czwartek, 23 grudnia 2010

Za kratami

Poprosiłam męża o zakup gwiazdy betlejemskiej.
Miały być w Lidlu...i były tylko wielkość tej roślinki powaliła mnie na kolana.
Nie bardzo miałam pomysł co z nią zrobić ale przypomniałam sobie o klatkach kupionych jeszcze w zeszłym roku.
Do tej pory stały w piwnicy i czekały na swoje 5 minut.
I tak powstała dekoracja na okno kuchenne.


W drugiej klatce siedzą 2 małe ptaszki muszę poszukać ich w innym kolorze bo te zlewają się z klatką.


Obrus na stole to kupiony za 10zł za metr materiał.
Jest takie miejsce w Szczecinie na Jagielońskiej, Wisan.
Można znaleźć tam cuda za małe pieniądze.
Kupiłam 3m wyszły 2 obrusy bo w salonie mam 2 szklane stoły i zostało na 2 poduszki.


W Leroy Merlin kolejna miła niespodzianka.
Szukałam firany do salonu i udało się.
Znalazłam cudo, które było przecenione z 65zł na 35zł.
Dodatkowo firana była długości 280m a ja potrzebowałam 140m. 
Dzięki temu mam nie tylko firanę ale obrusy i zostało jeszcze na poduszki.


Materiał pod spodem podarowany przez szwagierkę:)
 I jeszcze fotka z sypialni.

Poduszki do sypialni się szyją ale chyba powstaną po świętach.

Na sam koniec chciałam Bardzo podziękować Aurelli za niespodziankę jaką mi przysłała.
Kalendarz jest fantastyczny a choineczkę jeśli pozwolisz przemaluję na złoto:)


A tak wyglądają cuda wymiankowe z Apuni.

Moja część jeszcze się dzierga ale coraz bliżej końca.
Dziękuję Wam dziewczynki

Szpulki też doszły są prześliczne i w super stanie.
Teraz czekam już tylko na nową starą paterę na ciasta.



Miłego dnia dla Wszystkich ja uciekam piec ciasta:)

9 komentarzy:

  1. Kopalnia pomysłów . Ten z klatką najlepszy :D .

    OdpowiedzUsuń
  2. Już się zastanawiałam czy doszło, powinno było dojść w wtorek, środę w zeszłym tygodniu.
    Cieszę się,że wogóle doszło.:)
    Na choinkę, nie miałam specjalnie produktów, do pomalowania, dlatego stwierdziłam ,że lepsza dla dekuparzystki surowa, a nóż przy okazji zrobi jakieś doświadczenie:)))

    Gwiazda pomimo wielkości piękna.

    Biegnę do piekarnika, u mnie już się piecze:)

    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie Ty kupiłaś kochana taką klateczkę szukam już od roku i nigdzie nie mogę zdobyć

    OdpowiedzUsuń
  4. ale tego jest same cudenka ,a pomysl z klatka swietny bardzo mi sie podobaja Twoje dekoracje,pozdrawiam i zycze wspanialych swiat ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świat się wali, zapuszkowali kwiata :D
    Lacrimo, rewelacyjny pomysł, przecudnie wygląda ta gwiazda betlejemska za kratkami. I ja też podłączam się pod pytanie: gdzie kupić taką klateczkę? Mam wybitnie kwiatolubne kocisko, żadna roślinka się nie uchowa... A w klatce, podwieszony gdzieś - to jest myśl!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczy ki to było bardzo dawno temu latem tamtego roku. Kupiłam w hurtownii Cis w Szczecinie były przecenione 35 zł za 2 sztuki.
    W tym roku jeszcze tam tam nawet nie byłam.
    Tak myslę a może allegro?
    Cieszę się że Wam podobają się oje szalone pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, wiesz? Takie klatki trzymałaś w piwnicy??? Świetne dekoracje!
    Lacrimo, pogodnych świąt życzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Klatki ostatnio królują wśród blogowiczek, ale się wcale nie dziwię bo to fantastyczna i klimatyczna dekoracja.
    Świetny pomysł na wykorzystanie firaneczki, wygląda bardzo elegancko, a patera ... myślałam, że to najprawdziwsza korona królewska :)

    OdpowiedzUsuń
  9. MADLINE na allergo właśnie miała taką nazwę.
    Przyszła przewd świętami i jest ogromna chyba nie doczytałam rozmiaru ale byłam w szoku po rozpakowaniu:)
    Koroneczka człowiek do wszystkiego musi dorosnąć nawet do klatek:)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi miło, że znalazłeś czas na napisanie kilku słów:)
Pozdrawiam Lacrima Marzena