Okazuje się, że synek jednak mnie kocha.
Przysłał mi na wystawę ogromną paczkę moich starszych prac.
Dzięki temu mogłam pokazać przede wszystkim więcej moich serwet na drutach.
Ze sobą ich nie zabierałam bo tutaj nie mam okrągłego stołu.
I tak Kasia
Tak, to jeden z moich większych obrusów na drutach i wiecie co?
Po zrobieniu kilka lat temu trafił do szafy i odszedł w zapomnienie.
A teraz tak bardzo się wszystkim podoba mi oczywiście też:)
Kolejna praca to serweta brugijska.
To perła w mojej kolekcji .
Jestem nią oczarowana.
Jest tylko jeden maleńki problem.
Nie potrafię powtórzyć wzoru…
Nie wiem co jest grane.
To znaczy po części wiem, wzór jaki miałam został wydrukowany i zaczął blednąć, a nie wiem gdzie jest tamten zapisany na płytach.
Jeśli któraś z Was ma, z radością przygarnę.
Marzenko, jesteś niesamowita. Ten obrus jest piękny-jak słonce w domu :)
OdpowiedzUsuńA serweta mistrzowska. Nigdy nie robiłam burgijek, moze kiedyś spróbuję.
Pozdrawiam słonecznie
piękności
OdpowiedzUsuńWitaj Marzenko , Zycze ci Zdrowych , Szczesliwych i Wesolych Swiat Wielkanocnych , smacznego jajka , oraz morego dyngusa.
OdpowiedzUsuńMarzeno , czerwony , czt zolty , sa to przepiekne obrusy / moge sobie pomazyc / , mnie najbardziej zawladnal ten zolty - marzenie dobra rzecz , oj zycie , zycie zycie .......!
Pozdrawiam cie serdecznie ,
super obrus, a serweta naprawdę cudowna, a nie możesz odtworzyć wzoru z gotowej serwety?
OdpowiedzUsuńobrus bomba! Bardzo piekne sa twoje dziela....
OdpowiedzUsuńTen żółty obrus jest niesamowity! Leżąc wygląda jakby go wiatr rozwiewał! Wspaniały!
OdpowiedzUsuńA ta serweta... Nie mam słów!!! Cudo!!!
Super, nareszcie w calej okazalosci, piekny kolorek, a serewtka brugijska jest cudna, jeszcze nigdy nie robilam ta technika...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne serwety, jak zresztą wszystkie Twoje prace !! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale piękne!
OdpowiedzUsuńżółty jak znalazł na te święta (i nie tylko)
a serweta... też tylko od święta - jest naprawdę wyjątkowa.
Podrzucam schemat i podziwiam ja raz jeszcze...
OdpowiedzUsuńCoś pięknego,brak słów...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosia
przepiekny obrus i serwetka tak jak pozostale prace pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńA wzorek sobie już zapisałam, może kiedyś i ja spróbuję ;)
Pozdrawiam
jesteś we wszystkim doskonała-dla mnie koronka brugijska jest niezwykle trudna-Tobie to się udaje wykonać pracę tak aby zachwyciła-
OdpowiedzUsuńBardzo udanych Świąt życzy Wanda
ten słoneczny obrus wygląda jak żywe słońce, a wzór tego czerwonego - omdlewająco piękny, biało-złoty to będzie mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny blog i bardzo ładne prace!!
OdpowiedzUsuńTa brugijka mnie zachwyciła, jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńMarzenka, ta brugijka to jest pierwsza praca, którą zobaczyłam w tej technice i zakochałam się w niej - tej serwetce i technice - od pierwszego wejrzenia!!! Do dziś doskonale pamiętam tę właśnie serwetkę, to było też pierwsze spotkanie z Tobą, w Moku :)))
OdpowiedzUsuńelkaj
Marzenka, ta brugijka to jest pierwsza praca, którą zobaczyłam w tej technice i zakochałam się w niej - tej serwetce i technice - od pierwszego wejrzenia!!! Do dziś doskonale pamiętam tę właśnie serwetkę, to było też pierwsze spotkanie z Tobą, w Moku :)))
OdpowiedzUsuńelkaj
Czerwona brugijka mnie zabiła. Jest tak piękna, tak misterna, ze po prostu brak mi słów i zazdrość mnie żre!
OdpowiedzUsuńCukierasie robisz,Kobieto.
OdpowiedzUsuńSerwetka czerwona jest sliczna,taka misterna,taka.....:)ze az slow brakuje.
Pozdrawiam
Serwetka jest śliczna, ale obrus wspaniały :)
OdpowiedzUsuńImponujące serwety. Wzory świetne, a kolory zachwycające.
OdpowiedzUsuńŻółta jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńCudo z tej brugijki.
OdpowiedzUsuńCudo z tej brugijki.
OdpowiedzUsuń