi.

    OdpowiedzUsuń
  18. O matko i córko!!!! Jak zwykle-nie zawiodłaś efektem końcowym.
    Nawet nie marzę, że kiedyś uda mi się powtórzyć Twój efekt ale wzór wklejaj:) bez pytania podbiorę
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Warto było czekać, bo obrus jest obłędny.
    Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  20. CUDNY!!! masz talent w raczkach, chcialabym tez zabrac sie za jakas serweteczke na drutach, ale nie mam pojecia jaki wzor bylby najlepszy na poczatek, moze moglabys mi cos polecic.
    Jesli chodzi o to wszystko, co wydarzylo sie w Norwegii, to strasznie przykro, tyle pieknych, mlodych ludzi zginelo, tragedia niesamowita dla ich rodzin,bardzo przykro, ze doszlo do takiej tragedii, pozdrawiam serdecznie i myslami jestesmy z Wami, Kamilla

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękny, dech zapiera, jak się na niego patrzy, prawdziwe arcydzieło! Dla mnie zupełnie nieosiągalne. Naet raz na całe zycie:) Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  22. Marzenko,jak dobrze ,że wszystko u Ciebie dobrze:)serwetka wyszła prześlicznie!!!ja też ją zaczęłam robić,chyba Ty mnie zmobilizowałaś,bo jak wyciągnęłam gazetkę już jej nie chowałam ,chwyciłam druty i robię:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny obrus ,a jakie ma wymiary?

    OdpowiedzUsuń
  24. Tyle razy już został pochwalony że nie wiem jakich słów użyć aby odpowiednio oddać swój zachwyt.Podziwiam Cię za to dzieło niesamowicie i chylę czoła.
    Podziwiam i pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. piękny obrus.
    szaleniec, po prostu szaleniec, u nas tez sa pokłady nienawiści do obcych oraz nienawiśc do wszystkiego co dobre.
    wyrazy współczucia

    OdpowiedzUsuń
  26. Jest poprostu cudowny co tu pisać pozdrawiam cieplutko molcia-kordonek

    OdpowiedzUsuń
  27. Obrus jest przepiękny! Prezentuje sie bardzo wytwornie i elegancko!

    OdpowiedzUsuń
  28. To niewyobrażalne przynajmniej dla mnie!!!
    A obrusik zachwyca!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniały obrus! Włożona praca jak najbardziej się opłaciła bo efekt jest niesamowity

    OdpowiedzUsuń
  30. Trzymajcie się i uważajcie. Najlepiej teraz nie wbijac się w miejsca gdzie jest dużo ludzi, tłumnie.
    Obrus cudo - warto było czekać.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Coś wspaniałego - obrus przecudny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Moze nie uwierzysz ale w RTL (niemiecka stacja telewizyjna) bardzo czesto o tej tragedii mowia i podaja nowe fakty...Szok. ... Przykro mi----
    Lacrimko, obrus jest wyjatkowy, piekny...
    Pozdrawiam cieplutko...
    P.S. Zawieszka jest gotowa i czeka ale...milczalas, teraz rozumiem, dlaczego:-(

    OdpowiedzUsuń
  33. Obrus jest zjawiskowy. Też chcę taki mieć. Potrzeba chyba dużo samozaparcia do wyprodukowania takowego? Nie mam jeszcze odwagi na próby z drutowymi serwetami...

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena